Aktualizacja: 2023-05-07
Zainspirujesz się jej pomysłami?
Godne podziwu i naśladowania?
Influencerka przekonuje pozostałe kobiety do tego, aby kochały swoje ciała.
Amerykanka ma 180 cm wzrostu i waży 108 kilogramów.
Fankami jej urody są m.in. Gigi Hadid i Irina Shayk.
Zatrudni zupełnie nowe ambasadorki.
„Jestem wynikiem kultury, która celebruje chudość” - wyznała w emocjonalnym wpisie.
„Marzę o tym, żeby mieć takie ciało” - piszą internautki.
Dziś robi międzynarodową karierę. To objawienie w świecie modelingu!
W przeciwieństwie do Gigi i Belli nosi rozmiar 44 - i wciąż zachwyca.
Jedna nosi ubrania XXS, druga XXL. Obie zachwycają.
Jej filmik to wyraz samoakceptacji i miłości do swojego ciała. Musisz go zobaczyć!
Marcin Tyszka skrytykował jej rozmiar, ale ostatecznie dziewczyna przeszła do następnego etapu.
Modelka plus size została skrytykowana za kreację, która teraz bije rekordy popularności.
Zdaniem internautów jej figura nie ma sobie równych.
Modelka świadomie zrezygnowała z retuszu.
Bo „every body is a beach body”!
I obie wyglądają po prostu zjawiskowo!
Straciła kontrakt, ale zyskała ponad milion fanów.
Co dzieje się z ciałem matki, która miała pełniejsze kształty na długo przed zajściem w ciążę? Rzadki widok.
Mężczyźni zwariowali na punkcie jej ciała.
Pełne kształty i cellulit mają być atutem 22-latki.
26-latka rozkochała w sobie tysiące mężczyzn.
Nazywa się Ali Tate Cutler, nosi rozmiar 44 i jest przepiękna!
Są plus size, piękne, a przede wszystkim - szczęśliwe.
Inne kobiety zazdroszczą jej pewności siebie!
Udowodniła, że wszyscy mamy problem z retuszowaniem zdjęć - chyba że nas wyszczuplają.
Część osób oskarża ją o promowanie chorobliwej otyłości. Słusznie?
Co za historia!
Nie noszą rozmiaru zero, ale mają tłum adoratorów.
Wszystko po to, by zachęcić kobiety do pokochania swojego ciała.
To kolejna mała rewolucja w branży odzieżowej.
Przekonuje, że kobiety plus-size też mają prawo pokazać trochę ciała.
Jeśli mówią inaczej, to znaczy że kłamią - przekonuje.
Internauci są zniesmaczeni: „To obrzydliwe!”
Bez retuszu i Photoshopa – w końcu przed obiektywem stanęły prawdziwe kobiety!