Aktualizacja: 2019-02-16
Zmieściła się tylko częściowo.
Klientka chciała poczuć się w niej jak dama. Nie wyszło.
To pierwszy i ostatni raz, kiedy miały je na sobie.
Te ciuchy nie leżą na niej tak dobrze, jak na celebrytce.
Zapłaciły za coś zupełnie innego.
Nie takiego efektu się spodziewała. Dlaczego chce zachować nietrafiony zakup?
„Czuję się oszukana! Miałam wyglądać jak bogini” - piekli się.
Specjalnie zamówiła spodnie i kombinezon w większym rozmiarze. To niewiele dało.
Tak się kończą zakupy na ostatnią chwilę.
Kolejny dowód na to, że sklepy mają problem z rozmiarówką.
Oczekiwania kontra smutna rzeczywistość.
Rozcięcia znalazły się w zupełnie innym miejscu.
Modny trencz wyjątkowo kiepsko na niej leży...
Te ubrania nie dodają im klasy. Raczej ośmieszają.
Zrozpaczone panny młode pokazują kreacje kupione w Sieci.
Wina sprzedawcy czy figury?
Kupując to wdzianko nie spodziewała się takiego efektu...
Zdecydowanie nie przypomina kreacji ze sklepu internetowego.
Do tego prowadzi inspirowanie się stylem gwiazd i zakupy w Internecie.
Internauci nie mogą powstrzymać śmiechu.
To zdecydowanie nie jest jej rozmiar...
Dramatyczny finał wirtualnego shoppingu.
Tak się kończy szukanie okazji w sklepach internetowych.
Nie tylko ona miała pecha.
Bała się, że zdjęcie z katalogu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Słusznie?
Najlepsze okazje upolujesz właśnie w te dni!
Myślicie, że kiedyś to na siebie założą?!
Oczekiwania kontra smutna rzeczywistość. Duża różnica?
Zszokowane klientki pokazują swoje zdobycze w Sieci.
Oszczędność nie zawsze popłaca...
To na pewno nie jest jej rozmiar.
W czymś takim daleko nie zajdzie...
Zakupy w Sieci czasami kończą się katastrofą. Tak jak teraz...
Oszczędność jednak nie popłaca. Te ubrania są ohydne!
Są tak fatalne, że nie nadają się nawet do noszenia po domu.
Rozczarowane klientki sklepów online pokazują swoje nietrafione zamówienia.