Aktualizacja: 2020-12-22
Grzech nie brać - twierdzi Iga, która od dawna nie jest już dzieckiem.
Ewa nie potrafi im odmówić.
Dziewczyna zupełnie nie panuje nad swoimi wydatkami.
Hanna zastanawia się, czy dziewczyna będzie w stanie wyżyć za taką kwotę.
Złotówka za pójście do łóżka, pięć złotych za posprzątanie pokoju, dziesięć za pomoc w ogródku. Czy takie nagradzanie ma sens?
To dużo czy mało?