Aktualizacja: 2018-11-09
Kobieta twierdzi, że dzięki długotrwałemu karmieniu między nią a dzieckiem wytworzyła się wyjątkowa więź.
Barbara nie może liczyć nawet na zrozumienie rodziny. Podobno robi dziecku krzywdę.
To alternatywa dla młodych mam, które mają mało pokarmu albo z jakichś powodów nie chcą karmić piersią… Czy podobny pomysł sprawdzi się w Polsce?