Aktualizacja: 2023-06-16
Ewa posprzeczała się o to ostatnio z mężem.
Sylwia chce wychowywać córkę po swojemu.
Andżelika straciła nad sobą panowanie.
Dziewczynka podobno zawyła z bólu. Ojciec ukarał ją wyjątkowo brutalnie.
Chłopczyk ma zwichnięte ramię.
- To był moment krytyczny - mówi. Czy taki czyn można usprawiedliwić?
Od razu uprzedzamy, że nie jest to widok dla wrażliwych.
Tego zdania nie podziela Alina, która nigdy nie uderzyła swojej córki. Z którą stroną się zgadzacie?
Niektóre z tych dzieci mogły stracić życie. Czy wychowujące je kobiety to potwory?
Nie mam łatwego życia, a teraz jeszcze coś takiego. Nie spodziewałabym się takiego ciosu ze strony najbliższych mi ludzi. Rodzina chyba chce mnie raz na zawsze dobić. Chyba im się nie...
Najczęściej biją osoby religijnie. Klaps może zrujnować życie dziecka.
Bardzo łatwo znajdujemy usprawiedliwienie dla przemocy wobec dzieci.
Wychowujemy dzieci przy pomocy siły i nie reagujemy na krzywdę innych.
Wstrząsające wspomnienia matki, która znęcała się nad własnym dzieckiem.
Maleńki chłopczyk trafił do szpitala z wielkim krwiakiem na głowie.
Klaps od wieków był stosowany jako jedna z metod wychowania dzieci. Czy słusznie?
Nadal uważamy, że przysłowiowy klaps to nic złego, a biciem nazywamy dopiero katowanie pasem albo innym przedmiotem.