Pierwszorzędne stylizacje Anny Piaggi

Specjalistka od mody z mediolańskiego "Vogue’a" słynie z oryginalnych stylizacji. Podczas tegorocznych Tygodni Mody zaprezentowała całą feerię barw i dziwacznych krojów. Ikona i wyrocznia mody, czy szalona kobieta?
Pierwszorzędne stylizacje Anny Piaggi
19.10.2008

Anna Piaggi to już legenda świata mody. Jest dziennikarką włoskiej edycji "Vogue’a", biegle władającą sześcioma językami. W dziedzinie, którą się zajmuje, jest niekwestionowanym autorytetem oraz inspiracją dla artystów.

Sławę i popularność zyskała za sprawą swoich nietypowych stylizacji, będących efektem jest eklektycznego podejścia do mody. Nie bez wpływu na jej dzisiejszy status była też długoletnia przyjaźń z Karlem Lagerfeldem - podobno znają się już od 1974 roku.

Jest ulubienicą duetu projektantów Dolce&Gabbana. Obaj zgodnie przyznają, że to kobieta z własnym i niepowtarzalnym stylem - kreatywna, ekscentryczna i nieprzewidywalna.

Podobno jej kolekcja ubrań to prawie 3000 sukni i 300 par spodni. W 2006 roku Anna miała swoją indywidualną wystawę w Victoria and Albert Museum, podczas której zaprezentowano jej ogromną garderobę.

Swoją wiedzę na temat mody przelewa nie tylko na stronice "Vogue’a", ale także pisze książki. Ma ich na koncie siedem - z tym, że w przypadku kilku pozycji jest jedynie współautorką.

Poniżej galeria zdjęć Anny z tegorocznych pokazów. Na każdym zajmowała honorowe miejsca w pierwszych rzędach, które przysługują tylko prawdziwym guru mody. Jej styl należy traktować jako ciekawostkę. Ona, jako wolny duch, może sobie pozwolić na taką frywolność. Przeciętna kobieta mogłaby zostać posądzona o szaleństwo.

Polecane wideo

Komentarze (98)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 31.03.2009 19:41
jak paleta farb...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.03.2009 01:21
yyy... lubię ją, bo malo krytykuje - mowi tylko o tym co jej sie podoba - no i w 100% trafnie przewiduje nadchodzące trendy... a to jak sie ubiera nie powinno nikogo interesować.... swoją drogą na smutnych i szarych ulicach miło by było zobaczyć więcej takich tęczowych ptaków... nie ma sie czego wstydzić:) wolę jej styl niż panienki w białych koronkowych kozaczkach i opaskach na biodra udajacych spódniczki - ale takich nigdzie indziej niż na wiejskiej dyskotece ni spotkasz - pzdr
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.03.2009 16:12
moja babcia się tak ubierała i wszystcy się z niej śmiali ! a ta baba musi miec coś z głową że się tak ubiera ale ma kase i ludzie na to lecą!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.03.2009 16:11
moja babcia się tak ubierała i wszystcy się z niej śmiali ! a ta baba musi miec coś z głową że się tak ubiera ale ma kase i ludzie na to lecą!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.03.2009 14:51
Nie powinna być wyrocznią mody! Ona po rpostu nie ma gustu. Wygląda jak papuga!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie