Myśląc o polskich blogerkach modowych, niemal automatycznie większość z nas wymienia takie postaci jak Kasia Tusk, Maffashion czy Jessica Mercedes. To dziewczyny pozujące na koleżanki z sąsiedztwa, w których szafach nie brakuje ubrań za tysiące złotych, ale większość ich stylizacji opiera się na znanych i przystępnych cenowo sieciówkach. Tamara Gonzalez Perea na pewno nie jest tak aż tak przystępna, ale to nie oznacza, że nie inspiruje swoich czytelniczek. Ma 24 lata, mieszka w Szczecinie i jest lepiej znana jako Macademian Girl.
Blogerka zasłynęła niezwykłym zmysłem artystycznym, który realizuje w swoich stylizacjach. Próżno u niej szukać klasycznych połączeń w stylu jeansy i top z H&M. Jej znakiem rozpoznawczym jest absolutny brak zahamowań, jeśli chodzi o stosowanie kolorów. Nie boi się kontrowersyjnych połączeń, a w jej szafie dominują pstrokate sukienki, farbowane futerka czy ekstrawaganckie nakrycia głowy. Całość dopełnia wyrazistym makijażem. Obok niej trudno przejść obojętnie, ale jeszcze trudniej próbować ją naśladować.
Wielu zarzuca jej, że wcale się nie ubiera, ale wręcz... przebiera. Nic bardziej mylnego! Styl Tamary to nie wyłącznie poza przeznaczona na potrzeby kolejnej sesji zdjęciowej, ale jej prawdziwe oblicze. Nie oznacza to jednak, że zawsze prezentuje się równie widowiskowo. Czasami nawet ona pozwala sobie na nieco większą naturalność i swobodę. Zobaczcie Macademian Girl, jakiej większość z nas nie zna...
Taką Macademian Girl znamy z jej bloga. Czasami jednak i ona pozwala sobie na nieco więcej swobody...
A może jednak lepiej w znanym wszystkim stylu? :)