Odpowiedź brzmi…. Monika Olejnik i Katarzyna Kolenda-Zaleska! Niestety, potyczki z modą nie wychodzą im tak dobrze jak rozmowy z politykami i relacjonowanie bieżących wydarzeń. Na sobotnim Charytatywnym Balu Dziennikarzy wyglądały nieco groteskowo w swoich kreacjach do ziemi.
Mimo że za sukienką Moniki stoi znany polski projektant, tym razem śmiało można stwierdzić - nie wyszło. Praca z igłą i nitką na ostatnią chwilę rzadko kiedy się udaje. Kolenda-Zaleska, natomiast, utonęła w oceanie cieniowanego, bezkształtnego turkusu, spod którego wystawały (bardzo passe!) buty z czubem. Czarę goryczy przelały niestaranne fryzury, postrzępione, niezadbane końcówki i (nie ma co kryć) nadmiernie wyeksponowane, a przecież nie najszczuplejsze już ramiona obu pań.
Dlaczego, jako kobiety sukcesu i wzory dla wielu Polek, nie rozumieją, że w modzie nie chodzi tylko o trendy, ale o właściwy dobór fasonów i krojów?
Tym razem na pochwałę zasłużyły Kinga Rusin i Agnieszka Popielewicz. Dziennikarka TVN połączyła luźne czarne spodnie z efektowną, wyszywaną cekinami tuniką oraz subtelną minikopertówką. Agnieszka za to, jak zawsze, seksownie - za sprawą głębokiego dekoltu oraz podkreślającej wcięcie w talii i krągłe biodra spódnicy. Na głowie zafundowała sobie artystyczny nieład, który podoba nam się dużo bardziej niż sztuczne loki utrwalane morzem lakieru. Również Beata Chmielowska-Olech bardzo stosownie i elegancko prezentowała się w białej, prostej sukience do kolan, wykończonej szykownie czarną taśmą. Płomienne usta - jak najbardziej na miejscu - w takim połączeniu nie wyglądają wulgarnie, ale po prostu klasycznie i stylowo.
Nagana zdecydowanie należy się Agnieszce Szulim, której gust wciąż jest dla nas tajemnicą - niejednokrotnie udowodniła, że potrafi się ubrać, ale tym razem, niestety, jest tandetnie. Sukienka ze sztucznego materiału wiązana na szyi niczym bikini (swoją drogą, w kostiumie kąpielowym Szulim musi wyglądać zjawiskowo) i trącąca bazarem torebeczka nie pasują do jej delikatnej, szlachetnej twarzy. Prezenterka TVP, której urodę portale plotkarskie porównują do Anety Kręglickiej, powinna zacząć brać z niej przykład. Tak piękne ciało wymaga specjalnej oprawy!
Na koniec nowa twarz na salonach - narzeczona Huberta Urbańskiego, 28-letnia Julia Chmielnik - córka znanego aktora, Jacka Chmielnika, który zginął w wypadku półtora roku temu. Prasa bulwarowa doniosła we wczorajszych wydaniach, że para jest ze sobą już od roku. Julia, która z brzuszkiem prezentuje się niezwykle uroczo, podkreśliła swój szczególny stan cienkim, złotym paseczkiem. Czarna Sukienka i szmaragdowe dodatki stawiają ją wysoko w modowym rankingu polskich gwiazd, do których prawdopodobnie dołączy jako druga żona popularnego prezentera. A ten, najwyraźniej chciał ładnie się skomponować ze swoją partnerką, decydując się na zielony krawat i butonierkę. Co prawda, odcieniami odrobinę się rozminęli, ale przecież „miłość ci wszystko wybaczy”…
Zobacz także:
Czy ona ma szansę zostać top modelką? Zobacz zdjęcia i oceń!
Porada stylistek: Jak ukryć zbyt szerokie ramiona?
Wasza szafa: Zobacz i oceń szafę Agnieszki!
Agata Stefanowicz