Francys Barraza Sudnicka to nowa twarz w polskim show-biznesie, ale całkiem nieźle rokująca na przyszłość - wszak nieśmiertelny "Taniec z gwiazdami" to prawdziwa katapulta do kariery w telewizji i przepustka na czerwone dywany. Ta już prawie trzydziestoletnia mieszanka krwi słowiańskiej z południowoamerykańską, dotychczas próbowała swoich sił w licznych konkursach piękności, podczas których sztab stylistów dbał o jej atrakcyjny wygląd. Pozostawiona sama sobie poległa jednak w potyczce z modą, jaką przyszło jej odbyć przed imprezą magazynu "Joy".
Inspirowana rosyjskim folklorem, prześwitująca, nieco przykrótka bluzeczka z nadrukiem matrioszki, czarne, błyszczące biodrówki plus mało efektowna torebka, niestety, trąciły modą rodem z bazaru. Miało być kosmopolitycznie i multikontynentalnie (Ameryka, Europa, Azja), ale się nie udało. Tak piękna kobieta, jaką niewątpliwie jest Francys, najlepiej wyglądałaby w prostej sukience - tubie, apetycznie podkreślającej walory sylwetki.
Natomiast pozytywnie zaskoczył nas ultramodny strój, w którym pojawiła się aktorka, Sylwia Gliwa. Nie poznajecie tej twarzy? Do niedawana znakiem rozpoznawczym artystki była burza rudych włosów, obecnie, po fryzjerskiej metamorfozie, Sylwia kusi chłodnym odcieniem blond. Poza uczesaniem zmienił się także jej styl ubierania. Tym razem wystąpiła w czarnym kombinezonie bez rękawów, niczym zza kulis największych pokazów mody. To doskonały wybór na letnie wieczory - seksowny, zmysłowy, niezwykle rozbudzający fantazję. Odrobinę zawiodły nas jednak dodatki - zachowawcze szarości plus bardzo oszczędna forma. W tym przypadku Sylwia mogła pokusić się o małe szaleństwo i postawić na biżuteryjną torebkę - kuferek oraz szpilki zapinane wokół kostki, które stanowią fenomenalne dopełnienie wieczorowego looku.
Szaleństwa za to nie brakuje Kasi Burzyńskiej - czołowej prezenterce polskiego MTV, która lubi prowokować i budzić kontrowersje. Cieszymy się, że pożegnała się już ze swoim nakrapianym płaszczykiem i zrezygnowała z fryzury a’ la wata cukrowa, które stawiały ją w jednym szeregu z niedoszłymi fashion victim prosto z japońskiego Harajuku. Tym razem postanowiła zagrać politycznie, ubierając tunikę z wizerunkiem Baracka Obamy. Pomysł trochę spóźniony, ale należy docenić humorystyczne podejście do ciuchów. Idealnie dobrana kolorystycznie torebka również zasłużyła na brawa.
Zobacz także:
Seksowna niedbałość w stylu Kim Kardashian
Wywiad z top modelką - Kasią Struss
Agata Stefanowicz