Robert Lewandowski to nie tylko król piłki nożnej, ale i mediów społecznościowych. To bez wątpienia najpopularniejszy Polak w Internecie. Jego profil na Facebooku śledzi już ponad 9 milionów fanów, a na Instagramie - niemal 12. Jego sława wykracza daleko poza granice ojczyzny. Każde opublikowane przez niego zdjęcie zdobywa setki tysięcy polubień.
Niektórzy złośliwi twierdzą jednak, że ostatnim największym sukcesem polskiego napastnika nie są wcale osiągnięcia sportowe, ale… wizerunkowe. Chodzi o jego nowy kolor włosów, który trafił na czołówki mediów z całego świata. Od tego momentu wszyscy zastanawiali się, dlaczego skromny do tej pory 29-latek nagle pozwolił sobie na taką ekstrawagancję.
Dziś wszystko staje się jasne. W najnowszym filmie Robert zdradza, jak zrobić idealne selfie, które zdobędzie ponad milion „lajków" na Instagramie. Jedną z zasad ma być „pokazanie czegoś spektakularnego, na przykład mój kolor włosów”. Miało wyjść zabawnie, ale fakty mówią same za siebie - zdjęcie po koloryzacji rzeczywiście wzbudziło rekordowe zainteresowanie. Żadne poprzednie nie zdobyło aż tylu polubień.
Myślicie, że naprawdę zrobił to dla jeszcze większej popularności?
Zobacz również: Internauci MIAŻDŻĄ nową fryzurę Lewandowskiego (MEMY)
Robert Lewandowski pokazał nowy kolor włosów w listopadzie 2017 roku. To zdjęcie zdobyło ponad milion polubień, czyli jego strategia zadziałała. To nie pierwsza przygoda Lewandowskich z blondem.
Mało kto pamięta, ale jego żona Ania też kiedyś miała jasne włosy... Zobacz!
źródło: Instagram (instagram.com/annalewandowskahpba)
Czy Ania powinna wrócić do tego koloru?