Gdy 3 listopada 1949 roku, w Londynie, przyszła na świat, nikt się nie spodziewał, że oto narodziła się przyszła bogini mody i wyrocznia stylu. Dziś od jej aprobaty zależy "być albo nie być" największych domów mody, modelek, projektantów. Żaden pokaz nie rozpocznie się, dopóki ta nie przybędzie i nie zasiądzie w pierwszym rzędzie, wraz ze swoim słynnym notesem.
Niektórzy nazywają ją "niewolnicą własnego wizerunku" - od lat ta sama fryzura na pazia, grzeczne, klasyczne stroje, nieodłączny atrybut gwiazdy w postaci olbrzymich ciemnych okularów oraz niemiłosiernie drogiej biżuterii.
10 zasad stylu Anny Wintour:
1. Geometryczne cięcie
To królowa krótkich cięć. Grzeczny paź z grzywką, który nosi jeszcze od czasów liceum, stał się jej znakiem rozpoznawczym. Odkąd dzierży berło władzy w "Vogue’u", codziennie włosy układa jej osobisty stylista. Fryzura jest tak perfekcyjna, że niejednokrotnie podejrzewano Annę o noszenie peruki. Jej bliscy znajomi, jeszcze z czasów młodości, zaprzeczają jednak tym pogłoskom. Twierdzą, że sekretem blasku włosów Wintour jest codzienna, żmudna pielęgnacja, którą „uprawiała” jeszcze za czasów życia w Londynie. Sprowadzała wtedy kosztowne odżywki od najlepszych, nowojorskich stylistów!
2. Naszyjnik
Duży, efektowny, blisko szyi. Najczęściej złoty, wysadzany iskrzącymi w blasku fleszy kamieniami. Anna, zakładając go, wie co robi – kosztowności dodają głębi jej lodowatemu spojrzeniu, podsycają manifest umiłowania do luksusu – nieodzownej części stylu Anny. Winour nie przepada za pierścieniami czy bransoletami, poza naszyjnikiem nosi wyłącznie skromny, subtelny zegarek, najczęściej na czarnym skórzanym pasku.
3. Ciemne okulary
Krążą o nich prawdziwe legendy! Wintour nie rozstaje się z nimi nawet na chwilę, ukrywa się za ich ciemnymi szkłami nawet w czasie pokazów. Podobno kiedyś jeden z jej ówczesnych współpracowników odważył się je przymierzyć i przypłacił swój występek silnym zawrotem głowy. Przyczyna jest prosta – Anna (po swoim ojcu, który pod koniec życia był praktycznie niewidomy) ma bardzo słaby wzrok i musi zamawiać u optyka specjalne, silnie korekcyjne szkła. Zdaniem jej przyjaciół, idąc ulicą bez okularów, nie jest w stanie rozpoznać żadnej twarzy…
4. Beżowe buty
Zamszowe kozaki albo delikatne klapki. Moda się zmienia, styl Anny nie. Fashion vistims zachodziły w głowę, dlaczego kobieta, która ma 2 mln dolarów rocznie funduszu reprezentacyjnego na ubrania nie korzysta z uroków obuwniczych kolekcji. Odpowiedź jest prosta – Wintour ma kompleks na punkcie swojego wzrostu i nosząc sandały w kolorze skóry, optycznie się wysmukla…
5. Królewskie kolory
Purpura, stalowa szarość, fuksja, ciepły oranż i 24-karatowe złoto. Paleta barw, wśród których porusza się Anna z powodzeniem mogłaby zdobić pałacowe komnaty… Pani redaktor potrafi jednak zachować umiar i nigdy nawet nie zbliża się do barwnego cyrku charakterystycznego dla jej znajomej z włoskiej edycji pisma – Anny Piaggi.
6. Futrzane etole
Futro to odwieczna i bardzo toksyczna miłość pani redaktor. Musi być ostentacyjne i naturalne. Anna wielokrotnie była w związku z tym celem ataków PETA, której nie podobało się promowanie na łamach najbardziej poczytnego magazynu modowego na świecie zdartej ze zwierząt skóry. Do przykrego incydentu doszło w październiku 2000 roku, gdy podczas jednego z pokazów, Wintour została obrzucona ciastem z tofu. Ponoć w ramach rewanżu, obrzuciła z okien swojego gabinetu protestujących pod siedzibą pisma ekologów, świeżo usmażonymi stekami...
7. Wzory rodem z zoo
Anna nigdy nie stroniła od lamparcich cętek, gadzich deseni czy krokodylej skóry. Można by pomyśleć, że w jej świecie zwierzęta służą wyłącznie temu, by po śmierci ozdabiać najdroższe ubrania wyroczni stylu.
8. Płaszcze
Zawsze o stosownej długości oscylującej w okolicach kolan, często ozdabiane kołnierzem z futra lub urozmaicane jedwabnym szalem. Nigdy zapięte, zawsze stylowo ukazujące to, co pod nimi. Wintour także w sferze okryć wierzchnich stawia na najwyższą półkę i nie waha się wydać tysięcy dolarów na płaszcz, byle by przypominał królewską pelerynę.
9. Notes
Nie rusza się bez niego nigdzie. Wszyscy zachodzą w głowę co też w nim skrzętnie notuje. My podejrzewamy, że tworzy tam całą kartotekę świata mody!
10. Perfekcyjna chudość
Anna nie byłaby sobą, gdyby nie wychudzone ciało i niepowtarzalnie lodowate spojrzenie. Tak doskonała sylwetka to efekt codziennej gry w tenisa o 5 rano oraz dietetycznego reżimu. Królowa Vogue’a od lat jada na śniadanie jedno jajko (daje jej energię na kilka godzin), a potem… długo, długo nic. Najczęściej aż do kolejnego jajka skonsumowanego 24 godziny później…
Jej charakterystyczny styl został sparodiowany przez główną konkurentkę Anny - naczelną francuskiej edycji, Carine Roitfeld, w jednej z sesji zdjęciowych. Modelka, Snejana Onopka, pozowała "przebrana" za Wintour, w otoczeniu typowym dla słynnej pani redaktor - w pierwszym rzędzie. Niektóre ze zdjęć możecie obejrzeć w GALERII.
Agata Stefanowicz
Zobacz także:
Tylko nieliczne kreacje, makijaże i fryzury zostaną szczególnie zapamiętane, a miliony kobiet z całego świata będą je kopiować.
Dwadzieścia ponadczasowych piękności
Magazyn „Vogue” stworzył listę dwudziestu ponadczasowych piękności szklanego ekranu. Kto zajął pierwsze miejsce?