Z tych powodów wychodzimy za mąż! Potem... żałujemy decyzji!

Coraz częściej młodzi małżonkowie są rozczarowani wspólnym pożyciem i żałują swojej decyzji.
Z tych powodów wychodzimy za mąż! Potem... żałujemy decyzji!
17.01.2014

Wydawałoby się, że wesele jest największym marzeniem każdej kobiety. Co prawda mężczyźni nie podchodzą do tego w ten sposób, ale sformalizowanie związku jest dla nich równie ważne. Dlaczego zatem świeżo upieczeni małżonkowie żałują swoich decyzji? Ponad 9 proc. małżeństw z rocznym stażem jest zawiedzionych nową sytuacją, a 13 proc. mężczyzn - gdyby mogło - nigdy nie zdecydowałoby się ponownie stanąć na ślubnym kobiercu.

Co trzeci małżonek w Polsce twierdzi dodatkowo, że małżeństwo jest mocno przereklamowane. 21 proc. par przysięgających sobie miłość w obliczu Boga, już w dniu ślubu jest niezadowolona i rozczarowana, że „najważniejszy dzień w życiu” nie sprostał ich wymaganiom.

śluby

92 proc. ankietowanych powiedziało, że głównym powodem zawarcia związku małżeńskiego była miłość do partnera. Niespełna 45 proc. respondentów przyznało, że chęć założenia rodziny zachęciła ich do ślubu. Ciekawym faktem jest to, że na gorące uczucie powołało się 93 procent mężczyzn i nieco mniej, bo 83 procent kobiet.

Według badań przeprowadzonych przez „Gazetę Wyborczą”, dla kobiet istotną rolą jest posiadanie kogoś bliskiego (odpowiednio odpowiedź tę wybrało 29 procent żon i 15 procent mężów). Płeć piękna odczuwa większą presję wieku oraz wpływ środowiska w kwestii zamążpójścia. Przymus spowodowany naciskiem ze strony rodziny oraz znajomych „zmusił” kobiety do sformalizowania związku - tak przynajmniej zadeklarowało 10 procent kobiet. Tyle samo czuje, że w ich wieku należałoby już być mężatką.

ślub

Co ciekawe, ciąża nie stanowiła głównego ślubnego katalizatora. Żadna z ankietowanych kobiet nie wskazała stanu błogosławionego jako przyczyny zawarcia małżeństwa. „Oprócz wzniosłych i życiowych przyczyn, śluby bierze się także z "innych" powodów. W tych trzech procentach znalazły się: małżeństwa zawarte z głupoty, z rozsądku, dla pieniędzy, żeby wyrwać się spod skrzydeł rodziców, ale także z pragnienia założenia wymarzonej sukni ślubnej” – donosi „Gazeta Wyborcza”.

Demografowie z Uniwersytetu Łódzkiego opracowali raport, z którego wynika, że rośnie liczba rozwodów. Każdego roku rozstaje się 70 tys. par, co oznacza, że co trzecie małżeństwo się rozpada.

Pozostaje pytanie, czy branie ślubu ma jakikolwiek sens, skoro istnieje niewielka szansa na bajkowe zakończenie w stylu „żyli długo i szczęśliwie”?

KLK

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 14.11.2015 01:09
Po 5 latach w małżeństwie spadła na mnie wiadomość niczym grom z jasnego nieba. Mąż stwierdził że nasz związek się wypalił i ze ma kogoś innego. Nie mogłam się ruszyć w tamtej chwili. Świat mi się zawalił. Ale nie dałam za wygraną. Zamówiłam rytuał miłosny na polecanej tutaj stronie urok-milosny.pl , a mąż po 43 dniach do mnie wrócił. Moje szczęście po jego powrocie było nie do opisania.
odpowiedz
Ola (Ocena: 5) 20.01.2014 11:50
A ja jestem w zwiazku od 7 lat :) Poznalismy sie gdy byłam bardzo Młoda :) wiadomo , ze nie zawsze jest kolorowo , nie bede nikomu wciskac na siłe ze jestemy idealną parą , bo tak nie jest , ale generalnie jestesmy ze soba szczesliwi, kochamy sie i od 2 lat planujemy ślub :) Sporo osób dziwi sie ze w wieku 22 lat chce wyjsc za mąż , jakby było to jakies dziwne. Moim zdaniem nachodzilismy sie wystarczającą ze sobą, chcemy razem zamieszkac , załozyc rodzine wiec stad decyzja o slubie. I moim osobistym zdaniem , mieszkanie przed ślubem dobre nie jest , z wielu powodów. A podane wyżej argumenty jakos mało mnie przekonują. Dlatego nikt nikogo do zareczyn ani tym bardziej do slubu nie zmusza, na to trzeba byc gotowym :) A ja odliczam do 21 czerwca, jeszcze tylko 5 mscy :))) Pozdrawiam ;)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 23:01
Jestem w związku od 5 lat ale szczerze mówiąc, nie wiem czy to ten jedyny. Ostatnio jest między nami coraz gorzej i boję się ewentualnych zaręczyn, bo temat pojawiał się już wiele razy. Nie wiem czy powiedziałabym "tak"
zobacz odpowiedzi (1)
s (Ocena: 5) 17.01.2014 20:47
Ile ludzi tyle opinii, wiec po co te dyskusje głupkowate, niech każdy robi to co lubi i nie patrzy na nikogo, a jak ktoś kogos denerwuje swoim zachowaniem trzymać się z daleka ... związek to ciezka praca czy to w przysiac można wszędzie ale po co ? żeby kogos zapewnić o u czuciu czy zadowolić Boga i rodzicow i sasiadow ... Bog kocha tych co zyja w zgodzie i nikogo nie krzywdzą, ilu ludzi wzielo slub a do kosiola chodzi raz w roku ? zakłamany swiat modla się pod figura a diabla maja za skora...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.01.2014 12:24
ja chce wziac slub z milosci
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie