Wystawny ślub się opłaca! Im droższe wesele, tym szczęśliwsze małżeństwo

To nie tylko próżność, ale inwestycja w przyszłość.
Wystawny ślub się opłaca! Im droższe wesele, tym szczęśliwsze małżeństwo
25.08.2014

W myśl zasady „zastaw się, a postaw się”, wiele młodych par decyduje się na spektakularny ślub i jeszcze bardziej wystawne wesele. Kobiety marzą o tym, by choć jednego dnia poczuć się jak księżniczka, mężczyźni nie chcą ich zawieść, a rodziny zazwyczaj kibicują takiemu rozumowaniu. Współczesne uroczystości to już nie skromne przyjęcia dla garstki znajomych i rodziny, ale raczej wielkie bale na kilkaset osób. Koniecznie w zamku lub najwyższej klasy hotelu. Z czego to wynika? Z próżności.

Okazja jest wyjątkowa, więc przymykamy oko na zdrowy rozsądek. Zapraszamy znajomych i nieznajomych, by później ugościć ich na najlepszym poziomie. Bardzo często kończy się to długami. Na nową drogę życia wkraczamy z pokaźnym debetem, przy okazji rujnując sytuację materialną rodziców. Czy ma to jakikolwiek sens? Do tej pory wydawało się, że to zbędna poza, ale najnowsze badania udowadniają, że ma to sens.

Z raportu opracowanego przez naukowców z Uniwersytetu Wirginia wynika, że im bardziej pokaźne wesele, tym lepsze małżeństwo! To więc nie tylko inwestycja w zadowolenie gości, ale także polisa na przyszłość.

panna młoda

Autorzy badania przyjrzeli się ponad 400 małżeństwom. Od dnia ich ślubu minęło przynajmniej 5 lat. Na podstawie anonimowej ankiety okazało się, że pary, które zainwestowały w wielkie wesele uważają się po tym czasie za zdecydowanie szczęśliwsze od tych, którzy przy tej okazji oszczędzali. Z czego to wynika? Interpretacja wcale nie jest taka oczywista. Pod uwagę wzięto kilka możliwości.

  • JETEŚCIE BARDZIEJ MAJĘTNI
  • Jeśli para organizuje wystawne wesele, to znaczy, że ją na to stać. Młodzi sami są bogaci lub pochodzą z majętnych domów. Wbrew pozorom, pieniądze jednak dają szczęście. Pary, które nie muszą się martwić o finanse, z oczywistych względów lepiej się ze sobą dogadują.

  • BARDZIEJ WAM ZALEŻY
  • Zdarzają się także małżeństwa, które nie są specjalnie zamożne, ani nie pochodzą z bogatych rodzin, a jednak decydują się na spektakularne wesele dla kilkuset gości. Długo oszczędzają, by spełnić swoje marzenie, a to kosztuje ich wiele wyrzeczeń. Jeśli są w stanie to przetrwać, to znaczy, że bardzo się kochają.

    panna młoda
  • BARDZIEJ ZALEŻY WASZYM RODZINOM
  • Jeśli na wielkie wesele za jeszcze większe pieniądze naciskają rodzice, a na dodatek finansują całą imprezę, to młodzi w przyszłości także będą mogli na nich liczyć. W razie jakichkolwiek kłopotów, zawsze wkraczają do akcji i uspokajają sytuację. W końcu impreza za dziesiątki tysięcy złotych to inwestycja. Małżeństwo zawarte w ten sposób nie może się tak po prostu rozpaść.

  • ŁĄCZĄ WAS DŁUGI
  • Bywa i tak, że para młoda sama zaciąga długi, by zorganizować wesele marzeń. Przyjemność tę trzeba później spłacić, a nic tak nie cementuje związku jak wspólne zobowiązania. Niektórzy ankietowani mogą tylko udawać, że są szczęśliwi. W końcu nie mają innego wyjścia, bo nad ich głowami wisi kolejna rata za imprezę sprzed lat...

    Myślicie, że wystawne wesele to rzeczywiście dobra inwestycja?

    Polecane wideo

    Komentarze (53)
    Ocena: 4.92 / 5
    JR (Ocena: 1) 10.09.2020 13:51
    W życiu nie czytałam głupszego artykułu z tak idiotycznymi wnioskami. Jeśli małżeństwo ma się rozpaść, to się rozpadnie i nie ma znaczenia na ile osób było zorganizowane wesele, w jakim stylu. Co za brednie.
    odpowiedz
    Anonim (Ocena: 5) 26.08.2014 12:39
    Niech każdy ma wesele, jakie chce, na jakie go stać. Nie zapominajcie, że to przede wszystkim ma być WASZ dzień, a goście są tylko dodatkiem. Pamiętajcie, że jest to też przeżycie duchowe, religijne, a nie żeby się pokazać przed rodziną i znajomymi na co was stać.
    odpowiedz
    A. (Ocena: 5) 25.08.2014 22:12
    Mam wesele w rodzinie 7 września. Ta rodzina akurat jest bogata, ale pozapraszali dziwnie. Np. u mnie zaprosili rodziców, mnie z osobą towarzyszącą a mojego brata nie, chociaż ma 18 lat, więc nie małe dziecko z niego. I w reszcie rodziny tak samo - np. jak jest rodzeństwo to zaprosili tylko jedno z nich i też wybrane ciotki i wujków. Ja się nie znam, może teraz taka moda. Tylko ostatnio matka pana młodego się chwaliła, że na weselu będzie 250 osób, a z tego co wiem z rodziny zaprosili mało osób, może coś około 100, jak nie mniej. Wiadomo, że jacyś ich znajomi też będą. Ja jednak nie lubię takich hucznych wesel, nie widze sensu zapraszania osób, z którymi na co dzień nie mam kontaktu. Moje wesele ( jeśli kiedykolwiek będzie ;p) będzie skromne dla najbliższej rodziny i znajomych. Nie mam zamiaru płacić za ludzi, których praktycznie nie znam ani oni mnie. Za te pieniądze wolę coś kupić lub pojechać na wycieczkę.
    zobacz odpowiedzi (10)
    Anonim (Ocena: 5) 25.08.2014 20:33
    Ja również miałam swoje wymarzone wesele. Ja, mój mąż, rodzice. Ślub w jednej z kapliczek w Zakopanem. Nie organizowaliśmy wesela. Owszem można powiedzieć, że było totalnie mało osób, ale nie czujemy się z tym źle. I nie miało to nic wspólnego z pieniędzmi. Po prostu doszliśmy do wniosku, że nie warto zapraszać osoby, które są niemiłe dla nas i z którymi nie mamy dobrego kontaktu. Było tak jak zaplanowaliśmy. Oczywiście jeśli ktoś chce zaprosić mnóstwo osób i wydać sporo pieniędzy na wesele - jasne, że może. :) To jest sprawa danej pary jakie chcą mieć wesele.
    zobacz odpowiedzi (2)
    Anonim (Ocena: 5) 25.08.2014 16:38
    Moje wesele można byłoby nazwać "wystawnym", bo mieliśmy dużo gości, świetny lokal, nie oszczędzałam na sukience. Mimo tego, że na wesele poszło sporo pieniędzy, dzisiaj pewnie organizowalibyśmy podobne za podobną ilość pieniędzy. Tylko tyle, że mieliśmy odłożone pieniądze, trochę dołożyli nam się rodzice, gdybyśmy nie mieli tych pieniędzy w kieszeni, na pewno nie decydowalibyśmy się na takie wesele na kredyt - według mnie głupota.
    odpowiedz

    Polecane dla Ciebie