Jeszcze do niedawna obrączka była nieodzownym atrybutem każdego małżonka. Srebrny lub złoty krążek na palcu ma symbolizować oddanie, głębokie uczucie, ale ma także praktyczną rolę – wystarczy spojrzeć na dłoń, by zorientować się, że interesujący nas mężczyzna jest już zajęty. Oczywiście działa to w dwie strony. Dzisiaj coraz częściej zapominamy o tej miłosnej biżuterii. Wydaje nam się zbędna, niepraktyczna i niewygodna przy wykonywaniu niektórych zawodów. Istnieje jednak ciekawy zamiennik.
Trend ten nie przyjął się jeszcze w Polsce, ale prawdopodobnie to tylko kwestia czasu. Miłość za pomocą tatuażu wyznaje się już od lat, stąd popularne motywy serc z imionami ukochanych, ale ślubny tatuaż to wciąż nowość. Pojawia się na palcu, w miejscu, w którym zazwyczaj nosi się obrączkę. Ozdobę taką wykonuje się na palcu męża i żony. Zazwyczaj jest to ten sam niewielki wzór, ale bywa i tak, że są to różne, ale pasujące do siebie motywy.
W tej kwestii panuje spora dowolność. Bywają tatuaże imitujące kształt obrączki, małe serduszka, krzyżyki, pierwsza litera imienia małżonka. Wszystko zależy od inwencji młodej pary. Taki dowód wierności i miłości trudno uznać za niewygodny, więc sprawdza się np. w zawodach, w których dłonie muszą być pozbawione dodatkowych ozdób w postaci biżuterii. Problem może się pojawić ewentualnie w pracy wymagającej bezpośredniego kontaktu z klientem. Tatuaże czasami nie są mile widziane.
Zobaczcie najciekawsze wzory. Co myślicie o tym pomyśle? Byłybyście skłonne na takie malowidło, czy jednak wolicie tradycyjne obrączki?
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.
Tatuaż ślubny zamiast obrączki.