Drugi sezon kontrowersyjnego programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” prawdopodobnie odbije się w mediach tak samo szerokim echem, jak pierwszy. Choć pozornie tym razem pary są lepiej dobrane, u każdej z nich powoli zaczynają pojawiać się zgrzyty. Czy można się temu dziwić? Nie. Małżonkowie dopiero się poznają, a każda kolejna wspólnie spędzona godzina obnaża słabości zarówno jednej, jak i drugiej strony.
W typowych związkach jest tak, że zakochani najpierw testują się w różnych sytuacjach, przechodzą konflikty, rozstania i powroty, by w końcu zrozumieć, że spotkali na drodze swoją drugą połówkę. Ale w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” nie ma przecież typowych związków. Sakramentalne „tak” powiedzieli zupełnie obcy sobie ludzie. Nawet jeśli partner wybrany przez ekspertów okazał się wyborem rozczarowującym, w małżeństwie będą musieli ze sobą wytrwać przez okrągły miesiąc.
Która z par najszybciej się rozstanie, kiedy eksperyment dobiegnie końca? Spróbujmy zgadnąć.
Polecamy także: Wszyscy dziś mówią o sukni panny młodej ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”! Podoba się Wam?
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN/)
Początkowo wszystko układało się jak w romantycznej bajce. Spojrzeli na siebie pierwszy raz i Grzegorz przed ołtarzem oświadczył się Ani, którą lada moment miał poślubić. Jego gest bardzo spodobał się rodzicom i przyjaciołom panny młodej, którzy uznali to za dobrą wróżbę. Oczarowana była także przyszła żona, a uśmiech nie znikał z jej ust. Ślub i wesele także przebiegły w radosnej atmosferze. Małżonkowie co chwilę się całowali i niemal przez cały czas trzymali za ręce.
Czyżby eksperci dobrali ich w punkt? Niekoniecznie. Podczas podróży poślubnej zaczęły się pojawiać pierwsze zgrzyty. Choć para nadal ciągle się przytulała i całowała, Grzegorz przed kamerami opowiadał o swoich wątpliwościach. Przyznał, że nie jest zakochany w Ani i nie wie, czy kiedykolwiek się w niej zakocha. Dodał, że brakuje mu „efektu wow” i „tej iskry”, gdy z nią przebywa.
Ania również jest tego świadoma. Dziewczyna obawia się, że Grzegorz może nie zaangażować się uczuciowo na tyle, by ich małżeństwo przetrwało.
Czy po powrocie z podróży poślubnej, gdy będą musieli zamieszkać pod jednym dachem, sielankowy nastrój zniknie? Możliwe. W zapowiedzi kolejnego odcinka widać, że Ania płacze po wymianie zdań z Grzegorzem.
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN/)
Wydaje się, że ta para również została bardzo dobrze dobrana przez ekspertów. Oboje poważni, oboje rozsądni, oboje eleganccy. Na ile jednak ich reakcje na drugą osobę są prawdziwe, a na ile wyreżyserowane? Ta para lubi przecież mieć wszystko pod kontrolą – co nieustannie podkreślają nawet specjaliści.
Zarówno Agnieszka, jak i Marcin mocno przejmują się tym, w jaki sposób wypadną przed kamerami. Po cichu umawiają się, co mają mówić i w jakich sytuacjach zostać uchwyceni przez obiektyw. Gdzie jest tutaj miejsce na prawdziwe emocje i na uczucie? Póki co trudno to stwierdzić.
Ta para równie dobrze może się za chwilę rozejść, jak i do siebie zbliżyć. Co jest waszym zdaniem bardziej prawdopodobne?
Fot. Facebook.com (https://www.facebook.com/slubodpierwszegowejrzeniaTVN/)
Kiedy obserwuje się tę parę, ma się wrażenie, że eksperci połączyli ich dla żartu. Paulina na widok Krzysztofa miała ochotę uciekać sprzed ołtarza, a jego dowcipkowanie wcale nie sprawiało, że atmosfera między nimi była mniej napięta. O ile mężczyzna początkowo wypowiadał się na temat żony bardzo pochlebnie, chwaląc przede wszystkim jej smukłą figurę i rude włosy, to z czasem był coraz bardziej zgaszony. Mimo to mówił dużo (podobno głównie o sobie – jak stwierdziła Paulina) i mówił o wszystkim, co również doprowadzało jego żonę do szału. Apogeum ich konfliktu nastąpiło w czasie podróży poślubnej, kiedy kobieta opuściła apartament w środku nocy. Przed kamerami płakała i nie chciała powiedzieć, o co pokłóciła się z mężem.
Czy w związku z tym to małżeństwo jest skazane na porażkę? Niekoniecznie. Eksperci stwierdzili bowiem, że dobrali tych dwoje na zasadzie różnic, a podobieństwa są dopiero do odkrycia. Być może dzięki Paulinie Krzysztof stanie się bardziej poważny, a ona dzięki niemu bardziej rozrywkowa? Czas pokaże.
Której parze dajecie najmniejsze szanse na przetrwanie?
Zobacz także: Wszyscy mówią o tym zdjęciu z sesji ślubnej. Pan młody opuścił spodnie, a żona robi mu...