Ślub to wyjątkowy dzień w życiu każdej kobiety. Niestety, może okazać się upiorny, jeśli będziemy zanadto przejmowały się przesądami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie przez szczęśliwe mężatki z naszej rodziny. Lepiej poznać je zawczasu, oswoić się z nimi, a w dniu weselnym zająć się niczym niezmąconą zabawą u boku wybranka naszego serca.
Kolory - panna młoda powinna mieć na sobie w dniu ślubu coś białego (symbol czystości uczuć) oraz niebieskiego (symbol wierności małżonka);
Strój ślubny - powinno się w nim znaleźć: coś pożyczonego (aby zapewnić sobie dobre relacje z rodziną męża), coś starego (aby nigdy nie zabrakło nam pomocy ze strony krewnych), coś nowego (abyście żyli w dostatku) oraz coś używanego (co ma zapewnić lojalność naszych najbliższych);
Welon - idąc do ołtarza, broń Boże, nie oglądaj się za siebie, w celu sprawdzenia, czy dobrze się układa, bo zgodnie z pradawnymi wierzeniami, to zły omen!
Dzień ślubu - to chyba najpopularniejszy przesąd - miesiąc, w którym zawieracie związek małżeński, powinien mieć w nazwie literkę „r” - to dlatego tak wiele ślubów odbywa się w czerwcu, sierpniu i wrześniu.
Kościół - podobno szczęście młodej parze przyniesie ślub w kościele, w którym przyszła żona była ochrzczona;
Suknia - nie zakładaj jej przed ślubem zbyt często, jeśli nie ma takiej potrzeby, bo chodzenie w niej po domu dla samej frajdy przynosi pecha;
Narzeczony - nie może przed ślubem widzieć twojej sukni, bo to wróżba niezgody w małżeństwie;
Ptaki - jeśli przed wejściem do kościoła zobaczycie gołębia lub srokę, będziecie żyć razem w szczęściu; wrony i kruki to złe znaki.
Obrączki - jeśli podczas ceremonii zaślubin upadną na podłogę, podnieść może je wyłącznie ksiądz, ministrant, urzędnik lub świadek;
Pocałunek - zanim wyjdziecie z kościoła, mąż musi cię pocałować - to zapewni jego wierność.
Wejście do domu - świeżo upieczony małżonek powinien przenieść cię przez próg. Tylko w ten sposób ustrzeże cię przed przypadkowym potknięciem, co ściągnęłoby na domostwo same nieszczęścia.
Pierwszy taniec - powinniście odtańczyć go tylko we dwoje na weselnym parkiecie. Jeśli będą się wam plątać kroki, podobnie może być i w życiu!
Pogoda - deszczyk w dniu ślubu to Boże błogosławieństwo.
Na koniec, wszystkim szczęśliwym Papilotkom - mężatkom, życzymy wielu, wielu rocznic - papierowej (pierwszej), bawełnianej (drugiej), muślinowej (trzeciej), jedwabnej (czwartej), drewnianej (piątej), cukrowej (szóstej), miedzianej (siódmej), blaszanej (ósmej), glinianej (dziewiątej), żelaznej (dziesiątej), porcelanowej (dwudziestej), perłowej (trzydziestej), rubinowej (czterdziestej), złotej (pięćdziesiątej), diamentowej (sześćdziesiątej) i wielu, wielu kolejnych…
Natasza Lasky
Zobacz także:
Kwiaty to jeden z najważniejszych dodatków do sukni ślubnej. Wianek czy wiązanka? Pod kolor sukni czy kontrastowo? A co dla druhen?
Suknie ślubne Ewy Minge – tak czy nie?
Znana z awangardowych pomysłów Ewa Minge otworzyła w Poznaniu swoje pierwsze Atelier. Czy suknie ślubne jej pomysłu przypadną do gustu pannom młodym?