Organizując ślub, nie mówiąc już o weselu, musimy zadbać o mnóstwo szczegółów. W przypadku uroczystości kościelnej chodzi nie tylko o dekorację świątyni, ale także oprawę muzyczną. Dla wielu młodych par organista to za mało. Angażują do tego profesjonalnych śpiewaków, a nawet cały chór. Forma to jednak nie wszystko - równie istotna jest treść, czyli wybór repertuaru.
Zobacz również: Ranking najlepszych zagranicznych piosenek na PIERWSZY TANIEC WESELNY
W ostatnich latach coraz większą popularnością cieszą się utwory jak najbardziej świeckie, które z religijnym charakterem sakramentu nie mają wiele wspólnego. Niekwestionowanym hitem okazuje się „Hallelujach” Leonarda Cohena, który rozbrzmiewa w wielu parafiach, chociaż z wiarą i małżeństwem ma niewiele wspólnego. Problem dostrzegła ostatnio diecezja tarnowska, która zapowiada powstanie listy piosenek zakazanych.
- Księża czasem muszą się mocować z różnymi opiniami, wizjami narzeczonych. Jest wiele nadużyć, wynikających niejednokrotnie z niewiedzy, czasem z postawy życzeniowej. Przede wszystkim chodzi o sam ryt sprawowania sakramentu, o całą ornamentykę, która mu towarzyszy. Jest chociażby kwestia pieśni. Trzeba może ustalić kanon piosenek zakazanych, które nie powinny być wykonywane w trakcie liturgii - wyjaśnia ks. Andrzej Turek w rozmowie z gosc.pl.
fot. Unsplash
- Jest postulat przygotowania specjalnej instrukcji, bo obserwujemy wiele nadużyć. Byłby to czyli zbiór utworów wokalno-instrumentalnych, których pod żadnym pozorem nie wolno wykonywać w kościele podczas uroczystości zaślubin. Dni L. Cohena i jego „Hallelujah”, z którego uczyniono ślubny szlagier, choć utwór nie ma nic wspólnego z weselem, w kościołach diecezji tarnowskiej wydają się więc policzone - zapowiada duchowny.
Choć problem może wydawać się niektórym błahy i oderwany od rzeczywistości, praktyka pokazuje, że ustalenie konkretnych zasad mogłoby wyjść wszystkim na zdrowie. Współcześnie bywa i tak, że ślub kościelny przypomina bardziej świecką uroczystość wprost z amerykańskiego filmu, niż tradycyjny sakrament. Małżeństwo zawierane w świątyni powinno wyglądać nieco inaczej.
Powstanie oficjalnej listy to wciąż kwestia czasu i konkretnych decyzji duchownych, ale niektóre utwory wymienia się już od dawna. To nie tylko słynne „Hallelujah”, ale też piosenki zdecydowanie bardziej popowe.
Zobacz również: Piosenki ZAKAZANE na weselu. Goście nienawidzą ich słuchać
fot. Unsplash
Jak przekonuje opisujący sprawę serwis buzz.gazeta.pl, w polskich kościołach świeckie pieśni nie są niczym nowym. Wielu nowożeńców próbuje unowocześnić tradycyjną uroczystość, a księża się na to zgadzają. Jeśli lista rzeczywiście powstanie, najprawdopodobniej znajdą się na niej:
fot. Unsplash
Nie chodzi więc jedynie o świecki charakter piosenki. Niektóre utwory po prostu nijak mają się do uroczystości kościelnej. Popularność Eda Sheerana czy Piotra Rubika tylko to potwierdza.
Popierasz pomysł stworzenia takiej listy? Co jeszcze należałoby do niej dodać?
Zobacz również: Waszym zdaniem: Piosenka, której na pewno NIE BĘDZIE na moim weselu