„Odrzuciłam oświadczyny, bo dostałam brzydki i tani pierścionek zaręczynowy” (Opowieść Kasi)

Pierścionek kosztował niecałe 50 zł.
„Odrzuciłam oświadczyny, bo dostałam brzydki i tani pierścionek zaręczynowy” (Opowieść Kasi)
Fot. Unsplash
01.05.2018

Żadna kobieta nie ma wątpliwości, że pierścionek zaręczynowy jest ważny. Chociaż nie musi być drogi, powinien się podobać i być solidnie wykonany. To pamiątka na całe życie.
Faceci nie zawsze są w stanie sprostać temu oczekiwaniu. Większość się stara i odkłada pieniądze na ten cel. Są jednak mężczyźni (niekoniecznie biedni) skąpiący pieniędzy na pierścionek albo kupujący pierwszy lepszy model, który wpadnie w oko. Nic dziwnego, ze jest tyle rozczarowanych narzeczonych.

Błędy, które faceci popełniają przy wyborze pierścionka zaręczynowego. Mogą całkowicie ZEPSUĆ oświadczyny!

Kasia, 24-letnia mieszkanka Warszawy, obiecała sobie, że nie będzie jedną z nich. Gdy zobaczyła pierścionek zaręczynowy, który kupił jej partner, załamała ręce i powiedziała „nie”. Publikujemy fragmenty rozmowy z dziewczyną.

- Faceci traktują nas tak, jak same na to pozwolimy – twierdzi Kasia. – Dlatego nigdy nie zgodziłam się na to, aby mieszkać razem pod jednym dachem przed ślubem. Przez cały okres trwania mojego związku, dawałam mojemu facetowi do zrozumienia, czego oczekuję. Nauczyłam go, że kobiecie przynosi się kwiaty bez okazji, zaprasza od czasu do czasu do restauracji i odbiera ją samochodem. Nie wiem dlaczego, ale Piotr miał z tym na początku problem. Teraz mogłabym go stawiać za wzór innym facetom.

brzydki pierścionek zaręczynowy

Fot. unsplash.com

Piotr jest łatwy w prowadzeniu. To typowy mol książkowy, który zapomina o zjedzeniu posiłku. Lekko roztrzepany, miły i niesamowicie inteligentny. Dzięki mnie ogarnął się. Sam mi to powiedział. Świetnie się uzupełniamy.

Kasia mówi, że nie spodziewała się zaręczyn.

- Jesteśmy ze sobą dopiero pół roku, więc nie podejrzewałam, że uklęknie przede mną na jedno kolano i zada to najważniejsze dla kobiety pytanie. A jednak tak się stało.

Piotr zaprosił mnie do naszej ulubionej, włoskiej knajpy. Po zjedzeniu posiłku powiedział mi wiele romantycznych słów. Aż się popłakałam ze wzruszenia. Wtedy mój facet wyjął z kieszeni pudełeczko i zapytał, czy zostanę jego żoną. Już miałam krzyczeć, że tak, zanim Piotr otworzył wieczko, ale coś mnie tknęło. Wstrzymałam się, a wtedy moim oczom ukazał się przerażający widok – pierścionek na oko ze srebra, szeroki i bez żadnych ozdób. Znam się na biżuterii, więc wiedziałam, że to coś nie zostało kupione w sklepie jubilerskim.

Najłagodniej, jak potrafiłam, odpowiedziałam „nie”. Piotrowi stanęły łzy w oczach i zobaczyłam w nich nieme pytanie. Uprzedzając go, wyznałam, że problemem jest pierścionek. Piotr usłyszał, że dopóki nie kupi czegoś porządnego, nie zostanę jego żoną. Zapytałam go też, gdzie dokładnie kupił ten.

brzydki pierścionek zaręczynowy

Fot. unsplash.com

Kasia nie spodziewała się, że będzie aż tak źle. Piotr nie pamiętał nazwy sklepu, ale nabył pierścionek w zwykłej sieciówce, gdzie czasami sprzedaje się też biżuterię.

Zobacz także: „Chcę wziąć ślub w tajemnicy przed rodzicami” (Historia Anety)

- Nie mogłam uwierzyć, że dostałam pierścionek z sieciówki. Piotr usprawiedliwiał się tym, że na razie nie miał pieniędzy. Poza tym sugerował się moim gustem. Wiedział, że preferuję nowoczesną biżuterię i nie znoszę złota.

To prawda, ale uważam, że pierścionek zaręczynowy powinien być ze złota. Akurat w tym przypadku jestem tradycjonalistką. Marzy mi się delikatny, złoty pierścionek z ładnym kamieniem. Czy naprawdę oczekuję tak wiele? Śliczne pierścionki można kupić już za 400 zł. Wiem, bo kiedyś oglądałam ofertę różnych sklepów jubilerskich przez Internet.

Piotr nie poskąpił pieniędzy na samą oprawę zaręczyn, ale w ogóle nie postarał się z pierścionkiem. Myślę, że mógł trochę poczekać, zamiast tak się spieszyć i kazać mi się zadowalać byle czym.

Mężczyzna obiecał, że postara się bardziej. Ma jej kupić coś ekstra.

brzydki pierścionek zaręczynowy

Fot. unsplash.com

- Bardzo się cieszę. Ta sytuacja jest dla mnie doskonałym przykładem, który potwierdza, że facetom trzeba mówić wprost pewne rzeczy i wychowywać ich, dopóki jest czas. Jeżeli w porę nie ustalimy pewnych zasad, raczej nie ma szans na zmianę na lepsze.

Gdybym się zgodziła i przyjęła pierścionek z zastrzeżeniem, że czekam na coś lepszego, mogłabym się nie doczekać. Uważam też, że czasami z facetem lepiej postąpić bardzo stanowczo. Wtedy zaczyna bardziej szanować kobietę. Te dziewczyny, które we wszystkim idą na ustępstwo, aby tylko „Misio” ich nie rzucił, zbierają z życia ochłapy. Ja zawsze wysoko stawiałam poprzeczkę. Mój facet nie musi być zamożny, ale musi się starać i dbać o mnię. Tak samo jak o rodzinę, którą stworzymy w przyszłości.

Wiem, że dobrze zrobiłam. Zwiedziłam wszystkie sieciówki z biżuterią w galerii, do której Piotr ma najbliżej i znalazłam ten pierścionek. Kosztował 39,90 zł. Chyba każda kobieta przyzna, że to mega przesada. Ale dobre i tyle, że Piotr zwrócił uwagę na mój gust. Ma u mnie za to plusa.

Kasia ma dla was przesłanie na koniec.

- Dziewczyny, wymagajcie od swoich facetów jak najwięcej i szanujcie się, a zobaczycie efekty. Ja jestem pewna, że teraz dostanę drogi i ładny pierścionek.
 

Polecane wideo

Komentarze (54)
Ocena: 4.46 / 5
gość (Ocena: 1) 08.07.2019 14:19
1. Wytresuj sobie faceta, zrób z niego posłusznego pieska 2. Stwierdź że jest nudny i szukaj w tajemnicy nowego na Tinderze
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 30.11.2018 02:18
Pierścionek zaręczynowy za ,50zl to lekka przesada. My sobie prezenty na urodziny robi za minimum ,100zl.
odpowiedz
marta2 (Ocena: 3) 12.10.2018 10:49
to musi być fake, nie wierzę że można być takim pustakiem. wychowywanie faceta? wychowuje to się własne dzieci. lepiej dla niego, że taka blachara się nie zgodziła!
odpowiedz
mocZyczen (Ocena: 1) 18.05.2018 20:32
Dobry sposób aby ostatecznie sprawdzić Kobietę, czy nadaję się do współżycia.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 03.05.2018 22:41
Hmm... Wymagać od partnera? Partner sam powinien wiedzieć jak traktować kobiete ale nie tylko na początku i przed ślubem po również. U mnie ta sielanka skończyła się równo z tydzień po ślubie. Na początku były wielkie bukiety kwiatów ( bez okazji również), kolacyjki, spacery, małe prezenciki. Nie powiem schlebial mi i rozpieszczal. Nie oczekiwalam tego od niego. Czułość, namiętność, miłe słówka to najbardziej mnie w nim uwiodlo. Na zaręczyny piękny, złoty pierścionek i ogromny bukiet czerwonych róż. Ja również dawałam z siebie to co oczekiwał i uwielbialam, gdy był szczęśliwy. Natomiast po ślubie obrót o 180 stopni. Kwiaty? Jak sobie sama nie kupie to nie bede miała, prezent pod choinke w ostatniej chwili kupił ( gdyby nie jego mama to nic bym nie dostała) czułość, mile słówka nagle zniknęły,pojawiło się chamstwo . Tak więc według mnie nie ma reguły, czy sobie go od początku ustawisz czy też nie. Wszystko zależy od charakteru. Jak już zdobył to odpuścił. Gdyby nie to że mamy paromiesieczne dziecko, już by mnie przy nim nie było.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie