Jak zaprosić na wesele BEZ DZIECI, by nikogo nie urazić?

Moda na wesela bez udziału najmłodszych kwitnie.
Jak zaprosić na wesele BEZ DZIECI, by nikogo nie urazić?
08.06.2014

Moda ślubna systematycznie się zmienia. I nie chodzi wyłącznie o suknie ślubne, ale całą oprawę uroczystości. Jeszcze kilkanaście lat temu wesela wyprawiano w skromnych remizach, dzisiaj w cenie są eleganckie dworki, a nawet pałace. Lista gości potrafiła obejmować kilkaset osób i chociaż nadal się to zdarza, dzisiaj większość z nas decyduje się na zaproszenie wyłącznie najbliższych. Zmiany dostrzec można także w oprawie muzycznej, bo współcześnie DJ wypiera tradycyjne kapele weselne oraz w podejściu do alkoholu – abstynencka zabawa nikogo już nie dziwi.

Nie inaczej jest w kwestii dzieci, których obecność na weselu przez lata uważana była za zupełnie normalną. Wychodziliśmy z założenia, że jeśli zapraszamy małżeństwo, które posiada potomstwo, należy liczyć się z tym, że najmłodsi także będą uczestniczyć w zabawie. Dzisiaj coraz częściej organizuje się przyjęcia tylko dla dorosłych. Wynika to z wielu przyczyn i bywa krępujące dla obydwu stron. Jak przekazać taką informację, aby nikogo nie urazić?

Postanowiłyśmy sprawdzić, co radzą specjaliści w tym temacie. Autorki „Weselnej Etykiety”, Anna i Lizzie Post tłumaczą, jak zapraszać na wesele bez dzieci, aby było to czytelne i zrozumiałe dla gości.

panna młoda

Po pierwsze, organizowanie wesel, na których nie przewiduje się obecności dzieci, jest zjawiskiem zupełnie normalnym i nie powinnaś mieć z tego powodu wyrzutów sumienia. To Ty organizujesz zabawę, więc nikt nie powinien odbierać Ci prawa do decydowania o takich aspektach.

Zadbaj o to, aby informacja na ten temat była wyraźna i czytelna dla dorosłych adresatów. Za zaproszeniu powinnaś wypisać wyłącznie imiona dorosłych. Obawiasz się, że niepoprawnie to odczytają i mimo wszystko zabiorą ze sobą pociechy? Mimo wszystko zrezygnuj z dopisków w stylu „Prosimy o przybycie bez dzieci”. Poczekaj spokojnie na potwierdzenie obecności.

Kiedy para poinformuje Cię, że przyjmuje zaproszenie i pojawi się na uroczystości, Ty przypomnij im, na kogo zostało ono wystawione. Możesz zapytać, czy znaleźli opiekę dla dzieci i czy nie jest to dla nich zbyt duży problem. Nawet jeśli tkwili w błędnym przekonaniu, że mogą przyjść na wesele z nimi, w tym momencie wszystko stanie się dla nich jasne. Oczywiście, mogą zareagować inaczej...

panna młoda

Może się zdarzyć, że osoba dorosła zacznie się żalić i stwierdzi, że nie ma z kim zostawić dzieci. W tym momencie powinnaś użyć bardzo racjonalnego argumentu – powiedz, że tak ustaliliście i trudno się teraz z tego wycofać. Pozostali goście dostosowali się do tych okoliczności i chociaż chciałabyś zrobić wyjątek, to zdajesz sobie sprawę, co mogliby sobie wtedy pomyśleć.

Skoro wszyscy pozostali byli w stanie zorganizować opiekę, to chyba nie powinno być problemu. W tym momencie sprawa powinna być już jasna. Jeśli gość nadal próbuje wymusić odstępstwo od normy w tej kwestii, zaproponuj pomoc w znalezieniu opieki, a nawet pokrycie kosztów. Na pewno się na to nie zgodzi, a przynajmniej zrozumie, że nic więcej w tej sprawie nie ugra.

Jeśli marzy Ci się wesele bez udziału dzieci i chcesz uniknąć podobnych nieporozumień, innym rozwiązaniem jest zorganizowanie opieki na miejscu. Niektóre pary decydują się na opłacenie zaufanej opiekunki, która zajmuje się najmłodszymi w Waszym domu lub pokoju hotelowym w pobliżu sali weselnej.

Polecane wideo

Komentarze (106)
Ocena: 4.85 / 5
Maria (Ocena: 3) 02.09.2021 20:09
A może nie zapraszać lubiących sobie wypić na wesele? Niedosc, że są awanturni, głośni, żygają po kątach. Potrafią zepsuć najbardziej wykwintne przyjęcie! Albo dać do zrozumienia że ma nie przychodzić z mężem tylko sama, bo ma męża z Alzheimerem, "a to taki kłopot"... Nie? Cały czas mnie zastanawia że powstają hotele i restauracje tylko dla dorosłych, bo dzieci są bleble i w ogóle bleee, ale nikt nie wapdnie na podobnie podły pomysł, by nie wpuścić do eleganckiej restauracji osoby z porażeniem nerwowym, " bo przecież dla innych gości będzie to obrzydliwe jak ten się będzie krztusił zupą". Dla mnie wykluczanie dzieci z wesela przez parę młodą jest nie do pomyślenia. Natomiast można (o ile to możliwe), by dzieci ok. godz 20-21 już nie uczestniczyły w imprezie że względu na stężenie alkoholu u dorosłych uczestników imprezy (i taką troskę o dzieci każdy zrozumie) i o ile to możliwe znalazły się pod opieką dziadków (od drugiej strony oczywiście) albo innej bliskiej "cioci". Sprawa się komplikuje jeśli jest to dla ich rodziców wesele "wyjazdowe" i nie mogą zostawic dzieci nikomu. Wtedy państwo młodzi powinni uszanować decyzję rodziców (czy biorą je jednak ze sobą na całość czy jednak zostawiają w domu i sami jadą). Trudno.. życie nie jest idealne, nawet na własnym ślubie. Tyle rzeczy i ludzi może nawalić, że małe paluszki na torcie to będzie drobiazg, którego nikt nie zauważy
zobacz odpowiedzi (1)
tori (Ocena: 5) 06.10.2020 12:48
Wesele jest dla dorosłych . teraz organizacja w restauracji ,opłata za każde miejsce ,posiłki jest wyliczona. Gdzie te dzieci usadowić ,karmienie itd. Znajomi zabrali na wesele niemowlaka ,który płakał co chwila w wózku postawionym przy weselnym stole . Inne dzieci wrzeszczały i przeszkadzały ,a śpiące płakały. Wolałabym nie zapraszać wcale takich gości .... bez taktu i rozsądku.
odpowiedz
jkf (Ocena: 5) 26.11.2019 17:04
Bez przesady osoby którą organizują imprezę mają tyle rzeczy na głowie że łaskawie gościom będą organizować jeszcze opieka a co to skarbonka bez dna?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 21.03.2019 05:55
To dla Młodych Powinien być zaszczyt i duma że ktoś kogo zaprosili chce do nich przyjść na wesele, laski nikt nie robi że zaprasza na swoją uroczystość, wszyscy myślą w dzisiejszych czasach że są super gwiazdami i byle jaka baba co często jeszcze nic sobą nie reprezentuje chce stawiać warunki. Rodzina jest w całości z dziećmi w pakiecie, jak to młodym nie pasuje to po co zapraszają niech zaproszą tylko tych już bez dzieci, to się okaże że nie ma kogo zaprosić. Ja bym nigdy nie poszła na wesele gdzie młodzi zaprosiliby tylko dorosłych. Wiocha. W 100% zgadzam się z tymi komentarzami że wesele tylko z dziećmi a to rodzice mogą zadecydować że biorą ze sobą pociech czy nie. Strasznie bierze się przykład z zagranicy, show się robi wokół tego, kasy ludzie wydają ( której często nie mają, na dzień dobry zadłużają się) to jest chore jacy dzisiaj są ludzie, puści, samolubni, szkoda gadać.
zobacz odpowiedzi (2)
tola (Ocena: 5) 27.11.2018 09:35
Od czasu jak zabrałam moją 15 letnią córkę na wesele do remizy i nie było dla niej miejsca nie chodzę na wesela,jak młodych stać na wesele to powinni zapraszać całą rodzinę ,rodzina to rodzice i dzieci,jak były małe to nie zabierałam bo mi przeszkadzały ,ale obiecałam zwłaszcza córce że jak dorośnie to ją wezme i przykro mi było gdy raz ją zabrałam ,a nie mieli chociaż jednego dodatkowego miejsca,a więc nie chodze i już,teraz jak ja nie pójde ,córka i mąż będą mieć 3 miejsca więcej ,a ja za kase którą miałabym stracić na jeden dzień wyjade gdzieś z rodziną,a i jeszcze jedno ,jak ja miałam swoje wesele towszyscy brali nawet mlutke dzieci ,a teraz jakaś głupia moda że miejsca wyznaczone to w d..takie wesela
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie