„Córeczko, a kiedy poznamy twojego chłopca?” – takie pytanie prędzej czy później pada z ust rodziców. Tak się składa, że najczęściej z ust mamy. I jest to zrozumiałe, zwłaszcza jeśli ukochane dziecko znika na całe dnie, chodzi w skowronkach i wszystkie znaki na ziemi oraz niebie wskazują na to, że pociecha się zakochała. W głowach rodziców rodzi się wtedy podstawowe pytanie – kim jest ta osoba, którą pokochało moje dziecko? Jeśli to przelotna znajomość, ani mama, ani tata, ani tym bardziej osoba zainteresowana, nie będzie nalegać, by tymczasowy wybranek serca pojawiał się w domu. Co innego, gdy uczucie jest silne – wtedy w końcu dochodzi do konfrontacji i rodzice poznają osobę, którą kocha ich dziecko.
Czeka cię spotkanie rodziców z twoim partnerem? Lepiej się do tego przyłóż, bo wiadomo, że pierwsze wrażenie jest bardzo ważne. A gdy „spotkanie na szczycie” okaże się klapą, potem może być bardzo ciężko wszystko naprawić.
Jak się za to zabrać?
Przede wszystkim zastanów się, czy nadszedł już odpowiedni moment na oficjalny wieczór zapoznawczy. Oczywiście, w bardzo wielu przypadkach jest tak, że spotkanie zostaje zaaranżowane w sposób naturalny. Chłopak przychodzi po dziewczynę do jej domu i tyle wystarczy, by poznać jej rodziców. Co innego, gdy okres zwłoki się przedłuża, a wasz związek nabiera tempa. Wtedy obie strony – albo przynajmniej jedna – będą naciskać na spotkanie. Jeżeli presja stanie się duża, a ty będziesz pewna, że chcesz przedstawić go rodzicom, uzgodnij z ukochanym, czy jest na to gotowy. Po jego reakcji na tę propozycję poznasz, na ile poważnie traktuje wasz związek i jak bardzo się w niego zaangażował. Bo o ile stres i lęk przed takim spotkaniem to jedno, o tyle wzbranianie się przed nim rękoma i nogami to co innego.
Udało wam się ustalić, że do takiego spotkania musi dojść jak najszybciej? Zgadzają się z tym zarówno twoi rodzie, jak i on oraz – przede wszystkim – ty? W takim razie przystąpcie do ustalania szczegółów. Na początek najważniejsza będzie data – kiedy oraz gdzie. Najlepiej jednak zrobić to spontanicznie i nie planować wystawnych kolacji w drogiej restauracji „za tydzień”. Wtedy wszyscy zaczniecie się denerwować na samą myśl, że to coś ogromnie poważnego. Po co wam takie nerwy? Zamiast umawiać się na godz. 18 u ciebie w domu, przyjmijcie założenie, że spotkacie się tego dnia wieczorem. Będzie to wygodniejsze dla was wszystkich – i pozwoli wam się wyluzować, co jest w takich chwilach bardzo ważne.
Jak spotkanie ma przebiegać?
Ustaliliście, że twój ukochany odwiedzi cię tego i tego dnia. Czas pomyśleć, jak ten wieczór będzie wyglądał. Twoja mama – jak przystało na mamy – może się uprzeć, że przygotuje kolację, ugotuje mnóstwo potraw, a tacie każe ubrać się w najlepsze ubrania (sama zresztą wcześniej skoczy do fryzjera). Lepiej w porę ostudź jej zapędy. Chłopak, który przyjdzie do mieszkania, gdzie atmosfera będzie przypominała święta Bożego Narodzenia, może się tylko zestresować. I zestresują się także sami rodzice. A najbardziej zdenerwujesz się ty.
Dlatego wcześniej porozmawiaj z mamą, jak chciałaby zorganizować ten wieczór. Jeśli ma to być kolacja, zachowajcie pozory popołudniowego posiłku, a nie wystawnej uczty. Sałatki, ciasto – to klasyczne potrawy, które nikogo nie wystraszą i nie okażą się również zbyt zobowiązujące. Zadbaj też, by nie było to pięć minut po powrocie twojego taty z pracy do domu, zwłaszcza jeśli ma ciężki i stresujący zawód. Każdy z was powinien mieć czas na złapanie oddechu, uporządkowanie pilnych spraw czy choćby odświeżenie się. Pamiętaj także, że głodny Polak, to zły Polak. Lepiej niech twoi rodzice zjedzą wcześniej obiad w spokoju, a ten wieczór traktują jako spotkanie zapoznawcze – nie jako okazję do najedzenia się ciast, jakich dawno nie było na waszym stole.
O czym rozmawiać?
O wszystkim. No, prawie wszystkim. Najlepiej w tle włączyć jakąś muzykę (albo nie wyłączać grającego telewizora), żeby nie zrobiła się niezręczna cisza. Pamiętaj, że będziesz musiała stanąć na wysokości zadania. Tylko ty znasz swoich rodziców i swojego ukochanego. Siłą rzeczy będziesz łącznikiem między nimi. Unikajcie kontrowersyjnych tematów – polityka, religia, małżeństwo, pieniądze to kwestie, o jakich lepiej zapomnieć na wieczorku zapoznawczym. Ważne jest również, żebyście byli w dobrych humorach. Jeśli któreś z was będzie miało fatalny dzień, to spotkanie może się źle zakończyć. Będziesz wściekła na skwaszoną minę taty, a twoja druga połowa weźmie to sobie do serca i pomyśli, że po prostu nie przypadła twoim rodzicom do gustu. Lepiej tego uniknąć. Uważaj również, żeby ten wieczór nie zrobił się za długi – to nie zaręczyny. Godzina to optymalny czas, jaki powinniście spędzić przy stole. I uprzedź rodziców, żeby nie serwowali alkoholu – może to postawić was wszystkich w kłopotliwej sytuacji. A zwłaszcza twojego chłopaka. Sama pomyśl, co powinien zrobić, gdy twoi rodzice będą chcieli go nim poczęstować? Napić się czy odmówić?
Jakie dać rady chłopakowi?
Przed wieczorem zapoznawczym dobrze będzie dać partnerowi kilka wskazówek. Przede wszystkim zwróć uwagę na jego strój. Niech ubierze się schludnie, zwyczajnie, przyzwoicie. To banały, ale często się o nich zapomina. Gwarantujemy, że jeśli nie zdejmie u ciebie w domu czapeczki i będzie w niej siedział przez cały wieczór przy stole, mama prędzej czy później ci to wypomni. A tata będzie potrzebował czasu, żeby uznać go za godnego kandydata do ręki córki.
Twój chłopak nie powinien również mówić o swoich dziwnych zainteresowaniach (Ma w domu pająka? Zbiera noże? Całymi dniami gra w gry komputerowe? Lepiej darować to rodzicom). Zawsze w dobrym guście jest podarowanie kwiatów mamie dziewczyny. Nie musi to być wiązanka za 100 zł, ale nawet skromny bukiecik. Kobiety, zwłaszcza nasze mamy, zwracają na takie rzeczy uwagę, nawet jeśli przekonują nas, że jest inaczej. Jeżeli twoja mama poda mu rękę, powinien ją w nią pocałować. A gdy zacznie do niego mówić per pan, twój ukochany powinien ją poprawić, prosząc o zwracanie się do niego po imieniu. Bądźcie również dalecy od obgadywania innych – nawet jeśli wszyscy macie wspólnych znajomych – a także od zaśmiewania się do rozpuku z żartów i historyjek. Lepiej jest śmiać się, ale umiarkowanie ;-).
Zorganizowanie spotkania, które będzie okazją do zapoznania ze sobą twoich rodziców i chłopaka, to zawsze spore nerwy. Przy odrobienie zaangażowania i wyluzowania, wszystko pójdzie jak z płatka. Gwarantujemy!
Ewa Podsiadły
Zobacz także:
Czy warto wiązać się z mężczyzną o innym wyznaniu?
Jeśli nawet wasze religie są druzgocąco odmienne, ślub w jednej ze świątyń nie musi oznaczać przejścia na inne wyznanie. Każdy duchowny powie ci z pewnością, że Boga tak naprawdę masz w sercu.
Trzej najgorętsi polscy dziedzice! Życie u ich boku z pewnością może być przyjemne!