Jak bardzo chcesz wyjść za mąż? Niektóre kobiety mają luźne podejście do legalizacji związku, a inne czują pod tym względem presję. Nerwowo spoglądają na pierścionki zaręczynowe innych kobiet i odliczają lata, które dzielą ich od staropanieństwa. Chęć do wyjścia za mąż może być także ukryta w podświadomości. Są kobiety, które pragną zmiany w życiu miłosnym, ale same przed sobą się do tego nie przyznają. Czasami za podobnym zachowaniem kryje sie lęk, ale równie dobrze powodem mogą być wygórowane ambicje i presja rodziny, aby coś w życiu osiągnąć.
Po czym poznać, że w głębi duszy bardzo pragniesz stać się mężatką? Oto 10 sygnałów. Skalę pragnienia mierz zdobywanymi punktami. Np. jeżeli zauważyłaś u siebie 7 na 10 znaków, to w takim stopniu chcesz wyjść za mąż.
Dawniej często zdarzało Ci się zawieszać oko na przystojniakach. Obecnie zauważyłaś, że już ich nie dostrzegasz, a jeśli nawet – nie interesują Cię. Facet, z którym jesteś, zaspokaja wszystkie twoje pragnienia. Nie zastanawiasz się, jakby było z innym.
Zobacz także: W jakim wieku POWINNAŚ wyjść za mąż?
Fot. Allef Vinicius unsplash.com
Nudzą Cię opowieści znajomych o kolejnych podbojach i randkach. Czujesz, że przeszłaś do innego etapu. Nad ekscytację związaną z poznawaniem innych mężczyzn przedkładasz stabilizację ze swoim facetem. On zupełenie ci wystarcza. A co najbardziej istotne – nie tęsknisz za większą wolnością.
Wreszcie masz poczucie, że trafiłaś do bezpiecznej przystani. Twoje plany oraz marzenia pokrywają się z planami oraz marzeniami twojego faceta. Wiesz, że nikt nie rozumie cię tak jak on. Masz poczucie, że możesz na niego liczyć w każdej sytuacji. Kiedy dzieje się coś złego, o nim myślisz najpierw i to z nim chcesz podzielić się swoim problemem.
Potrafisz stwierdzić, co jest dla ciebie w życiu najważniejsze. Wiesz, że nie wszystko da się osiągnąć i nie zawsze można od razu zaradzić wszystkim problemom. Potrafisz rozeznać, kiedy powiedzieć stop i trochę odpuścić. Po prostu wiesz, jakie są Twoje priorytety i ustaliłaś je świadomie. Wiesz również, że książęta istnieją tylko w bajkach, a udany związek wiąże się z pracą nad sobą, nad relacją i z obopólnym wspieraniem się.
Fot. Dennis Ottink unsplash.com
Nie porównujesz z nimi obecnego faceta. Od kiedy się z nim związałaś, nie istnieją dla Ciebie. Nie podglądasz ich na Facebooku, nie interesuje cię, czy kogoś mają, czy się zaręczyli, czy ożenili się... Masz swoje życie osobiste i jesteś z niego usatysfakcjonowana. Życzysz im szczęścia i czujesz względem nich co najwyżej obojętność.
Niektóre kobiety mylą pragnienie zamążpójścia z pragnieniem bycia gwiazdą wieczoru. Biała sukienka, welon, kwiaty, życzenia innych osób – ta wizja prześladuje wiele dziewczyn. Są takie, dla których jest ważniejsza niż sam facet. On jest tylko dodatkiem idealnej wizji. Te kobiety nie zastanawiają się, co będzie potem. Żyją dniem ślubu, a myśli o dalekiej przyszłości, odsuwają od siebie jak najdalej. Ty bardziej cieszysz się na myśl o spędzeniu całego życia z ukochanym facetem, a dodatkiem jest ceremonia.
W tym przypadku chodzi o otwartość na nowe doświadczenia. Przede wszystkim staniesz się członkiem nowej rodziny i będziesz musiała nauczyć się w niej funkcjonować. Poza tym zamieszkasz z ukochanym. Nawet jeżeli teraz dzielisz z nim mieszkanie, nadal masz możliwość ucieczki. Po ślubie zostanie ona ograniczona. Dlatego zadaj sobie pytanie, czy jesteś otwarta na życie do grobowej deski pod jednym dachem z tym właśnie mężczyzną? Kolejna rzecz to cele i plany na przyszłość. Z niektórych być może będziesz musiała zrezygnować. Jest też kwestia dzieci. Czy jesteś otwarta na ich posiadanie? Twoja otwartość na wszystkie wymienione rzeczy oznacza chęć wstapienia w związek małżeński.
Fot. Ben Rosett unsplash.com
Dojrzały związek o solidnych podstawach stworzy tylko kobieta pewna siebie i znająca swoją wartość. Czy porównujesz się do innych kobiet? Nieważne pod jakim względem. Jeśli tak, w danej chwili jesteś bardziej skupiona na sobie, na własnym wizerunku. Związek schodzi na drugi plan, chociaż może ci się wydawać, że jest inaczej. Najpierw dokarm swoje ego. Gdy będziesz częściej myśleć w kategoriach my a nie ja, to będzie sygnał, że naprawdę chcesz i jesteś gotowa na ślub. Pamiętaj też, że im lepiej o sobie myślisz (nie chodzi o samouwielbienie, ale zdrowy stosunek do samej siebie!), tym stabilniejszy i lepszy będzie twój związek.
Nigdy nie nawiedzają cię wątpliwości co do prawdziwości uczuć względem faceta. Jesteś ich pewna na sto procent. Po prostu wiesz, że to ten jedyny i tylko jego chcesz. Poza tym w wyobraźni często widzisz go w roli męża. Np. jak pomaga ci zmywać naczynia, jak spożywacie z jego rodziną wspólny obiad lub jak on bawi się z waszym dzieckiem.
Kiedyś szalałaś na parkiecie, a każda impreza należała do ciebie. Obecnie wyciszyłaś się, a wieczór chętniej spędzasz w domu. Wystarcza ci kolacja z ukochanym i wspólne oglądanie filmów. Mogłabyś spędzać w ten sposób prawie każdy wieczór i nie miałabyś dość.
Zobacz także: Wyznanie Radka: „Kupiłem dziewczynie bardzo tani pierścionek zaręczynowy. Czy ona go przyjmie?”
Źródło: www.elitedaily.com