Delikatna francuska koronka, luźno spływające pasy materiału, nisko wycięte plecy i lekka szyfonowa spódnica to cechy charakterystyczne zjawiskowej sukni, którą obecnie uznaje się za najpiękniejszą kreację ślubną wszech czasów. W 2013 roku zaprojektowała ją Megan Ziems, właścielka marki Grace Loves Lace.
Kreacja w stylu boho, która powstała z myślą o nowoczesnych narzeczonych, z miejsca podbiła serca przyszłych panien młodych i wyprzedała się na pniu. Zainteresowanie tą suknią trwa jednak do dziś, a projektantka tygodniowo otrzymuje średnio 500 wiadomości od kobiet, które właśnie w modelu „Hollie” pragną wyjść za mąż.
Marka Grace Loves Lace nie zamierza jednak osiadać na laurach, dlatego wypuściła do sprzedaży ulepszoną wersję ikonicznego boho-stroju. Nowy model nosi nazwę „Hollie 2.0” i od pierwowzoru różni się zaledwie kilkoma detalami. Jakimi? Suknia jest dostępna w dwóch wersjach kolorystycznych - białej i kremowej – a na linii ramion ma wypuszczone dwa jedwabne pasy materiału, które można przewiązać w talii i pięknie udrapować.
Jak można się było spodziewać, „Hollie 2.0” również przypadła do gustu przyszłym mężatkom. Obecnie na liście narzeczonych, zainteresowanych kupnem tego modelu, znajduje się 700 dziewczyn.
Suknia kosztuje około 7 tysięcy złotych, ale… zdecydowanie jest warta swojej ceny.
Tak. My również chciałybyśmy iść w niej do ołtarza!
Weganka, łowczyni posagów, dziecioodporna... Jakich kobiet mężczyźni NIGDY nie proszą o rękę?
Grace Loves Lace
Tak wygląda model Hollie...
Grace Loves Lace
Grace Loves Lace
Grace Loves Lace
A tak wygląda model model Hollie 2.0
Grace Loves Lace
Grace Loves Lace