Gdzie kupić suknię ślubną? W lumpeksie!

Coraz więcej młodych panien decyduje się na zakup używanej sukni w second-handzie. Na takiej inwestycji możesz zaoszczędzić nawet kilka tysięcy!
Gdzie kupić suknię ślubną? W lumpeksie!
28.09.2010

Większość kobiet przygotowujących swoją ślubną kreację, zamawia suknię w salonie albo szyje ją na zamówienie u krawcowej. Panna Młoda, której nie stać na taki wydatek może wziąć suknię z wypożyczalni. Ostatnio jednak pojawiła się inna alternatywa – suknia ślubna z lumpeksu.

Jak donosi „The Daily Telegraph”, z badań prowadzonych przez Armię Zbawienia i inne fundacje charytatywne wynika, że młode kobiety coraz częściej decydują na ślub w kreacji z drugiej ręki. Trend ten jest szczególnie popularny w Australii, gdzie młode pary bardziej niż wystawną ceremonię weselną cenią szalone wakacje na drugim końcu świata. Świeżo upieczone mężatki tłumaczą, że zaoszczędzone na kreacji pieniądze odłożyły na poczet miesiąca miodowego

W rezultacie, australijskie ciucholandy na potęgę zapełniają się używanymi sukniami ślubnymi, sprzedawanymi za niewielki procent prawdziwej wartości. - Nieraz od 100 do 500 dolarów można kupić suknię, która kosztuje kilka tysięcy - przekonuje na łamach gazety szefowa australijskiej fundacji St Vincent de Paul.

Mimo że moda ta nie dotarła jeszcze do Polski, za kilka lat możemy spodziewać się prawdziwego boomu na ślubne kreacje z drugiej ręki. Dowód? W niedrogim butiku możesz kupić sukienkę za 1 tys. zł, bardziej okazałą za około 2 tys. zł. Kreacja z ekskluzywnego butiku zagranicznej firmy to koszt minimum kilku tysięcy złotych - w zależności od rodzaju i ilości materiału, zdobień, itp., zaś suknia od projektanta jest warta około 10 tys. zł. To dużo, biorąc pod uwagę, że przy odrobinie szczęścia i wysiłku, w dobrym warszawskim lumpeksie można znaleźć bajeczne suknie w prawie idealnym stanie już od 500 zł!

Natasza Lasky

Zobacz także:

Polscy weselnicy nie chcą już pić wódki

Polacy nie chcą już urządzać wesel zakrapianych mocnymi alkoholami. Ta inicjatywa podoba się księżom i biskupom. Czy zabawa na trzeźwo się przyjmie?

W Polsce odbył się pierwszy ślub dwóch kobiet!

Gazeta Wyborcza donosi, że w Żelazowej Woli odbył się pierwszy w naszym kraju, legalny ślub kobiet. Wzięły go Ania i Greta.

Polecane wideo

Komentarze (57)
Ocena: 5 / 5
Gosia (Ocena: 5) 29.07.2014 11:43
ja nabylam suknie slubna kilka dni temu wlasnie w lumeksie. bylo wtedy 20 zl za kilogram a sama suknia kosztowala... 4,50! prosto z salonu, z metka. poszukalam w necie salonu i odnalazlam suknie, normalnie kosztuje 1400 zl! ale sie ciesze! :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.08.2012 22:16
Jak dla mnie kupno sukni ślubnej z lumpeksie to nawet i rozsądna opcja:) jak sobie pomyślę ile może kosztować nowa suknia to aż się słabo robi. A i tak tylko raz się ją zakłada:) A tak przy okazji, jak szukacie dobrych sukienek to zajrzyjcie na www.vera-fashion.pl, tam mają fajne sukienki, na ślubną też wiele by się nadało:) Pozdrawiam, patrycja
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.07.2012 14:46
Suknia ślubna z lumpeksu to na pewno mniejszy koszt ale osobiście wolałabym mieć nowa . Sa miejsca gdzie nie trzeba płacić nie wiadomo ile za suknie swoich marzeń. Miesiąc temu odwiedziłam Maximusa w Nadarzynie pojechałam z kumpela po sukienkę na wesele i miedzy innymi oglądałyśmy suknie ślubne z ciekawości pytałyśmy o ceny i naprawdę nie są to duże pieniądze w porównaniu z cenami w typowych salonach ślubnych a sukienki są naprawdę śliczne i chociaż nie planuje teraz ślubu to na pewno jak nadejdzie taki moment po suknie i wszelkie dodatki wybiorę się właśnie do Maximusa :) także naprawdę dziewczyny polecam
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.03.2011 00:46
Właśnie dziś zakupiłam swoją suknię ślubną z "drugiej ręki". Co prawda nie z "sekend henda", ale miała ją na sobie inna dziewczyna.. i cóż z tego? Przyniosła jej szczęście, więc może i mnie przyniesie? A jest cudowna. I na pewno będę się w niej czuć wyjątkowo.... Z resztą nie tylko o to w tym wszystkim tu chodzi jak już to ktoś mądry wcześniej zauważył. Liczy się to co mamy w głowie i sercu. Pozdrawiam!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.03.2011 17:48
NO! I TAK MA BYC! A NIE JAKIES DLUGIE KABITY ZA KILKA TYS I WIELKIE ZALOSNE WESELICHA I SLUBY KOSCIELNE!! RZYGAC SIE JUZ TYM CHCE! CYWILNY I NA WAKACJE!! TO JEST COS!!! :)))))))
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie