Dziewczyna odrzuciła moje oświadczyny. Wtedy zrobiłem coś głupiego... (Wyznania facetów)

Tym razem to mężczyźni są ofiarami. Czy ich reakcje są przesadzone?
Dziewczyna odrzuciła moje oświadczyny. Wtedy zrobiłem coś głupiego... (Wyznania facetów)
Fot. iStock
08.01.2017

Bądźmy wobec siebie szczere... Nie zawsze to kobiety są ofiarami facetów. Bardzo często zdarza się, że oni cierpią przez zachowanie swoich partnerek. Również bywają zdradzani, wykorzystywani dla pieniędzy, manipulowani i odrzucani.

Jednym z najczęstszych problemów, dotyczących relacji damsko-męskich, wymienianych obecnie przez płeć piękną jest brak chęci u mężczyzn do zaangażowania się. Faktycznie, trudno nie zgodzić się z tą opinią. W końcu obserwujemy falę oświadczyn, podczas których stroną inicjującą rozpoczęcie poważniejszego etapu związku jest właśnie kobieta. Na forach internetowych co chwilę bywa poruszany wątek pt. „Oświadczyć mu się czy nie?”. Zdesperowane kobiety, które poświęciły swoim ukochanym kilka lat życia, chciałyby się wreszcie ustatkować, ale facetom wcale nie spieszy się do zawarcia związku małżeńskiego. Paradoksalnie są też związki, w których mężczyzna bardzo pragnie rodziny i dzieci, a kobieta stawia przeszkody.

Tym razem publikujemy wyznania facetów, którzy oświadczyli się swoim kobietom i zostali odrzuceni. Jak zareagowali na negatywną odpowiedź? Ich późniejsze zachowanie świadczy o tym, że zostali bardzo zranieni...

Zobacz także: Czy kobieta może się oświadczyć?

odmowa

Fot. iStock

„Oświadczyłem się innej”

- Z Patrycją byłem przez pięć lat. Nasz związek nie był idealny i wiele w tym czasie przeszliśmy. M. in. jej wyjazd naukowy do Berlina i moje problemy rodzinne. Wcześniej miałem wrażenie, że to umocniło naszą relację, ale teraz bardzo w to wątpię. Oświadczyłem się jej i zostałem odrzucony. Usłyszałem, że ona pragnie na razie luźnego związku, ponieważ ma zamiar poświęcić się karierze naukowej. Oboje mieliśmy wtedy już ponad 30 lat, dlatego uznałem jej odmowę za odrobinę dziwną. Poza tym bardzo mnie zraniła, bo była miłością mojego życia.

Trzy miesiące po tamtym niewypale oświadczyłem się Dianie. Wiedziałem, że od dawna jej na mnie zależy. O nic nie pytała, od razu się zgodziła. Od roku jesteśmy małżeństwem i spodziewamy się dziecka. Może nie jestem szczęśliwy, ale na pewno mogę powiedzieć, że nie żałuję tej decyzji.

odmowa

Fot. iStock

„Wyjechałem za granicę”

- W. oświadczyłem się aż trzy razy. Na początku mogłem jeszcze zrozumieć jej decyzję, bo mieliśmy oboje po 25 lat. Następny raz był tuż przed jej 30. urodzinami. Powiedziała, że chce ze mną być, ale jeszcze nie jest gotowa na małżeństwo. Trudno było to przełknąć, ale postanowiłem, że spróbuję jeszcze raz za rok. Jak zaplanowałem, tak zrobiłem. Znowu zostałem odrzucony i wtedy po raz pierwszy poważnie się pokłóciliśmy. W. stwierdziła, że nadal nie wie, czy chce małżeństwa, chociaż jest ze mną szczęśliwa i nie zamierza mnie opuszczać.

Poczułem się oszukany, bo spędziliśmy razem 8 lat i ona mówiła, że w przyszłości pragnie małżeństwa. Przekroczyliśmy trzydziestkę, więc na co czekać? Kumpel powiedział, żebym dał sobie spokój, bo jestem jak pies żebrzący o łaskę swojej pani. Wyjechałem do Londynu. Kupiłem sobie mieszkanie i znalazłem nową dziewczynę. Niedługo potem W. zadzwoniła do mnie i powiedziała, że chciałaby jeszcze raz spróbować i jest gotowa wyjść za mąż. Jest jednak mały problem, teraz to ja jej nie chcę.

Zobacz także: Dlaczego kobieta nie powinna prosić mężczyzny o rękę? (Przykra historia Kamili)

odmowa

Fot. iStock

„Zapytałem jeszcze raz po kilku latach”

- Nina była miłością mojego życia. Wszyscy znajomi nabijali się ze mnie, że biegam za nią jak głupi. Po roku znajomości zgodziła się zostać moją dziewczyną, a jeszcze rok później oświadczyłem jej się. Odrzuciła mnie i to w restauracji, pośród tłumu gapiów. Czułem się bardzo głupio, bo zaangażowałem w całą sprawę pracowników restauracji. Duma zabolała, ale miłość okazała się jednak silniejsza...

Nasz związek przetrwał, bo Nina zadzwoniła do mnie tydzień później i poprosiła o rozmowę. Wyznała, że boi się małżeństwa, bo w jej rodzinie wszystkie są bardzo nieudane, a zwłaszcza związek jej rodziców. Zdecydowała się na terapię, a ja wspierałem ją w tym postanowieniu. Wydawało mi się, że wszystko jest już ok, więc dwa lata później ukląkłem przed nią po raz drugi, tym razem w mieszkaniu. Poczułem się jak błazen, bo znowu usłyszałem „Nie”. Jaki wyciągnąłem z tego wniosek? Nie warto robić sobie nadziei i wygłupiać się po raz drugi.

odmowa

Fot. iStock

„Przespałem się z jej najlepszą przyjaciółką”

Żadna dziewczyna nie zraniła mnie tak mocno jak Kinga. Dla niej zrezygnowałem z kariery za granicą i zostałem w Polsce. Dla niej przeprowadziłem się do innego miasta. Dla niej wstawałem codziennie o 5.00 rano, żeby dojechać do Warszawy, gdzie pracowałem. Zrobiłem naprawdę wszystko, aby razem z nią być. Po czterech latach związku, a w tym dwóch latach mieszkania pod jednym dachem, oświadczyłem się jej. Wynająłem stolik w restauracji, kupiłem bukiet składający się z pięćdziesięciu czerwonych róż i pierścionek za ponad 2000 zł. Odmówiła. Za powód podała niepewność, czy na pewno jest z tym właściwym facetem. Nic nie powiedziałem, tylko wyszedłem z lokalu. Poczułem się oszukany, zdradzony, zrobiony w balona... Przez tydzień chodziłem wściekły i bardzo pragnąłem odwetu. W końcu wymyśliłem. Uwiodłem jej najlepszą przyjaciółkę. Nawet kilka razy. Potem dopilnowałem, żeby Kinga się o tym dowiedziała. Mam nadzieję, że zabolało ją tak mocno jak mnie. Gdyby pragnęła powrotu, droga jest już zamknięta...

odmowa

Fot. iStock

„Poświęciłem się pracy i zacząłem pożądnie zarabiać"

- Mam jak najgorsze zdanie o kobietach. Pierwsza dziewczyna zostawiła mnie dla bardziej dzianego gościa, a druga odrzuciła moje oświadczyny. Powiedziała, że jeszcze nie jest gotowa na małżeństwo, ale teraz wiem, o co naprawdę jej chodziło. W międzyczasie szukała „grubej ryby”, bo ja po psychologii zarabiałem niewiele. Ponieważ dwa razy zostałem zraniony, stwierdziłem, że poświęcę się pracy naukowej. Zrobiłem doktorat, otworzyłem swój gabinet, a poza tym zacząłem wykładać na uczelni.

Zarabiałem sumy, o których wcześniej mi się nie śniło. Po kilku latach odezwała się moja była luba, której życie osobiste również się nie ułożyło. Poprosiła o drugą szansę. Z drugiej ręki dowiedziałem się jednak, że chodzi jej o pieniądze. Kiedyś byłem po prostu za biedny. Nie muszę chyba dodawać, że jej podziękowałem.

 

odmowa

Fot. iStock

„Postanowiłem nigdy się nie żenić, zaadoptowałem psa”

Kobiety często gadają na mężczyzn, że są bez skrupułów, ale chciałbym powiedzieć, że wcale nie są lepsze. Tak samo zdradzają, są niezdecydowane i szukają księcia z bajki. Powiem Wam tyle - powodzenia. Urabiałem sobie ręce po łokcie, pracowałem po 12 h na dobę, żeby tylko polepszyć swoje warunki materialne i zapewnić dziewczynie życie na wysokim poziomie. Kiedy już stanąłem na nogi, oświadczyłem się Milenie, swojej wieloletniej partnerce. Przyznaję, nie spodziewałem się odmowy, a na pewno wyznania, że ona jeszcze nie wie, czy chce małżeństwa. Poprosiła o czas do namysłu. Pół roku później ponowiłem pytanie i znowu usłyszałem, że jeszcze nie teraz. W końcu zdenerwowałem się i zakończyłem relację. Po 10 latach bycia razem jej potrzeba czasu do namysłu wydawała się co najmniej dziwna.

Minęły dwa lata. W tym czasie dokończyłem budowę pięknego domu, zaadoptowałem psa i poświęciłem się pracy. Czuję się szczęśliwy, a wszystkim paniom bardzo dziękuje. Nie mam zamiaru prosić o rękę żadnej z Was.

Zobacz także: Czy on zamierza ci się oświadczyć? Sprawdź!

Polecane wideo

Komentarze (21)
Ocena: 4.38 / 5
gość (Ocena: 5) 13.03.2017 18:34
Mezczyzni udaja takich silnych a tak na prawde to banda mieczakow przewrazliwionych na swoim punkcie. Jak mozna nie rozumiec, ze chce byc z toba, ale nie musimy miec slubu? Zeby sie wyzywac pozniej na innych kobietach, bo jedna cie jak gowno potraktowala to dziecinada.
zobacz odpowiedzi (1)
orangina (Ocena: 2) 12.01.2017 15:10
Odrzuciła, a ja zrobiłem coś głupiego... No rzeczywiście to, że facet zainwestował w swoją karierę albo wyjechał za granicę i ułożył sobie życie to głupota taka, że szok. Niech faceci będą idiotami i latają za kretynkami... Głupi to jest artykuł.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.01.2017 21:04
PoRZądnie się pisze -.-
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.01.2017 18:07
Ja nie wiem jakim trzeba być człowiekiem by z zemsty za nie przyjęcie oświadczyn zdradzić dziewczynę z jej przyjacółką bądź oświadczyć się pierwszej kobiecie która się naiwnie. Widać babki czuły że coś jest nie tak z charakterem tych facetów stąd odmowa i jak widać nie ma czego żałować
zobacz odpowiedzi (5)
Anonim (Ocena: 3) 08.01.2017 12:18
A może tak panowie wnioskując po waszych wypowiedziach zapytać tę drugą połówkę o zdanie? nie wszystkie kobiety chcą ślubu...ja np.też chciała bym wiedzieć,że mój facet planuje oświadczyny,ale przede wszystkim na początku chciała bym z nim o tym porozmawiać.Na pewno fajna sprawa takie oświadczyny z zaskoczenia,ale co z tego skoro na nic się to zda jak będzie odmowa...za w czasu lepiej zapytać o zdanie niż przed ludźmi i samą ukochaną wyjść na idiotę....
odpowiedz

Polecane dla Ciebie