Czy warto zwlekać ze ślubem?

Choć ślub najczęściej oznacza koniec wolności, beztroski, nowe obowiązki i poświęcenie, często nie warto z nim zwlekać.
Czy warto zwlekać  ze ślubem?
25.07.2009

Jakiś czas temu pisaliśmy, że Polki nie chcą wychodzić za mąż. To, co do niedawna dla kobiety oznaczało życiową misję i najwyższy cel, dziś jest przez dziewczyny odsuwane i bagatelizowane. Nastawienie na karierę, szybkie tempo życia, większa tolerancja i ogromny koszt zorganizowana wesela sprawiły, że wiele par woli żyć na tzw. „kocią łapę” niż prawnie zalegalizować swój związek. Bywa, że zakochani spotykają się ze sobą przez wiele lat, zanim zostaną małżeństwem i dzisiaj już nikt tego nie potępia. 

"Zanim pobrałam się z moim obecnym mężem, spotykaliśmy się ze sobą przez pięć lat, w tym przez rok mieszkaliśmy razem. Oboje byliśmy zajęci studiami, pracą, zabawą. W końcu się pobraliśmy, mając 25 lat i uważam, że zrobiliśmy słusznie, gorzej, gdybyśmy w tym wieku dopiero się poznali, wtedy nie mielibyśmy tyle czasu na beztroskę i wzajemne odkrywanie swoich charakterów" – mówi Ania*, nasza Czytelniczka. 

W takim przypadku odłożenie decyzji o ślubie jest jak najbardziej zrozumiałe. Jeśli nie jesteście zdecydowani, chcecie się jeszcze pobawić, zajęliście się robieniem kariery czy nauką, ze ślubem nie ma się co spieszyć. Jest jednak cały szereg sytuacji, które pokażą ci, że czasem z zamążpójściem nie warto zwlekać. 

Nie masz już 20 lat

Niestety, choć bardzo byśmy tego chciały, żadnej z nas lat nie ubywa. Dla kobiety jest to szczególnie ważne, zwłaszcza jeśli poważnie myśli się o dzieciach. Kiedy dziewczyna wychodzi za mąż w okolicach trzydziestki, czasu na urodzenie dziecka ma coraz mniej. Po 35. roku życia znacznie wzrasta ryzyko wystąpienia u potomstwa chorób, a także istnieje możliwość niedoniesienia ciąży. Późny ślub z pozoru wydaje się słuszny, bo przyszli małżonkowie mają czas na wszystko, zanim się pobiorą, jednak z punktu widzenia biologii – zwłaszcza dla kobiety, która ma być matką – nie jest korzystny zarówno dla zdrowia dziecka, jak i jej własnego! 

Nie chcesz już szukać

Miałaś dwóch, trzech, pięciu, piętnastu chłopaków? Nieważne ilu – jeżeli czujesz, że twój obecny partner jest twoją drugą połówką, a ty nie chcesz już szukać nikogo nowego, dlaczego mielibyście zwlekać ze ślubem? Cieszcie się życiem jako małżeństwo, bo mimo wszelkich obowiązków wynikających z pobrania się, ślubowanie sobie miłości i wierności do końca życia, ma w sobie bardzo dużo magii i piękna, które dla młodej pory mogą być ogromną siłą napędową. Gdy oboje czujecie, że chcecie być zawsze tylko ze sobą, pobierzcie się już teraz i cieszcie się błogim stanem małżeńskim najdłużej jak to tylko możliwe. 

Mieszkacie razem i macie wspólne dobra

Jedno mieszkanie, kredyt, samochód, meble, konto bankowe – być może od dłuższego czasu macie już jeden majątek i stworzyliście wspólne gospodarstwo domowe. Jeżeli tak, ślub nie powinien być dla was straszny. Skoro zachowujecie się już jak rodzina, razem pomnażając majątek i mając rzeczy (do tego kosztowne), które po równo należą do ciebie, jak i do twojego partnera, zwlekanie ze ślubem nie ma na dobrą sprawę sensu. Jako parze łatwiej będzie wam uzyskać kolejny kredyt czy rozporządzić wspólnymi dobrami. Pamiętaj również, że np. żyjąc w wolnym związku w domu partnera, nic tak naprawdę nie jest twoje, nawet meble kupione przez ciebie. W razie rozstania, z prawnego punktu widzenia są to rzeczy właściciela mieszkania – i właśnie dlatego ślub jest tutaj optymalnym rozwiązaniem, bo nie pozostawia złudzeń odnośnie wspólnych własności. 

Teraz macie czas, żeby się pobrać

Ze ślubem cywilnym najczęściej nie ma większych problemów, niestety gorzej jest ze ślubem kościelnym. Zanim staniecie na ślubnym kobiercu, musicie wypełnić cały szereg formalności i odczekać swoje, bo terminów wolnych w kościołach jest jak na lekarstwo. Dlatego jeżeli teraz macie trochę wolnego czasu, warto zacząć załatwiać wszystko, bo potem może być gorzej i trudniej. Od momentu decyzji o ślubie do jego finalizacji mija często nawet ponad rok, dlatego zwlekanie z zamążpójściem oddala was od ślubu o kolejne długie miesiące. Jeżeli na dzień dzisiejszy dysponujecie chwilą, żeby zacząć wszystko organizować, może naprawdę warto, zanim nauka, praca i życie towarzyskie pochłoną was bez reszty? 

Sprawdziliście się w biedzie

To prawda, że przyjaciół poznajemy w biedzie. Tak samo jest z małżonkiem. Choć proza życia przychodzi dopiero po jakimś czasie, często młodzi sprawdzają się w wielu sytuacjach zanim oficjalnie staną się małżeństwem. Jeśli dotyczy to także was – zakładając, że mieliście już okazję sprawdzić się nawzajem w wielu trudnych i skomplikowanych sytuacjach i problemach – dlaczego mielibyście zwlekać ze ślubem? Gorsze chwile i tak nie miną nikogo z nas, więc decyzja o pobraniu się jest uzasadniona. Wiecie, że możecie na siebie liczyć i nie powinniście się na sobie zawieść, co jest dla przyszłych małżonków niezmiernie istotne. 

Choć z decyzją o ślubie należy obchodzić się jak z jajkiem (zwłaszcza jeżeli nie uznajesz rozwodów), często nie ma sensu odkładać w nieskończoność dnia, w którym się w końcu pobierzecie. Nierzadko lepiej jest wziąć ślub wcześniej niż później. Jest to dobre zwłaszcza w przypadku ludzi, którzy sprawdzili się w wielu sytuacjach i są absolutnie pewni, że to ze sobą chcieliby spędzić resztę życia. Choć bardzo często jest to trudne do określenia, zakochani i wypróbowani ludzie czują, że już nadszedł czas na ślub. Jeśli i w twojej głowie pojawia się taki sygnał – to znak, że nie powinniście zwlekać. 

Bo choć małżeństwo to często szereg wyrzeczeń, niewygodnych kompromisów i obowiązków, tak naprawdę korzyści z bycia czyjąś żoną lub czyimś mężem są niewymierne.   

Ewa Podsiadły   

* imię zostało zmienione 

Zobacz także:

Najmodniejsze bukiety ślubne 

Kwiaty to jeden z najważniejszych dodatków do sukni ślubnej. Wianek czy wiązanka? Pod kolor sukni czy kontrastowo? A co dla druhen?

Suknie ślubne Ewy Minge – tak czy nie?

Znana z awangardowych pomysłów Ewa Minge otworzyła w Poznaniu swoje pierwsze Atelier. Czy suknie ślubne jej pomysłu przypadną do gustu pannom młodym?

Polecane wideo

Komentarze (129)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 28.07.2009 23:11
A ja chciałabym bardzo stanąć przed ołtarzem w białej sukni z tym jedynym, i być z nim juz na zawsze....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.07.2009 21:24
po co brać ślub i wydawać pieniądze potem trzeba odpalić kolejną kase na adwokata to tylko kwestia czasu
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 28.07.2009 16:32
www.100zl.net/?t=52643163 zagraj i wygraj 100zł ! ja juz wygralam! nie czekaj pula pieniedzy ograniczona!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.07.2009 09:55
Ja zawsze marzyłam o ślubie i weselu w białej sukni ale niestety teraz wiem że nigdy to moje marzenie się nie spełni. Jestem z chłopakiem ponad 3 lata a on wcale nie daży do tego. Ja tylko cały czas mu coś sugeruje a on to ma daleko gdzieś. Dodam jeszcze ze nie jesteśmy już młodzi. Oboje mamy pod 30-stke.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.07.2009 23:34
ja nie zamierzam w ogóle brać ślubu. dla mnie to tylko zawiadamianie państwa o moich prywatnych sprawach - maja moje dane osobowe, moje wykazy ze szkół i takie tam jeszcze mają wiedzieć kogo kocham?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie