Jeszcze do niedawna była to, jak mawia klasyk, oczywista oczywistość. Ślub oznaczał dla kobiety przyjęcie nazwiska męża. Bo taka jest tradycja i tak wypada. Dziś różnie z tym bywa, bo coraz częściej chcąc podkreślić swoją niezależność decydujemy się na nazwisko dwuczłonowe albo pozostanie przy panieńskim. Myli się jednak ten, kto twierdzi, że to wyłącznie decyzja kobiety i nie ma wpływu na postrzeganie męża.
Jak wynika z badań Rachael Robnett opublikowanych na łamach magazynu naukowego „Sex Roles” („Role Płciowe”), kwestia ta jest szeroko dyskutowana. I to nie tylko przez najbardziej zainteresowanych małżonków. Okazuje się, że rodzina oraz bliżsi i dalsi znajomi oceniają nas przez ten pryzmat. Pozostanie przy swoim lub przyjęcie nazwiska rodowego małżonka ma zdradzać, kim tak naprawdę jesteśmy.
Bez względu na ostateczną decyzję - inni zawsze mają nam coś do zarzucenia.
Zobacz również: Czy przyjąć nazwisko męża?
fot. Unsplash
Jeśli chodzi o postrzeganie kobiety, to zmienia się w zależności od tego, czy pozostała przy nazwisku panieńskim czy przyjęła nazwisko męża. W pierwszym przypadku postrzegana jest jako osoba bardzo niezależna i ambitna, ale równocześnie władcza i konfliktowa. W drugim - jako sympatyczna i rodzinna, ale także niezdecydowana i bardzo mało asertywna.
Okazuje się więc, że bez względu na to, czy poddajesz się tradycji, czy cenisz bardziej nowoczesne rozwiązania, zawsze ktoś będzie miał ci coś do zarzucenia. Nazwisko po mężu kojarzy się z mało decyzyjną kurą domową, a panieńskie - źle rozumianą wolnością i brakiem szacunku do wartości rodzinnych.
Ale to nie wszystko. Decyzja żony wpływa również na postrzeganie jej męża. W jaki sposób?
Zobacz również: Czy Twoje nazwisko jest oryginalne? A może występuje bardzo często? Sprawdź RANKING!
fot. Unsplash
Mąż kobiety, która zdecydowała się pozostać przy nazwisku panieńskim odbierany jest jako osoba mało decyzyjna i zagubiona. Krótko mówiąc - mało męski pantoflarz, który daje sobie wchodzić na głowę i nie potrafi postawić na swoim. Na pewno nie ma autorytetu u żony i to ona rządzi w związku. O wiele lepiej postrzegani są panowie, których wybranka przyjęła ich nazwisko.
Badanie wykazało również, że coraz rzadziej postrzegamy zmianę nazwiska jako akt źle rozumianej uległości wobec męża. Wśród najmłodszych ankietowanych dominuje opinia, że to coś zupełnie normalnego. Dla nich równouprawnienie kobiet i mężczyzn to oczywistość, więc zmiana danych osobowych przez żonę to nie krzywdzący zwyczaj, ale po prostu romantyczny gest.
A czy Ty planujesz zmienić nazwisko po ślubie? Weź udział w naszej sondzie na kolejnej stronie >>>
Zobacz również: Jak brzmią panieńskie nazwiska znanych gwiazd?