Czy ciąża musi oznaczać ślub?

Wpadka? Zobacz, czy nieplanowana ciąża powinna zakończyć się waszym ślubem.
Czy ciąża musi oznaczać ślub?
20.09.2009
>

Gdy dziewczyna w młodym wieku odkrywa, że jest w ciąży, najczęściej oznacza to dla niej koniec świata. Zresztą, nie tylko dla niej, ale i dla chłopaka, jak i ich rodzin. Rodzice w akcie paniki planują wtedy pośpieszny ślub dzieci – wszystko po to, żeby maluch nie urodził się z nieprawego łoża i żeby młodzi zaczęli tworzyć rodzinę, co w tym momencie stanie się nieuniknione. Planowanie ślubu naprędce to najczęstsze posunięcie, które następuje w przypadku wpadki. Czy jednak jest słuszne? 

Jeszcze do niedawna trudno było sobie wyobrazić młodą, nastoletnią parę, która zalicza wpadkę  i publicznie się z tym obnosi. Wynika to z mniejszej świadomości i tolerancji – samotne matki nie były postrzegane zbyt pozytywnie, a wszystkie uchylenia od normy (czyli od klasycznego modelu rodziny) nie były zazwyczaj akceptowane. W dzisiejszych czasach jest już zupełnie inaczej – kobiety w pojedynkę wychowujące dzieci mają pełnię praw, coraz częściej są również podziwiane i wspierane przez otoczenie. Akceptujemy związki homoseksualne, rozwiązłość czy sztuczne zapłodnienie. I idąc dalej, akceptujemy również młodych, którzy bez ślubu wychowują dziecko. Czy zatem młodzi, którzy za jakiś czas będą wychowywać swojego malucha, powinni brać szybki ślub? Czy może lepiej jest zaczekać i nie robić niczego na siłę? 

Argumenty rozkładają się  praktycznie po równo, jeśli chodzi o „za” i „przeciw”. Dr Anna Chotecka, psycholog rodzinny, więcej znajduje zalet wstąpienia w związek małżeński osób, które zaliczyły wpadkę.

"Kobieta, mężczyzna i dziecko to rodzina. A rodzinie jako jednostce łatwiej jest na wielu ścieżkach. Chodzi nawet o tak przyziemne kwestie jak dofinansowanie czy załatwienie ważnych, oficjalnych rzeczy, na przykład w szpitalu i urzędzie" – tłumaczy specjalistka.

Te argumenty warto rozważyć przy niespodziewanej ciąży, bo za kilka miesięcy staniecie się rodziną. Niestety, często bywa również tak, że na drodze do stworzenia rodziny staje... ucieczka chłopaka. Ty, choćbyś chciała, nie uciekniesz, bo nosisz w brzuchu malucha. Jednak młodzi, niedojrzali chłopcy, w obawie przed konsekwencjami i ogólnie rzecz ujmując – w panice, biorą nogi za pas. A przecież są tak samo odpowiedzialni za to, co się stało, jak ty! Ślub sprawi, że każde z was będzie musiało ponieść konsekwencje. Nie będzie już odwrotu i próby wycofania się – to mogłoby być najgorszym, co mogłoby was spotkać. Dzięki wstąpieniu w związek małżeński, macie szansę powoli ułożyć sobie życie po wpadce. Więcej o tym, jak to zrobić, przeczytasz w osobnym artykule. 

Kwestią zasadniczą przy wpadce jest wasz wiek – to on warunkuje momenty w życiu, w jakich się znajdujecie i pokazuje, na ile możecie sobie pozwolić. Gdy oboje macie po naście lat, wciąż się uczycie, mieszkacie z rodzicami i jesteście od nich zależni, oni również będą mieli coś do powiedzenia. Dlaczego? Dlatego że prawdopodobnie dzięki ich wsparciu i pieniądzom wychowacie maluszka. Wtedy, choćby wam się to nie podobało, oni muszą przedstawić swój punkt widzenia – ponieważ wychowanie waszego dziecka będzie w znacznym stopniu od nich zależne. W przypadku młodych osób ślub pozwala łatwiej załatwić kwestie związane ze wspólnym mieszkaniem czy choćby szkołami, w których się uczycie. 

Jeśli jednak jesteście starsi, macie stabilne sytuacje finansowe i na dobrą sprawę polegacie tylko na sobie, może się okazać, że ślub tak naprawdę nie będzie wam do niczego potrzebny. Jasne, że żyjąc w formalnie zalegalizowanym związku w przypadku posiadania potomstwa byłoby wam łatwiej, jednak nie jest to coś tak istotnego, jak w przypadku bardzo młodych osób. Wpadka także u dojrzałych ludzi może bardzo namieszać w ich uporządkowanych życiach – zwłaszcza gdy jako dorośli, zakochani ludzie jesteście szczęśliwi ze sobą i na razie nie chcecie zmieniać niczego. Pamiętaj jednak, że z ciążą po prostu trzeba się pogodzić – im szybciej ją zaakceptujesz, tym będzie to z większą korzyścią dla was obojga.

"Niechciana ciąża nie zawsze musi oznaczać ślubu. Nie chodzi przecież o to, żeby pobrać się na siłę, wbrew sobie i unieszczęśliwić się. Ślub ma ułatwić, spróbować uporządkować nieco zawirowany los. To naprawdę nie ma być męka i ostateczność, a krok w dobrym kierunku w tej zupełnie nowej sytuacji" – twierdzi dr Chotecka. 

Jeżeli w dalszym ciągu zastanawiasz się, co z tym ślubem, spójrz na swoje życie, porozmawiaj z partnerem, rodziną, przeanalizuj punkt życia, w jakim jesteś i wyobraź sobie, co czeka cię za kilka miesięcy. Uważasz, że podołasz wszystkiemu bez zbędnych formalności? Świetnie – pamiętaj jednak, że dzięki ślubowi ma wam być łatwiej. Dobrze jest jednak zorganizować go na spokojnie, bez pośpiechu, żeby wstąpienie w związek małżeński kojarzyło się z etapem tworzenia rodziny, a nie przykrym, koniecznym obowiązkiem, który przyprawia o ból głowy. Tylko wtedy pobieranie się po zaliczeniu wpadki ma sens.   

Ewa Podsiadły   

Zobacz także:

Jak ułożyć sobie życie po niechcianej ciąży?

ciąża może być ogromnym ciężarem dla pary, która nie była na nią przygotowana. Nie ma co ukrywać – po urodzeniu dziecka świat staje na głowie.

Leczyli ludzi martwymi płodami!

Policja właśnie zamknęła nielegalnie działającą w Budapeszcie klinikę, w której leczono ludzi pozyskanymi wbrew prawu komórkami macierzystymi.

Polecane wideo

Komentarze (162)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 29.10.2009 11:38
skad ja to znam, eh... mam 20 lat i jestem obecnie w 7ym miesiacu ciazy, a ojciec mojego dziecka, a moj Narzeczony, spier***l za przeproszeniem. rowniez planowalismy slub, bo chcielismy zeby dziecko mialo po urodzeniu prawdziwa rodzine, jednak ja trafilam na takiego buraka, ktory majac prawie 25 lat, ugania sie za dziewczynami od 16u do 18u lat i ma mnie i dziecko kompletnie w d***e. w styczniu rodze, on ma byc przy porodzie, ale nie wyobrazam sobie, ze on przez te dwa miesiace bedzie sobie chasal z malolatami, a po porodzie bedzie chcial do nas wrocic :/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.10.2009 00:12
byłam ze swoim chłopakiem niecały rok jak zaszłam w ciąże miałam 18 lat wpadka pobraliśmy się mamy 4 letniego synka i jesteśmy tak samo szczęśliwi jak przed ślubem jest cudownie a wszystko zalezy od tego jaki jest zwiazek i czy jesteście odpowiedzialni
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.09.2009 15:54
U mnie koleżanka z klasy...trzy miesiące chodzi z kolesiem, jest teraz w drugim miesiącu ciąży a za 2 tygodnie staną przed ołtarzem. Tragedia, żal mi jej. Nawet się nie zdążyli dobrze poznać.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.09.2009 07:33
przez wpadkę wyszlam za mąż w wieku 18 lat, po ślubie niestety poroniłam... mój mąż nie nadaje sie do życia.... przez niego jestem nikim
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 26.09.2009 20:54
Dziecko nie stworzy 'milości' pommiędzy ludźmi, ba! jeszcze bardziej ich poróżni. Małżeństwo to akt miłości, nie musu :)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie