Wszystkie twoje koleżanki albo już wyszły za mąż, albo właśnie się zaręczyły. Tylko ty z całego towarzystwa wciąż nie nosisz złotego krążka na serdecznym palcu. Masz chłopaka i układa się między wami dobrze, ale on wciąż zwleka z oświadczynami. Dlaczego tak się dzieje?
Zanim zaczniesz szukać problemu w swoim facecie, przyjrzyj się krytycznym okiem… sobie. Być może masz kilka irytujących wad, które dyskwalifikują cię jako przyszłą żonę.
Sprawdź, o jakich niedoskonałościach mowa, a potem zastanów się, ile z nich posiadasz ty. Może to już najwyższa pora, by coś w swoim zachowaniu zmienić?
Zachowujesz się jak jedynaczka
Twoje potrzeby zawsze są na pierwszym miejscu? Bywasz rozkapryszona i samolubna? W takim razie zapomnij o tym, że twój facet poprosi cię o rękę. Żaden mężczyzna nie chce na stałe związać się z kobietą o charakterze jedynaczki. Jej humorki i zachcianki byłyby powodem niejednej kłótni. A po co brać sobie na barki taki balast?
Nie umiesz gotować
Nie chodzi o to, byś była w kuchni Masterchefem. Wystarczy, jeśli będziesz potrafiła przygotować kilka smacznych dań. Choć wyda ci się to seksistowskie i niesprawiedliwe, mężczyźni uwielbiają patrzeć na swoją kobietę, która krząta się w kuchni. Uważają, że taki widok jest niezwykle przyjemny. Z kolei dziewczyna, która ma do gotowania dwie lewe ręce, ich zdaniem nie kwalifikuje się na żonę. Skoro nie potrafi ugotować nic dla ukochanego, to pewnie nie przyrządzi też posiłku dla dzieci…
Jesteś flirciarą
Mężczyźni są pod tym względem zgodni: flirciara nie nadaje się na żonę. Kobieta, z którą mieliby spędzić resztę swojego życia, powinna być im wierna i nie dawać powodów do zazdrości. Od flirtu do zdrady tylko jeden krok. Tak przynajmniej sądzą.
Nie masz do siebie dystansu
Nie każdy facet potrafi opowiadać dowcipy i robić śmieszne żarty, ale każdy (bez wyjątku) pragnie, byś doceniała jego poczucie humoru. Jeśli będziesz mu powtarzać, że jego zachowanie jest dziecinne lub że irytuje cię sposób, w jaki on z ciebie żartuje, nie spodziewaj się oświadczyn z jego strony. O wiele przyjemniej spędza się przecież czas z kobietą, która potrafi śmiać się z nieistotnych rzeczy i ma do siebie dystans.
Nie dbasz o siebie
Twój chłopak regularnie widuje cię z obgryzionymi paznokciami, nieumytymi włosami i w rozciągniętym dresie? Niedobrze. Taki widok to dla niego ostrzeżenie, że po ślubie zaniedbałabyś się jeszcze bardziej. Poza tym każdy mężczyzna chciałby mieć seksowną partnerkę u boku, której będą mu zazdrościć kumple.
Nie wspierasz go
Idealny materiał na żonę to kobieta, która na każdym kroku wspiera swojego mężczyznę. Nie chodzi o to, byś przyklaskiwała wszystkim pomysłom ukochanego. Ważne jednak, byś uważnie słuchała tego, co ma do powiedzenia i znała jego plany na przyszłość – np. zawodowe. Cenne rady i szczere wsparcie to twoja przepustka do zaręczyn.
Żyjesz na łasce rodziców
Ciągle tracisz pracę lub nie szukasz jej w ogóle, bo rodzice i tak podsyłają ci regularnie kieszonkowe? Nawet jeżeli jest to bardzo wygodna opcja dla ciebie, nie stawia cię w najlepszym świetle przed facetem. Twój chłopak może uznać bowiem, że nie potrafisz przeciąć pępowiny i nawet po ślubie się nie usamodzielnisz.
Ile z tych wad dotyczy Ciebie?