Co naprawdę dzieje się w czasie nocy poślubnej? 16 dziwnych historii

Małżonkowie nie mają czasu, siły i ochoty na seks. Sprawdź, co wtedy robią.
Co naprawdę dzieje się w czasie nocy poślubnej? 16 dziwnych historii
Fot. Thinkstock
29.05.2016

Tradycyjna noc poślubna straciła raczej na znaczeniu. Sytuacja, że małżonkowie pierwszy raz spotykają się w sypialni dopiero po wypowiedzeniu sakramentalnego „tak”, to rzadkość. Zazwyczaj mieszkamy już ze sobą, a seks to nasz chleb powszedni. Pewnie dlatego wiele par nawet nie myśli o tym, by konsumować związek akurat po weselu. Jesteśmy zbyt zmęczeni i po głowach chodzi nam wszystko, tylko nie to.

Dziś zaglądamy pod małżeńską pierzynę. Jeśli chcesz wiedzieć, co tak naprawdę dzieje się w czasie nocy poślubnej - masz taką szansę. Wszystko dzięki małżonkom, którzy zdecydowali się to anonimowo ujawnić za pomocą aplikacji Whisper. Nie oczekuj pikantnej opowieści, bo seksu tu na pewno nie uświadczysz. Na to para młoda nie ma zazwyczaj siły i ochoty.

W takim razie, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami? Możesz się bardzo zdziwić…

Zobacz również: Dlaczego NIE WARTO być dziewicą do ślubu? 7 istotnych powodów

 

noc poślubna

fot. Thinkstock

„Kiedy goście już poszli, my mogliśmy się wreszcie bez skrupułów napić. Trochę przesadziliśmy z ilością. Potem w pijackim amoku zaczęliśmy się ze sobą kłócić i nie było wcale miło”.

Zasnęliśmy w limuzynie, która miała nas odwieźć do domu. Ledwo weszliśmy do mieszkania, zrzuciliśmy z siebie ciuchy i padliśmy na łóżko. Spaliśmy do południa kolejnego dnia”.

 

noc poślubna

fot. Thinkstock

„Mieliśmy do dyspozycji konsolę, więc do rana graliśmy na niej w Mario Bros. To był czas na oddech i wyluzowanie się po męczącym weselu i jeszcze bardziej stresujących przygotowaniach”.

„Wreszcie mogliśmy zjeść jakiś ciepły posiłek, bo wcześniej byliśmy zajęci gośćmi. On chwilę później zasnął, a ja zostałam sama przy stole. Nie miałam do niego żalu”.

„Otworzyliśmy znajdującą się w pokoju lodówkę i odkryliśmy fantastyczny ser. Jedliśmy go do upadłego, aż oboje zasnęliśmy”.

 

noc poślubna

fot. Thinkstock

„W czasie nocy poślubnej natychmiast się położyłam i udawałam, że śpię. Po prostu nie miałam siły po całym tym ciężkim dniu się kochać. Inaczej zasnęłabym w trakcie”.

„Po weselu poszliśmy do naszego domu, zamówiliśmy pizzę i prawie do rana graliśmy w gry video. I to właśnie była wyjątkowa noc, bo zazwyczaj uprawiamy seks, a tu wreszcie coś innego”.

„Włączyliśmy hotelowy telewizor i wypożyczyliśmy płatny film porno. Tak nas to nakręciło, że musieliśmy się kochać. Pokój był wynajęty na nazwisko szwagra, więc to on zapłacił później za ten seans”.

 

noc poślubna

fot. Thinkstock

„Po weselu strasznie się upiłem. W trakcie nie mogłem, więc po zakończeniu imprezy usiadłem jeszcze z moim świadkiem i innymi kolegami. Potem liczyłem na noc poślubną, ale poszedłem pod prysznic, zatkałem odpływ i woda wylała się do pokoju. Musiałem zmienić plany”.

„Nie było czasu na seks, bo byliśmy zbyt zajęci otwieraniem prezentów ślubnych. Najwięcej radości mieliśmy z kopert i liczenia pieniędzy. To przyjemniejsze, niż orgazm”.

Zobacz również: Z iloma gośćmi weselnymi... spałaś? Na ślub zapraszamy przynajmniej dwóch eks!

 

noc poślubna

Fot. Thinkstock

„Bez wątpienia najbardziej romantyczna noc w moim życiu. Dużo świec, delikatna muzyka i on dziękujący mi za to, że zachowałam dziewictwo właśnie dla niego. On też robił to pierwszy raz w życiu”.

„Całą noc siedziałam i ryczałam z powodu zagubionego paszportu. Kolejnego dnia mieliśmy wylecieć w podróż poślubną, a mój dokument gdzieś się zawieruszył. Byłam bezsilna i zrozpaczona”.

„Mój świeżo upieczony mąż zostawił mnie i nasze dziecko w hotelowym pokoju, a sam wybrał się kolegami do klubu ze striptizem. To nie był wymarzony początek związku małżeńskiego”.

noc poślubna

Fot. Thinkstock

„W czasie nocy poślubnej mąż zaprosił do pokoju kumpli i przez kilka godzin grali na konsoli. Ja zamknęłam się w innym i nawet nie miał mi kto pomóc z gorsetem. Rozcięłam go nożyczkami”.

„Byłam tak nietrzeźwa, że wzięłam go za obcego mężczyznę. Zdążyłam tylko wypowiedzieć, że jestem mężatką i mój facet nie może się o nim dowiedzieć. Zupełnie, jakbym chciała go zdradzić. W efekcie żadnego seksu nie było”.

„Nasza noc poślubna przypominała raczej bitwę. Mój pijany mąż rozpoczął awanturę z moją rodziną, potem dołączyli się jego bliscy, a w efekcie oberwało się też mnie. Zamiast czułości był płacz”.

Zobacz również: BIAŁE MAŁŻEŃSTWO

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 4.18 / 5
Anonim (Ocena: 5) 30.05.2016 19:58
Nasze wesele skończyło się o 5 nad ranem, w pokoju byliśmy o 6, szybki wspolny prysznic chwila wspomnień z wesela i o 7 spaliśmy już jak zabici żeby zregenerować się na drugi dzień. Seks był chyba ostatnią rzeczą o ktorej wtedy myśleliśmy
odpowiedz
lola (Ocena: 5) 30.05.2016 12:41
Nasza noc poślubna była świetna, bo nasz pokój był cały w lusrach - były na każdej ścianie i na suficie! Do tego klimatyczne oświetlenie! Fajnie byłoby mieć coś takiego w swojej sypialni:)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.05.2016 20:33
„Nie było czasu na seks, bo byliśmy zbyt zajęci otwieraniem prezentów ślubnych. Najwięcej radości mieliśmy z kopert i liczenia pieniędzy. To przyjemniejsze, niż orgazm”. ----- serio? wow, nie wiecie co to za prawdziwy przyjemność. Wolę orgazmy, a nie otwieranie prezentów którzy wyglądają na materializmy
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 29.05.2016 13:45
Po weselu chyba większość młodych par pada na łóżko i zasypia snem kamiennym - nerwy, mnóstwo roboty i impreza, którą wypada jakoś ogarnąć i poświęcić czas gościom. Ja i mąż nie byliśmy wyjątkiem :)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 1) 29.05.2016 12:28
Pierwsza wypowiedź z 6. strony przywraca wiarę w to, że są jeszcze porządni ludzie. Reszta- no cóż... a niektóre są naprawdę okropne.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie