Mijający rok obfitował zarówno we zloty, jak i w upadki – czasami dość bolesne dla naszych oczu, a nawet uszu. Wybraliśmy 10 absurdalnych, kontrowersyjnych lub po prostu zabawnych dokonań naszych rodzimych celebrytów, które w sondzie zawalczą o miano WTOPY ROKU!
Na pierwszy ogień i hienom na pożarcie rzucamy głośne aresztowania. Roman Polański i Weronika Marczuk Pazura przez wiele tygodni byli bohaterami pierwszych stron gazet. O ile w przypadku cenionego reżysera trudno cokolwiek orzec, tak o Weronice można powiedzieć jedno - niezbyt jej do twarzy w kominiarce.
A w showbiznesie wygląd to przecież podstawa. Seksowne (czasami aż za bardzo) ciało może być gwarantem spektakularnego sukcesu, co udowodniła w tym roku Iga Wyrwał, lansując aż do bólu swoje piersi, jednocześnie racząc nas łzawymi historyjkami o problemach rodzinnych. Naiwny, ciężkostrawny obrazek. Dużo apetyczniejszy mógł być Krzysio Ibisz, ale posunął się o jeden zastrzyk za daleko…
Tym, którzy boją się igieł i skalpela, pozostaje Photoshop. Królową retuszu 2009 mianujemy Grażynę Torbicką, która od czasu okładki w Twoim Stylu znana jest bardziej jako klon Kożuchowskiej.
Skoro mowa o prasie, trudno nie wspomnieć o Isabel Olchowicz, która z wierszokletki przeistoczyła się w bohaterkę romantyczno-komicznych sesji zdjęciowych i równie pociesznych wywiadów. Miłości mówimy TAK, błazenadzie stanowcze NIE.
Nie tylko Kożuchowska w tym roku dorobiła się klona. Także i Jennifer Lopez ma godną następczynię w osobie Kasi Skrzyneckiej, która u boku hiphopolowca Mezo wyginała się w teledysku do piosenki Opluj.pl („Klyk klyk enter, jestem w sieci”).
Pod koniec grudnia, wisienkę na torcie obciachów zafundowali nam bohaterowie BrzydUli (która mimo to jako serial zasłużyła na miano zdecydowanego hitu roku). Julia Kamińska i Filip Bobek, odtwórcy głównych ról, podczas występu w świątecznym wydaniu Milionerów, pokazali się z jak najgorszej strony. Jesteśmy pewni, że niejednej polonistce podniosło się ciśnienie! Kompletny brak znajomości lektur szkolnych nie przystoi osobom z pierwszych stron gazet, oj nie.