Ślub Księcia Williama oraz Kate Middleton porównywany jest przed media do zwieńczenia bajki o Kopciuszku. Nic dziwnego - w żyłach wybranki nastepcy tronu nie płynie ani kropla błękitnej krwi, a jej rodzina nie pojawiała się regularnie na Royal Ascot wśród dam i gentlemanów z wyższych sfer. Szczęście jednak sprzyjało im od początku, a związek rozkwitał powoli - uczucie narodziło się, mając solidne podstawy w przyjaźni zawartej na początku okresu studiów z zakresu historii sztuki na prestiżowym, szkockim uniwersytecie.
28-letnia Kate jest najstarszą z trojga dzieci państwa Middletonów - Carole i Michaela, którzy poznali się pracując w liniach lotniczych. Ona jako stewardessa, ona jako dyspozytor lotów. Dziennikarze ochoczo przypominają, że przodkowie przyszłej królowej wywodzą się z wielopokoleniowej rodziny górników.
Na początku znajmości z księciem, gdy o ślubie nikt jeszcze nawet nie myślał, Kate poszukiwała własnego stylu, zaliczając wpadkę za wpadką. Urzekła Williama nie zapierającymi dech w piersiach strojami, a naturalnością i czarującym uśmiechem.
Przyszła królowa nigdy nie stroniła od imprez, na które często przybywała w towarzystwie przyszłego męża. Oboje uwielbiają dobrą zabawę, ale nie zapominają przy tym o królewskiej etykiecie. Prasa nigdy nie przyłapała Kate w stanie nieodpowienim dla wnuka Elżbiety II.
Zanim William oświadczył się Katie, zaliczyli wiele wspólnych podróży. Zdjęcia z narciarskich wypraw obiegły cały świat!
Kate już od wielu miesięcy towarzyszyła rodzinie królewskiej w czasie oficjalnych uroczystości. Oświadczyny nie były więc dla nikogo z bliskiego otoczenia księcia zaskoczeniem.
Książę oświadczył się Kate podczas wakacji w Kenii.
Przyszła królowa stała się łakomym kąskiem dla mediów. Paparazzi atakowali ją w wielu prywatnych sytuacjach, podobodnie jak niegdyś Lady Di.
W Wielkiej Brytanii od kilku tygodni panuje istna gorączka przedślubna. Każdy chce mieć pamiątkowy kubek czy talerzyk.
Kate odebrała solidne przygotowanie do piastowania funkcji żony przyszłego króla. Prezentuje się nienagannie w każdej sytuacji.
Oby żyli długo i szczęśliwie...