„Witam
Miałam dzisiaj bardzo dziwny sen z Panem Doktorem z mojegu wydziału.
Pojechałam na wycieczkę ze znajomymi (prawdopodobnie do Zakopanego). Staliśmy w jednym z domków na korytarzu, kiedy nagle z pokoju piętro niżej wyszło kilkanaście osób. Wśród nich ujrzałam Pana Doktora, z którym mam ćwiczenia na uczelni. Zapytałam przechodzącą osobę co to za spotkanie. I usłyszałam, ze to przygotowania do kursu małżeńskiego.
To właściwie byłoby na tyle. Dosyć krótkie, ale kiedy się przebudziłam nie mogłam uwierzyć ze coś takiego mi się przyśniło. Z tym Doktorem miałam ostatnio dosyć częsty kontakt ze względu na wykonywany dla Uczelni projekt, więc spotykałam go średnio 2-3 razy w tygodniu, plus ćwiczenia i wykłady. Zawsze zwraca się do mnie po imieniu, nawet przyjaciółka zaczęła mi wmawiać jakieś dziwne rzeczy, co dla mnie jest śmieszne, bo koleś co prawda jest młody ale nie w moim typie. A z tym kursem przedmałżeńskim to jakieś pół roku temu mama mnie gnębiła i mówiła: "Zobaczysz, okaże się że Ci bedzie potrzebny kurs a Ty nie będziesz go miała". To było jakieś pół roku temu, sprawa już przycichła. Nie jestem w żadnym związku, jeśli to miało by pomóc w wyjaśnieniu tego snu. Zazwyczaj nie przejumję się swoimi snami, są śmieszne, straszne i niedorzeczne. Ale ten dzisiejszy... bardzo mnie zainstrygował.
Poproszę o pomoc i z góry dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam
Ewelina
15.05.1985"
Droga Ewelinko! Ta odpowiedź nie jest jedynie do Ciebie. W kwestii snów, bardzo często zdarza się tak, że jeżeli mamy z czymś INTENSYWNIE do czynienia w dzień, to powraca w marzeniach sennych. W różnych konfiguracjach – czasem zagrożeniowych, czasem zabawnych, czasem przyjemnych. Jedna z moich klientek, która namiętnie grała w kości, opowiadała mi, że potem śniło jej się niejednokrotnie, że gra w kości i wysoko wygrywa. Następnym razem śniło jej się, że musi kogoś uratować i o to gra w te kości.
Ów „koleś”, czyli pan doktor, dość często z tobą przebywa, a tak naprawdę masz w stosunku do niego uczucia nieco mieszane :). I nie mówię o męsko-damskich!!! W połączeniu z tym, że mama ci „truje” o tych naukach przedmałżeńskich, a ty tak naprawdę nie wiesz, co jej odpowiedzieć, to obie sprawy złożyły ci się w jedną. Nie wiesz, co zrobić z obiema. Jak nie wiesz, to nie rób NIC. Pozdrawiam, Atis.
Drogie Papilotki, jeśli chcecie, aby Wróżka Atis zinterpretowała wasze sny, piszcie na mail: sny(at)papilot.pl. Podawajcie imię i datę urodzenia.