"Dzień dobry. Przeczytałam na Papilocie że umie Pani stwierdzić co znaczył dany sen. Zapewne dostaje Pani setki, a może nawet tysiące e-maili dziennie ale mam nadzieję że zdoła Pani odpowiedzieć również na mój.
Mam na imię Ania, urodziłam się 20 stycznia 1995 roku... Otóż chciałam zapytać o pewien sen. Wkroczyłam właśnie w nastoletnie życie, jestem biseksualna i nie wiem do końca co one znaczą... W jednym było tak, że w moim mieście panowała jakaś choroba że ludzie zamieniali się w zombie przez ugryzienie lub zwykłą ślinę która dostaje się do organizmu przez usta (podczas poczałunku) i przez ranę.
Poszłam na cmentarz z koleżanką którą poznałam w internecie usiadłyśmy na którymś nagrobku i powiedziałam że mi zimno. Ona okryła mnie swoją bluzą po czym przytuliła. Powiedziałam do niej w tym śnie że mogłoby tak zostać na zawsze. Spojrzałysmy sobie w oczy i się pocałowałyśmy. Później spod ziemi wyszły ciała ludzi którzy nie żyją i zaczęłyśmy uciekać. Ona w pewnym momencie zniknęła a ja znalazłam się sama przy moim domu. Wbiegłam po schodach (mieszkam w bloku) na moje piętro i weszłam do domu. Tam też wszyscy byli zombie. Uciekłam więc do szkoły podstawowej do której uczęszczam i która znajduje się około 500 metrów od mojego domu. Albo może nawet mniej. W każdym razie w tej szkole schowałam się do jakiegoś schowka i ta dziewczyna znów się pojawiła. Wzięła mnie za rękę. Gdy wyszłyśmy ze schowka ona zniknęła i obok mnie pojawiła się moja nauczycielka od historii która zaczęła na mnie krzyczeć za nieodrobioną pracę domową.
W tym momencie się obudziłam. Jestem ciekawa co znaczy ten sen. Mam nadzieję że pomorze mi Pani. Pozdrawiam!"
Droga Aniu! Sądząc z twojego snu, nie wypowiadałabym się aż tak autorytatywnie, że jesteś biseksualna. Nie chodzi mi tutaj o żadną moralność czy ocenę preferencji seksualnych. Ten sen wskazuje bardzo wyraźnie, że to, co piszesz o biseksualności, jest na obecny moment raczej formą pewnego buntu i pokazania swojej oryginalności niż rzeczywistymi skłonnościami. Wyraźnie mówią o tym te postacie zombi, czyli... nie czuję, nie cierpię, nie przeżywam rozkoszy, nie czuję bólu, nie jestem samotny.
Ten sen wskazuje na twoje ogromne poczucie samotności, gigantyczną potrzebę ciepła i czułości. W tej sytuacji i twoim stanie psychicznym uznajesz, że potrzeba przytulenia czy pocałunku dziewczyny oznacza twoją biseksualność. Kochanie, dopiero się przekonasz w stosunku do kogo pojawią ci się ”motylki w brzuchu”, ale wybacz, wydaje mi się, że jeszcze na to za wcześnie. Każdy wiek, Aneczko, ma swoje prawa. Nie próbuj niczego przyspieszać i za wszelką cenę być doroślejsza niż jesteś, bo uwierz mi, odbije się to kiedyś WYŁĄCZNIE na Tobie.