Życie z pracoholikiem: Jak wygląda związek z facetem, dla którego sensem życia jest praca?

Twój partner spędza w pracy po kilkanaście godzin dziennie, a w weekendy myśli głównie o sprawach zawodowych? Powinnaś zacząć się niepokoić…
Życie z pracoholikiem: Jak wygląda związek z facetem, dla którego sensem życia jest praca?
Fot. Thinkstock
29.04.2016

Gdy Zuzanna poznała Maćka imponowało jej, że młody chłopak poważnie myśli o życiu, prowadzi własną firmę i całkiem nieźle zarabia. „Już wtedy potrafił spędzać w pracy po kilkanaście godzin, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Myślałam, że po założeniu rodziny zmieni trochę priorytety” – opisuje Zuzanna.

Trzy lata temu stanęli na ślubnym kobiercu, a rok później na świat przyszła córeczka Jagoda. Jednak, wbrew oczekiwaniom Zuzanny, rodzina nie stała się dla Maćka ważniejsza od kariery zawodowej. „Jest bardzo ambitny, co odziedziczył chyba po swoim ojcu, i postanowił jeszcze bardziej rozbudować firmę. Wziął bardzo duży kredyt, a doba stała się dla niego za krótka, bo w biurze potrafi siedzieć do późnych godzin nocnych” – wyjaśnia Zuzanna. „Początkowo doceniałam, że chce zarabiać pieniądze na utrzymanie rodziny, ale co z tego, skoro ta rodzina niemal się nie widuje. Jagoda niedługo zacznie mówić do niego wujku” – dodaje kobieta.

Ubiegłoroczne wakacje rodzina miała spędzić na wymarzonych wczasach na greckiej wyspie Rodos. Kilka dni przed wyjazdem Maciek stwierdził jednak, że nie może wyjechać, ponieważ negocjuje kontrakt życia. „Strasznie się pokłóciliśmy i w końcu dał się przekonać, ale podczas pobytu większość czasu spędzał przy telefonie i laptopie” – relacjonuje Zuzanna. „Stajemy się sobie coraz bardziej obcy. Co z tego, że dzięki mężowi mogę sobie pozwolić na dobre ciuchy i rozmaite zachcianki? Wolałabym skromniejsze życie, ale za to z całą rodzinę przy obiedzie czy wspólnym spacerem po parku. Nie wiem jak długo wytrzymam z tym pracoholikiem” – zapowiada.

Wiesz, jakie ubrania podobają się facetom. Ale które ciuchy ich… PODNIECAJĄ? (Sekretna lista)

Praca to sens życia?

Polacy są jednym z najbardziej pracowitych narodów w Europie. Przeciętnie poświęcamy działalności zawodowej ponad 1900 godzin w roku. To o blisko 500 godzin więcej niż statystyczny Niemiec, który notabene charakteryzuje się cztery razy większą produktywnością.

pracoholizm

Fot. Thinkstock

Z sondażu CBOS-u wynika, że praca jest jedną z najbardziej cenionych wartości życiowych przez Polaków. Wyżej stawiamy tylko szczęście rodzinne, a niżej m.in. zdrowie, spokój i życiową uczciwość. Zdecydowana większość badanych zgadza się też ze stwierdzeniem, że praca nadaje sens życiu. Jednak często może je też skomplikować, o czym przekonują się kobiety związane z pracoholikiem.

Jak go rozpoznać? Powody do niepokoju pojawiają się, gdy mężczyzna nie potrafi oddzielić życia zawodowego od prywatnego. Pracuje nawet wtedy, gdy nie jest to konieczne, np. nocami, w weekendy czy na urlopie. Kariera pochłania go do tego stopnia, że traci kontrolę nad czasem, ciągle gdzieś się śpieszy i planuje, co będzie robić jutro i pojutrze.

Pracoholik nie potrafi cieszyć się wolnym dniem. Zamiast pobawić się z dziećmi czy zabrać żonę do restauracji, woli zajmować się sprawami zawodowymi, a niekiedy ma nawet poczucie winy, że marnuje czas. Nudzi się i jest poddenerwowany, co negatywnie przekłada się na samopoczucie innych członków rodziny.

Ile zarabia się na kasie w Lidlu?

pracoholizm

Fot. Thinkstock

Jak przekonać do tego pracoholika? Najskuteczniejszą metodą jest oczywiście szczera rozmowa obojga partnerów. Należy uświadomić mężczyźnie konsekwencje, jakie wynikają z jego nadmiernego zaangażowania w kwestie zawodowe. Czasem jednak także kobieta powinna zastanowić się nad przyczynami problemów partnera. Może się bowiem okazać, że ten haruje ponad siły, ponieważ ma już dość wysłuchiwania ciągłych narzekań na brak pieniędzy czy porównywania go do zamożnego sąsiada.

W szczególnie trudnych przypadkach warto skorzystać z pomocy specjalisty, który zajmuje się terapią pracoholizmu. Skuteczne leczenie wymaga przede wszystkim psychoterapii, choć w stanach ciężkich wskazana jest też kuracja farmakologiczna.

`Jak dowiedziałam się o zdradzie?` Historie z życia wzięte!

pracoholizm

Fot. Thinkstock

To wszystko dzieje się kosztem zdrowia, relacji z bliskimi, braku czasu na własne hobby czy zainteresowania, skracania ilości snu. Ciągłe napięcie emocjonalne pracoholik rozładowuje używkami, kawą albo napojami wysokoenergetycznymi. W efekcie zaczyna mieć problemy także w sypialni. Współczesnych Polaków coraz częściej dotyka spadek libido albo problemy z erekcją.  „Pojawia się grupa mężczyzn, także całkiem młodych, którzy nie mają ochoty na seks. Bo są przemęczeni. Wychodzą z domu o świcie, wracają nocą i marzą tylko, żeby zjeść kolację, położyć się i spać” – twierdzi znany seksuolog prof. Zbigniew Izdebski.

Psychoterapeuta pilnie poszukiwany

Pracoholizm, tak jak i inne uzależnienia, należy leczyć. Potrzebna jest zmiana priorytetów i dążenie do równowagi pomiędzy pracą zawodową a czasem przeznaczonym dla rodziny, przyjaciół, na wypoczynek i realizowanie własnych zainteresowań.  Warto sobie uświadomić, że źródłem radości i szczęścia są głównie dobre relacje z bliskimi. Trzeba znaleźć moment na zatrzymanie się, wyciszenie i wgląd w siebie.

pracoholizm

Fot. Thinkstock

Bywa, że pracoholizm partnera jest tylko… przykrywką dla jego niewierności, o czym przekonała się Bożena. „Mąż przez kilka lat wracał z pracy zawsze o tej samej porze. W pewnym momencie zaczęły się delegacje, które z biegiem czasu zdarzały się coraz częściej i trwały coraz dłużej. Jeździł na nie naszym samochodem, ale jednak nie przewidział, że ma inteligentną żonę, która w końcu sprawdzi licznik. Okazało się, że nie widać na nim tych setek kilometrów pokonanych rzekomo w czasie służbowych wyjazdów. Dziś jesteśmy już po rozwodzie” – opisuje Ewa.

Symptomem zdrady mogą być nie tylko fikcyjne delegacje, ale również gwałtowny wzrost liczby nadgodzin czy konieczność wizyt w biurze w weekendy.

RAF

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
Ola (Ocena: 5) 28.06.2021 12:34
Im więcej artykułów na ten temat przeglądam, tym częściej widzę, że to partnerki skarżą się na pracoholizm swoich partnerów. Często to są panie niepracujące, więc zaczynam się zastanawiać, czy uczynienie mężczyzny (nawet jeżeli obie strony się na to zgadzają) jedynym żywicielem rodziny jest rozsądne - chodzi o to, czy to dla niego zdrowe. To przecież duży stres mieć na głowie utrzymanie żony i dzieci. Ja ze swoim problemem walczyłam z pomocą psychoterapeuty i polecam po prostu z takim mężczyzną szczerze porozmawiać. Ja ze swojej strony mogę polecić poradnię Psychologgia w Warszawie na Chmielnej, bo prowadzą też terapię zdalną, więc facet nie będzie miał wymówki, że musi tracić pół dnia na dojeżdżanie do gabinetu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.01.2019 00:50
Mój mąż pracuje za granicą na. Weekend jest w domu ale zawsze coś wymyśli do roboty żeby tylko nie siedzieć że mną i dziećmi. Nasze rozmowy kończą się na tym że ja swoje a on ze robi to dla nas mam dość. O wakacjach nie chce słyszeć bo ma strach w oczach co on będzie tam robił. W sylwestra pracuje nawet do 12 w nocy. Jak musi spędzać czas z nami to ma minę jakiegoś męczennika mam już tego dość.
odpowiedz
aliceee (Ocena: 5) 29.04.2016 11:56
moj pracoholik, jak zrozumiał w końcu, że życie rodzinne mu się wali, dzieci przestają go poznawać i w żadnym stopniu nie spełnia się w roli małżonka, to zwolnił tępo.. ale ratować to trzeba było długo i mozolnie iqmanami i innymi cudami.. bo wiadomo chłop swoje obowiązki też musi mieć w domu. Także z każdym pracoholikiem można sobie poradzić, tylko trzeba go uświadomić tak, żeby myślał, że sam doszedł do tego..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie