„Teściowa mnie nie akceptuje”, „Dominująca teściowa”, „Nie mogę dogadać się z teściową”, „Jak poradzić sobie z teściową”, „Wredna teściowa” – to niektóre nagłówki wpisów umieszczanych przez Polki na forach dyskusyjnych. Z wypowiedzi wynika, że czasem problemy z komunikacją pojawiają się od początku, a czasem – później. Jak u jednej z internautek: „Ja mieszkałam z teściową zaledwie parę miesięcy (przez ten czas remontowaliśmy mieszkanie dla nas) i był to najgorszy czas w moim życiu, po prostu piekło. Na początku oczywiście moje stosunki z teściową były super, byłam pełna optymizmu, kiedy się wprowadzałam, bo naprawdę wydawało mi się, że super się dogadujemy. Jak bardzo się myliłam… A z ręką na sercu mogę powiedzieć, że się starałam, by było ok”.
Autorka wpisu opowiada, że teściowa ją obgadywała i strofowała. „Nigdy nie czułam się tak źle, jak wtedy. Na szczęście mąż wziął sprawy w swoje ręce, powiedział mamie, co myślimy na ten temat i wyprowadziliśmy się, chociaż mieszkanie nie było jeszcze skończone, ale lepsze to niż teściowie”.
Problemy z komunikacją na linii synowa-teściowa są częste. Ścierają się różne światopoglądy, punkty widzenia, style życia. Teściowa nierzadko postrzega partnerkę syna jako zagrożenie. Przestaje być najważniejszą kobietą w jego życiu. Oddaje syna w ręce innej kobiety. Zdarza się, że teściowa – z racji wieku i życiowego doświadczenia – próbuje pouczać synową. Uważa, że nikt nie zajmie się jej synem tak dobrze jak ona. Młoda kobieta czuje się w tej sytuacji niezręcznie: wie, że matka partnera patrzy jej na ręce, poddaje ją ocenie, uważa za niedojrzałą, a może i nieodpowiednią dla jej syna.
To trudna i przykra sytuacja, szczególnie jeśli z teściową widujesz się dość często i chciałabyś mieć z nią dobre stosunki. W zasadzie nawet nie doszło między wami do wymiany zdań, ale komunikacja ewidentnie szwankuje. Poprawa relacji wymaga obustronnego zaangażowania i obopólnych chęci. Co możesz zrobić, by było lepiej? Oto kilka wskazówek.
Fot. Thinkstock
Wyznaczaj granice
Bycie miłą to jedno, powinnaś jednak dbać o swoją prywatność i nie pozwalać, by teściowa wchodziła wam na głowę, bo na pewno nie przysłuży się to wzajemnym stosunkom. Owszem, zachęcamy, byś pytała ją o zdanie, nie znaczy to jednak, że teściowa może być obecna w waszym życiu dwadzieścia cztery godziny na dobę. Jeśli zacznie cię pouczać i ingerować w wasze wybory, bądź asertywna. Podziękuj jej za radę, ale zaznacz, że wolisz zrobić to po swojemu. Poproś również partnera, aby zawsze stawał po twojej stronie i wspierał cię. Początkowo teściowa może czuć się urażona, ale z czasem na pewno uda wam się wypracować wzajemne relacje.
EPN
Fot. Thinkstock
Zastanów się, czy nie jesteś uprzedzona
Niechęć do teściowej może wynikać z uprzedzenia, które zrodziło się w tobie pod wpływem jednego, incydentalnego wydarzenia czy nawet… stereotypu w postrzeganiu teściów. Być może nasłuchałaś się historii o tym, jakie teściowe bywają okropne, jak bardzo chcą wchodzić z butami w życie młodych, jak szkodzą im związkom. Do tego mogło dojść jakieś drobne wydarzenie – być może tylko wydawało ci się, że teściowa krzywo na ciebie spojrzała albo okazało się, że macie różne poglądy. Uprzedziłaś się do niej. Jeśli tak jest w twoim przypadku, postaraj się lepiej ją poznać, szczególnie jeśli twój stosunek do teściowej wynika z zasłyszanych historii innych osób (często wyolbrzymionych).
Fot. Thinkstock
Zmień nastawienie
W niedzielę od rana jesteś kłębkiem nerwów, bo wiesz, że o piętnastej idziecie do teściów na obiad. Nie cierpisz tych wizyt. Oczami wyobraźni widzisz już minę teściowej na twój widok, jej uwagi i aluzje dotyczące ciebie oraz waszego stylu życia. Za każdym razem, gdy się do nich wybierasz, z góry zakładasz, że będzie nieprzyjemnie. A gdyby tak przekuć pesymizm w optymizm i uwierzyć, że może być dobrze? Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu – w każdej sytuacji! Obiecaj sobie, że spędzisz przyjemne popołudnie w gronie bliskich osób. Gdy już będzie po wszystkim, pewnie okaże się, że wcale nie było tak źle. A nawet uznasz, że było całkiem przyjemnie.
Fot. Thinkstock
Spróbuj ją zrozumieć
Niektóre poglądy czy przyzwyczajenia teściowej mogą cię drażnić, zamiast jednak wiecznie ją potępiać, spróbuj ją… zrozumieć. To naturalne, że matce zależy na szczęściu dzieci. Stałaś się najważniejszą osobą w życiu jej syna, teściowa chce mieć więc pewność, że odpowiednio o niego zadbasz. Przygląda ci się, bo weszłaś do ich rodziny. Dla niej to też nowa sytuacja, w której musi się odnaleźć. Dlatego spróbuj dać jej kredyt zaufania. Może się okazać, że jesteście w stanie się dogadać – przekonasz się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Fot. Thinkstock
Pytaj ją o zdanie
Tak, wiemy, że nie chcesz, by teściowa wtrącała się w wasze sprawy. Wolisz trzymać ją na dystans. Byłabyś najszczęśliwsza, gdyby twój ukochany nie pytał ją o opinię w sprawach dla was ważnych. Musisz jednak pogodzić się z faktem, że matka twojego partnera należy do rodziny i będziecie utrzymywać z nią kontakt. Może więc wykazać dobrą wolę i stworzyć sobie grunt pod udane relacje? Spróbuj być uprzejma. Pytaj ją o zdanie, chociażby w mniej istotnych kwestiach. Nie afiszuj się z niechęcią do niej. Zapytaj, jak się czuje, bądź chętna do pomocy, traktuj ją jak dobrą koleżankę, a nie jak wroga. O ile nie doszło między wami do poważnego spięcia, naprawdę jesteście w stanie ułożyć sobie relacje.