Współczesna Polka ma się czym pochwalić. Według statystyk to kobieta wykształcona – aż 44 proc. z nas jest po studiach. Uważane jesteśmy również za najbardziej przedsiębiorcze kobiety Europy. Z badań PKPP Lewiatan wynika, że wśród właścicieli firm Polki stanowią 37 proc., a wśród kadry menedżerskiej – 35 proc. To jednak nie wszystkie nasze atuty. Polki wciąż postrzegane są jako dobre matki, a także jako wyjątkowo piękne kobiety. Dyrektor portalu dla atrakcyjnych ludzi Beautiful People przyznał, że aż 39 proc. Polek przechodzi pozytywnie weryfikację tego serwisu, co plasuje nas na siódmym miejscu wśród kobiet z całego świata.
Ale statystyki można włożyć między bajki, skoro same czujemy się kiepsko we własnej skórze. Kompleksami mogłybyśmy obdarować kobiety z co najmniej kilku państw. Badania przeprowadzone przez Research International dowiodły, że jeśli chodzi o kompleksy, nie mamy sobie równych. Pod lupę wzięto 13 krajów – Polska zajęła… ostatnie miejsce. Okazuje się, że mamy niskie poczucie własnej wartości, nie potrafimy przyjmować komplementów i rzadko kiedy komplementujemy swoje koleżanki. Większość kompleksów dotyczy naszego wyglądu, z którego nie jest zadowolonych aż 84 proc. (!) Polek. Co druga z nas chciałaby mieć większy biust. Marzymy również o wyższym wzroście i niższej wadze, szczuplejszej talii i zgrabniejszych pośladkach, a także o dłuższych nogach.
Tylko cztery Polki na sto, o zgrozo, uważają się za atrakcyjne. Przyczyn takiego zjawiska jest sporo. Przede wszystkim nie jesteśmy uczone tolerancji dla własnego ciała. Polki są bardzo wymagające i ambitne, co sprawia, że praktycznie nigdy nie są z siebie zadowolone. Jeszcze do niedawna dziewczynki uczono, aby były posłuszne i skromne. Nie wypadało mówić o sobie dobrze. Wiele z nas wciąż żyje tym przekonaniem. Nie lubimy być komplementowane, a gdy któraś z naszych koleżanek czuje się za dobrze w swojej skórze, uważamy ją za zarozumiałą i pozbawioną samokrytyki. Paulo Cozza, Włoch znany z programu „Europa da się lubić”, w rozmowie z Interią przyznał, że „Polki nie wiedzą, że są piękne. Są strasznie zakompleksione. Brak im wiary w siebie”. I dodał, że winę za to ponoszą… mężczyźni.
Ale nie tylko wygląd spędza nam sen z powiek. Istnieją również inne dziedziny życia, które są dla nas źródłem zmartwień. Dziesięć największych kompleksów Polek opracował Dziennik. Autorzy zwrócili uwagę, że w naszym kraju kobiety czują się gorsze od mężczyzn. Wydaje nam się, że dla partnera powinnyśmy zrezygnować z kariery, marzeń, planów. W związku godzimy się grać rolę drugoplanową i ze swoimi potrzebami usuwamy się w cień. To jednak nie wszystko. Statystyczna Polka uważa się za głupszą od mężczyzny. Wiele z nas ma zakodowane, że ojciec, szef, partner, brat, kolega ma zawsze rację. A my możemy ich tylko słuchać i podziwiać.
Taka postawa przekłada się na wiele dziedzin życia – chociażby na karierę zawodową. Co z tego, że jesteśmy wykształcone i przedsiębiorcze, skoro zarabiamy najmniej w Europie, a w Polsce nasze pensje są niższe od zarobków mężczyzn? „Pomimo tego, iż kobiety pracują dłużej od mężczyzn, uzyskują niższe przeciętne wynagrodzenia za pracę, mają większy problem z otrzymaniem awansu oraz trudności z uzyskaniem zatrudnienia w pewnych zawodach. To kobiety częściej traciły i tracą pracę; im jest też trudniej pracę ponownie znaleźć” – nie kryje Małgorzata Rusewicz, dyrektor Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy PKPP Lewiatan. Większość Polek wstydzi się powiedzieć głośno: „tak, jestem w tym dobra”.
Inna sprawa, że często zachowujemy się jak masochistki, deprecjonując własne sukcesy i osiągnięcia. Po części wynika to z naszego wychowania, a po części z perfekcjonizmu. Gdy coś nam się uda, my i tak zwrócimy uwagę na to, co mogłyśmy zrobić lepiej. Zapominamy się w naszym perfekcjonizmie, przez który nie umiemy cieszyć się ze swoich sukcesów. Dziennik wśród największych kompleksów Polek wymienił również starzenie się czy konieczność bycia uniwersalną. „Obok cudownej rodziny mieć też cudowną karierę, ładne ubrania i pasje. Jakie to łatwe. Dodajmy do tego bujne życie uczuciowe i erotyczne, przy jednoczesnym przykazaniu pozostania świętą dziewicą” – czytamy w raporcie. Tak, Polka ma wiele kompleksów związanych z seksem, które w dużej mierze są skutkiem niezadowolenia ze swojego wyglądu.
Całe szczęście, że kompleksy są nabyte, co oznacza, że można się ich pozbyć. „Prawda jest taka, że twoje poczucie niższości to złudzenie, a wręcz urojenie. Tak, tak właśnie jest. Wielu Amerykanów cierpi na tego rodzaju urojenia: nie jestem wystarczająco szczupły/wysoki/zgrabny/piękny/młody, więc nie mogę żyć pełnią życia i zrealizować swoich marzeń. Zamiast pokochać swoje ciała, umysły i dusze, poddajemy się operacjom plastycznym, głodzimy się, za wszelką cenę próbując zbliżyć się do ideału. Wierzymy, że musimy się zmienić, by zasłużyć na miłość, zainteresowanie i uczucie” – pisze Sarah Maria, uznana specjalistka w dziedzinie wizerunku, w książce „Pokochaj swoje ciało, pokochaj swoje życie”. I dodaje, że twoja wartość to nieodłączna część osoby, którą jesteś. Zrozum, że kompleksy naprawdę zatruwają ci życie.
Ewa Podsiadły-Natorska