Do tej pory zwykło się uważać, że pozytywne podejście do życia nie tylko redukuje stres i poprawia samopoczucie, ale przede wszystkim doskonale wpływa na nasze zdrowie. Tymczasem okazuje się, że optymizm może być… szkodliwy.
Tak przynajmniej twierdzą naukowcy, którzy na łamach magazynu „Nature Neuroscience″ przekonują, że pozytywne nastawienie nie zawsze się opłaca. - Badacze odkryli, że optymiści zmieniają swoje poglądy tylko wtedy, gdy nowa informacja wspiera ich wcześniejsze nastawienie. Jeśli są konfrontowani z niewygodnymi faktami – ignorują je – tłumaczy „Newsweek”.
Dziewiętnastu osobom zaprezentowano serię negatywnych zdarzeń, np. kradzież czy ciężką chorobę, obserwując jednocześnie pracę ich mózgów za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Następnie zapytano ochotników, jak oceniają ryzyko tego, że przytrafi im się podobny niefart oraz przekazano im informację o rzeczywistym prawdopodobieństwie takiego zdarzenia. Badani zmieniali swoją ocenę jedynie wtedy, gdy nowe dane były korzystne, np. ryzyko zachorowania niższe, niż się spodziewali. W przeciwnym wypadku zmiana przekonania była znacznie mniejsza, a informacja ignorowana.
- Nasze badanie sugeruje, że wybieramy sobie dane, na których się opieramy. Im bardziej optymistyczne jest nasze nastawienie, tym słabiej negatywne informacje dotyczące przyszłości na nas wpływają – wyjaśnia dr Tali Sharot. Prowadząca eksperyment dodaje również: - Dostrzeganie szklanki w połowie pełnej może być korzystne dla naszego zdrowia i samopoczucia, ale może też oznaczać, że nie będziemy zapobiegać trudnym sytuacjom, np. uprawiając ryzykowny seks lub nie oszczędzając na emeryturę.
Zgadzacie się z tym?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Osobowość ALFA, BETA & GAMMA: Jakim typem kobiety jesteś? (TEST)
Plusy i minusy Twojej osobowości.
Jak być lubianą i zawsze postawić na swoim? PSYCHOSZTUCZKI
Nie musisz być psychologiem, żeby znać przydatne triki!