Kleptomania – kradzież dla rozładowania emocji

Napięcie pojawia się nagle. Złagodzić je może tylko zabranie jakieś rzeczy ze sklepu czy cudzego domu. Bo przyjemność daje sam fakt brania, a nie posiadania…
Kleptomania – kradzież dla rozładowania emocji
Fot. Thinkstock
15.04.2016

Dominika robi zakupy tylko w małych sklepach osiedlowych, gdzie towar podaje sprzedawca. „Dzięki temu nie mam pokus, które pojawiają się w supermarketach, gdzie rozmaite produkty leżą na wyciągnięcie ręki. Wolę uniknąć kolejnych przykrych incydentów, jak wtedy, gdy ochroniarz złapał mnie z paczką kawy w kieszeni płaszcza. Po co ją zabrałam? Nie mam pojęcia, bo nie znoszę smaku kawy” – opisuje kobieta.

Psychiatra już trzy lata temu zdiagnozował u niej kleptomanię, czyli zaburzenie psychiczne polegające na pojawiającej się co pewien czas potrzebie zabierania różnych rzeczy ze sklepów, restauracji czy cudzych domów. Często zupełnie niepotrzebnych. „Kiedyś wyniosłam z marketu dwa buty, każdy w innym numerze. Byłam w takim amoku, że zobaczyłam to dopiero po przyjściu do domu” – wspomina.

Dominika, jak większość kleptomanów, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że takie zachowanie jest nieakceptowane społecznie, jednak impuls do kradzieży okazuje się zwykle zbyt silny. „Korzyści materialne czy zysk są zupełnie nieistotne, dlatego ukradzione rzeczy często po prostu wyrzucam do kosza pod sklepem albo wracam, by oddać pieniądze” – tłumaczy.

35 rzeczy, które każda kobieta powinna zrobić choć raz w swoim życiu!

Aktorka-złodziejka

Kleptomania to zaburzenie, która dotyka głównie kobiety. Czasami nawet te z pierwszych stronnych gazet, o czym przekonuje historia słynnej aktorki Winony Ryder. W 2001 r. policja aresztowała gwiazdę pod zarzutem kradzieży z luksusowego sklepu Saks Fifth Avenue w Beverly Hills towarów o wartości ponad 5 tysięcy dolarów.

Podczas głośnego procesu biegli psychiatrzy zdiagnozowali u aktorki kleptomanię. Sąd potraktował to jako okoliczność łagodzącą, ale skazał Winonę Ryder na 480 godzin prac społecznych. Jednak niedługo później znów złapano ją na kradzieży, tym razem kosmetyków z perfumerii w Los Angeles.

Gdy przechodziła przez sklepową bramkę rozległ się alarm, a ochroniarze znaleźli w kieszeniach gwiazdy szminki i kremy, za które nie zapłaciła. „Kiedy strażnik znalazł skradzione przedmioty i spytał Winonę, co to ma znaczyć, gwiazda miała odpowiedzieć: nie wiem jak to się stało” – informował „National Enquirer”. Aktorka ponownie stanęła przed sądem, który wysłał ją na specjalistyczną terapię.

kleptomania

Fot. Thinkstock

Kleptomanią próbują się zasłaniać się także inne gwiazdy o „lepkich rękach”. Na przykład Lindsay Lohan, która miała m.in. przywłaszczyć sobie bransoletkę należącą kiedyś do Elizabeth Taylor. Właścicielką drogocennego drobiazgu była długoletnia opiekunka zmarłej kilka lat temu gwiazdy. Lindsay głośno podkreślała jak bardzo podoba jej się biżuteria. Niedługo później bransoletka zniknęła i to w dniu, kiedy Lohan wpadła z wizytą.

Aktorkę oskarżano również o kradzież wartych 100 tys. dolarów okularów i zegarków z domu znajomego, drogiego naszyjnika ze sklepu z biżuterią, a nawet… kostiumów z planu „Strasznego filmu 5”. U Lindsay Lohan nie zdiagnozowano jednak kleptomanii, lecz zaburzenia spowodowane nadużywaniem leków i używek.

TEST: Czy jesteś hejterką?

kleptomania

Fot. Thinkstock

Czy da się to wyleczyć?

Medycyna wciąż nie potrafi odnaleźć przyczyn kleptomanii. Wiadomo tylko, że – jak już wspomnieliśmy – częściej zmagają się z nią kobiety (pierwsze próby kradzieży podejmowane są zazwyczaj przed 30. rokiem życia). Zazwyczaj są to osoby o skłonnościach do zmiennych nastrojów, stanów lękowych, anoreksji czy bulimii.

Impulsem do podjęcia nagannych działań niejednokrotnie bywają sytuacje stresowe: problemy w szkole lub pracy, nieporozumienia w relacjach z partnerem, szczególnie dotyczące kwestii seksualnych.

kleptomania

Fot. Thinkstock

Jak odróżnić kleptomanię od kradzieży dla korzyści materialnych czy zabawy? U osób cierpiących na zaburzenie psychiczne impuls do przywłaszczania cudzych rzeczy musi utrzymywać się w czasie.

Kleptomanka nie ma wpływu na jego pojawienie się i nie potrafi się powstrzymać. Nagle dopada ją bowiem silne i narastające napięcie emocjonalne, które można rozładować tylko kradzieżą czegokolwiek. To zapewnia ulgę, a czasami także przyjemność, nawet seksualną (akt kradzieży jest podniecający, pobudza hormony i to prowadzi do orgazmu). Niekiedy występują także wyrzuty sumienia, poczucie winy i cierpienie psychiczne, związane z popełnieniem przestępstwa.

kleptomania

Fot. Thinkstock

Osoby ze zdiagnozowaną kleptomanią są traktowane przez sądy znacznie łagodniej niż pospolici złodzieje. Kodeks karny uznaje dokonaną przez nie kradzież za „działanie wskutek zakłócenia czynności psychicznych”.

Chorobę muszą jednak potwierdzić biegli psychiatrzy. Jeśli potwierdzą zaburzenie, kleptomankę zwykle przymusowo kieruje się na specjalistyczną terapię. Jej efekty często są jednak mizerne, ponieważ leczenie tego typu zaburzeń bywa bardzo trudne. Opiera się przede wszystkim na rozmaitych metodach psychoterapeutycznych. Niekiedy stosowana jest także farmakologia. Osobom o skłonności do dokonywania kradzieży podaje się np. leki antydepresyjne.

Dlaczego na Instagramie wciąż widzimy nieogolone kobiece pachy?

RAF

Polecane wideo

Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie