Kiedy chandra zamienia się w depresję…

Między nimi jest bardzo cienka linia, która oznacza zmianę złego nastroju w niebezpieczny dla twojego zdrowia stan!
Kiedy chandra zamienia się w depresję…
15.07.2009

Choć wiele słowników stawia znak równości między chandrą a depresją, oba stany nie oznaczają tego samego. Chandra to stan przygnębienia, zły humor, znudzenie, zniechęcenie. Najczęściej przemija samoistnie. Z depresją sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Przede wszystkim jest ona zaliczana do chorób. Jak podaje portal depresja.net.pl, do rozpoznania epizodu dużej depresji niezbędny jest co najmniej dwutygodniowy okres obniżonego nastroju lub utraty zainteresowania wszystkimi niemal czynnościami i płynącymi z nich przyjemnościami. Dodatkowo, w tym samym czasie, musi wystąpić pięć lub więcej spośród wymienionych niżej objawów:

  • depresyjny nastrój przez większość dnia,
  • zmniejszenie zainteresowań i zdolności do przeżywania przyjemności,
  • wyraźny wzrost lub spadek wagi,
  • bezsenność albo nadmierna senność, 
  • pogorszenie panowania nad ruchami ciała, 
  • wrażenie zmęczenia, 
  • poczucie własnej bezwartościowości i winy, 
  • spadek sprawności myślenia i koncentracji, 
  • powracające myśli o śmierci i samobójstwie.
  • Osoby z chandrą najczęściej zdają sobie sprawę, że w nią wpadły, przy czym do depresji dużo osób w ogóle nie chce się przyznać. Chandra może przeplatać się z okresami lepszego humoru albo pojawiać się tylko w określonych porach dnia, np. wieczorami. Bywa też, że związana jest ze zwykłym pogorszeniem się pogody, stąd zły nastrój i przygnębienie u wielu osób na jesieni. Depresja zaś to stan permanentny, który uniemożliwia normalne wykonywanie codziennych obowiązków. Wpływa na człowieka do tego stopnia, że najczęściej niemożliwe jest jej zwalczenie bez pomocy leków i specjalisty!

    Przy chandrze często wystarczy ciepła herbatka, dużo słodyczy i przebojowa komedia, żeby poprawił nam się nastrój. Sami możemy przygotować sobie taką terapię. Przy depresji czekoladki nie pomogą. Leczy się ją farmakologicznie, za pomocą tzw. tymoleptyków, które oddziałują na mózg chorego. Niestety, są to leki tak silne, że często wywołują objawy niepożądane. Bardzo często niezbędna jest również psychoterapia. Kiedy depresja się pogłębia, bez specjalisty kuracja farmakologiczna może się okazać nieskuteczna. Przy leczeniu zaburzeń psychicznych korzysta się również z bardzo radykalnych i niebezpiecznych sposobów, m. in. z leczenia snem czy psychochirurgii, od której obecnie lekarze odchodzą.

    Jeżeli czujesz, że dopada cię chandra i chcesz się szybko jej pozbyć, żeby nie wejść do labiryntu zagrażającego twojemu zdrowiu, pamiętaj, że…

  • największym błędem jest zamykanie się w czterech ścianach, z zamiarem przeczekania fatalnego nastroju. Osoby słabe psychicznie mogą się w ten sposób doprowadzić do ruiny, bo samotność i izolacja od ludzi tylko pogłębiają uczucie beznadziei, nudy, pustki i monotonii. Nawet jeśli nienawidzisz całego świata i najchętniej owinięta w koc piłabyś ciepłą herbatę, cicho popłakując, nie odsuwaj się od znajomych i rodziny, jeśli ci chcą cię wspierać. Staraj się przebywać między nimi, bez obaw, że skompromitujesz się, urządzając histerię przy obcych ludziach. Łatwiej będzie ci wyzdrowieć, gdy otoczysz się przyjaciółmi, zwłaszcza tymi, którzy potrafią cię rozśmieszyć.
  • jeżeli nie dasz z siebie minimum, chandra może sama nie przejść. Liczenie, że to przejściowy stan, trwający kilka dni, nie jest strzałem w dziesiątkę. Kiedy ma się chandrę, nawet najmniejsze wydarzenie potrafi ściąć z nóg, dlatego siedzenie z założonymi rękami jest wielkim błędem! Zajmij się czymś, rzuć się w wir pracy, weź na siebie więcej obowiązków. Pozwolą ci one zająć myśli i skoncentrować się na czymś innym niż twoje problemy. Bardzo dobry jest również ruch. Siłownia, taniec, spacery czy choćby prosta gimnastyka są świetne w walce z fatalnym nastrojem.
  • warto zadbać o samą siebie. Chandra plus niezadowolenie ze swojego życia, pracy, wyglądu to już spory krok w kierunku poważnej depresji. Dlatego, choć pewnie zakupy, wizyta u fryzjera czy kosmetyczki to ostatnie miejsca, do których masz ochotę iść, przełam się, bo mogą się okazać bardzo pomocne w walce z fatalnym nastrojem. Humor poprawi ci się również, gdy ludzie dostrzegą, jak świetnie wyglądasz i zaczną prawić ci komplementy. Ponieważ dla kobiet wygląd ma szczególne znaczenie, warto o siebie zadbać.
  • musisz znaleźć źródło swojego fatalnego nastroju. Pomyśl, z czego on może wynikać? Może to tylko przejściowa reakcja na oblany egzamin albo żółte liście opadające wraz z deszczem? Jeśli tak, to spokojnie. Kup sobie malinową herbatę, pyszne jedzenie, dobre filmy i zafunduj sobie wieczór, którego staniesz się bohaterką. Czasem taki jednodniowy seans pomoże ci zwalczyć kiepski nastrój. Jeżeli zaś dotrze do ciebie, że chandra wynika np. z rozstania albo jakiegoś wypadku losowego, wtedy musisz wziąć się w garść, bo każdego dnia może być tylko gorzej. Spróbuj myśleć o swojej przyszłości, realizuj plany, znajdź pasję, która cię pochłonie albo odnów stare znajomości. Te wszystkie drobne kroczki przybliżą cię do równowagi.
  • proste sposoby, znane od lat, są również bardzo skuteczne. Słuchaj muzyki, śpiewaj pod nosem, obejrzyj kabaret, idź do kina, weź przyjemną, długą kąpiel, ugotuj sobie coś pysznego, spotykaj się z przyjaciółmi, zacznij jeździć na rowerze czy rolkach, pielęgnuj rośliny, czytaj książki… Rób wszystko to, co kojarzy się z dobrym humorem i co mogłoby cię w jakimś stopniu pochłonąć.
  • Chandra, zwłaszcza taka, która nie przemija, może niepostrzeżenie przejść w depresję. Dlatego zawsze lepiej zapobiegać, niż leczyć. Jeżeli zatem kiepski nastrój u ciebie lub kogoś z twojego otoczenia będzie się utrzymywał, reaguj od razu, bo nieleczona depresja może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia!

    Ewa Podsiadły

    Zobacz także:

    Antydepresanty zabijają miłość

    Nie tylko wpływają na jakość stosunków seksualnych, ale blokują też zdolności nawiązywania kontaktów i umiejętność komunikacji.

    Nerwica zmorą współczesnych kobiet

    Gdy pomimo ustąpienia sytuacji stresowej, złe samopoczucie utrzymuje się dłużej lub nasila się, należy udać się do specjalisty. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mamy nerwicę.

    Polecane wideo

    Komentarze (62)
    Ocena: 5 / 5
    Anonim (Ocena: 5) 06.11.2015 21:28
    Ja czułam się wyobcowana, nie miałam znajomych z którymi lubiłabym przebywać, co gorsze nie chciało mi się wychodzić do ludzi. Do tego dochodził stres w pracy i kłopoty ze snem. Bywały dni gdy nie spałam w ogóle, czasem 1 czy 2 godziny. Nie miałam na nic siły i ochoty. Przeczytałam gdzieś że może się to brac z negatywnej energii w naszym ciele. Postanowiłam oczyścić tę energię zamawiając kilka sesji na stronie moc-energii.pl . Efekty przerosły moje oczekiwania. Po kilkunastu dniach od odprawienia zaczęłam być żywsza i otworzyłam się na ludzi. Teraz funkcjonuje normalnie, tak jak większość ludzi. I umiem cieszyć się nawet z małych rzeczy.
    odpowiedz
    Anonim (Ocena: 5) 03.08.2015 19:31
    Mi pomogło oczyszczenie aury ze strony energiaduchowa.pl. Po kilku sesjach zaczęłam żyć pełnią życia.
    odpowiedz
    Anonim (Ocena: 5) 17.04.2015 00:22
    Też przez to przechodziłam…. byłam załamana, nic mi się nie chciało, ciągle bym spała…. Pomogło mi oczyszczenie aury ze strony rzeka-energii.pl , po takim zabiegu stanęłam na nogi i znowu zaczęłam się starać, aby moje życie szło w odpowiednim kierunku.
    zobacz odpowiedzi (1)
    Anonim (Ocena: 5) 27.09.2011 11:11
    Tutaj wpisz treść komentarza...
    odpowiedz
    Anonim (Ocena: 5) 02.07.2011 22:21
    herbaciara prosze???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! na dobry humor????? pewnie nie wiesz co to handra
    odpowiedz

    Polecane dla Ciebie