Jak skutecznie osiągać cele?

Często myślimy: chcę zmienić pracę, chcę zmienić swoje życie, chcę nowego chłopaka, nowy samochód… Czego brakuje osobom, które nie realizują swoich planów?
Jak skutecznie osiągać cele?
23.02.2009

Często myślimy: chcę zmienić pracę, chcę zmienić swoje życie, chcę nowego chłopaka, nowy samochód… Niezrealizowanie określonego celu sprawia, że dosięga nas frustracja. Często prowadzi ona do smutku, przybicia, wewnętrznego rozdarcia i niechęci do podejmowania prób zmiany czegokolwiek na lepsze. Czego brakuje osobom, które nie realizują swoich planów?

Aby osiągnąć zamierzone przez siebie cele, niezbędne jest posiadanie czegoś, co potocznie określa się siłą woli. Jest to dość szumne określenie, które najogólniej można scharakteryzować jako podtrzymywanie motywacji do realizacji określonych celów. I tak, można mieć wolę zbyt słabą, wtedy zaczynamy wiele przedsięwzięć, gdyż naprędce chcemy zrewolucjonizować swoje życie. Nie jest to najlepsza metoda, gdyż, wprowadzając jednocześnie kilka zmian, tak naprawdę nie doprowadzamy żadnej do końca. I często nie dlatego, że nie chcemy, po prostu fizycznie nie jesteśmy w stanie podołać wymaganiom i celom, które sobie zamierzyliśmy.

Wola może być również niepohamowana. Można porównać ten stan do chorobliwej ambicji i zdobywania „czegoś" po trupach. A w jednym zdaniu, niepohamowaną wolę można określić jako stan, który nam szkodzi lub z góry skazany jest na porażkę, ale nie potrafimy tego działania przerwać. Bardzo dobrym i obrazowym, acz skrajnym przykładem jest anoreksja. Przymus i pragnienie osiągnięcia upragnionej wagi są tak silne, że odstępstwo od zamierzonego celu budzi silny lęk, a jakie są tego skutki, wszystkie wiemy...

Aby osiągnąć cel, trzeba postawić na absolutną wiarę i chęć działania – to niezbędne elementy w drodze do sukcesu. A cel, sam w sobie, jest najlepszą mapą. Korzystanie z niej i podążanie drogą, którą ona nam wytycza, jest jak nagroda, przyjemność. Dlatego, gdy „wyruszamy w drogę", musimy sobie jasno sprecyzować punkt końcowy, odpowiedzieć na pytanie, czego oczekuję, czego się spodziewam, co to może mi dać, jak wpłynie na moje życie?! Warto też sobie uświadomić, że cel, do którego dążymy, powinien być pozytywny. Nie może to być konieczność, z którą się nie utożsamiamy, bo droga i sam osiągnięty cel nie będą dobre dla naszego życia.

Rozróżnia się dwa rodzaje celów. Pierwszy to krótkoterminowy. Może być w pewnym zakresie różny od celu życia, jednak nie może być bezsensowny. Każdy, kto podejmuje się wykonania celu krótkoterminowego, musi sobie uświadomić fakt, że jest on znaczący dla naszego życia codziennego.

Przykład: Gdy nie oszczędzę światła, przyjdzie duży rachunek za prąd, a przecież miałam ograniczyć wydatki. Jeśli zostawiam telewizor na "czujniku", mogę się spodziewać, że całe to oszczędzanie będzie niewymierne do postępowania. Nie jest to, oczywiście, czynność w znacznym stopniu ograniczająca zużycie energii elektrycznej, ale z takich błahostek robi się wielka sprawa. Dlatego, im bardziej zwrócimy uwagę na rzeczy małe, tym efekt będzie skuteczniejszy.

Cele długoterminowe to, np. studia wyższe, nauka języka, itp. Aby osiągnąć sukces w ich realizacji, trzeba sobie uświadomić, że czas działa na naszą korzyść. Nie ma co się spieszyć, trzeba się uzbroić w cierpliwość i być wytrwałą, bo nagroda jest tego warta. W takich momentach dopada nas słomiany zapał. Na początku poświęcamy czemuś maksimum energii, po czym przychodzi wypalenie i zniechęcenie, a z nimi złość na siebie, że mamy słabą wolę. Ale jest na to sposób - trzeba wyeliminować inne cele, mniej ważne, które niepotrzebnie zabierają naszą energię. Skupmy się na tym, na czym naprawdę nam zależy. Niestety, ale selekcja celów musi być ostra! Generalnie chodzi o to, aby koncentrować uwagę na określonym postanowieniu, np. odchudzaniu. W momencie gdy pragniemy zrzucić kilka zbędnych kilogramów, nie możemy maltretować się oglądaniem kanałów kulinarnych czy książek kucharskich i w myślach układać jadłospisu na niedzielny obiad. Pomyślmy raczej o tym, jak miło będzie wskoczyć na wiosnę w o rozmiar mniejszy trencz. Najważniejsze jest kontrolowanie informacji, które do nas docierają. Aby wytrwać w postanowieniu, musimy ograniczyć się do tych, które pomogą nam w realizacji zamierzeń.

Osiąganie celów niewątpliwie kształtuje naszą osobowość, silną wolę. To dzięki nim osiągamy coś w życiu, zmagamy się z przeciwnościami i słabościami. A co za tym idzie, uodparniamy się na porażki.

Zobacz także:

Numerologia - prawda zapisana w liczbach

Fryzjer - psychoterapeuta?

Borys Rząsa

Polecane wideo

Komentarze (44)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 05.03.2009 17:28
http://www.kingplay.pl/?r=498
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.02.2009 13:12
ŚWIETNIE NAPISANE! dzięki, coś we mnie ruszyłaś tym co napisałaś podemną:):):)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.02.2009 22:47
Hmmm... Może i ktoś kto to przeczyta pomyśli "jasne" i zacznieczytac dalsze komenty ale napisze to o kropka. Powiem tak: do niedawna bylam jednym z najwiekszych nieuków w klasie... Wiem mialam zaleglosci i jak o tym pomyslalam to opadalam z sil i tez robilam to co inne dziewczyny np. obiad komputer i spac... Żal pomyśle... Ale coś we mnie dgrneło juz dawno tylko trzeba bylo to zrealizowac, poprostu, tylko zwyczajnie zrealizowac... I jak narzie z leksza udalo sie moze nie jestem odrazu lepsza ale moja pamiec sie cwiczy i szybciej zapamietuje itp. narzie mam 2/3/4 mimo ze sie ucze ale jest coraz lepiej.! Kochani moi krótko mówiąc wystarczy siasdz i wkuc przynajmniej trohe i powtrzac, cwiczyc pamiec chodzby poprzez zapamietywanie ulubionych piosenek:) I nieodpuszczac. Najgorzej jest te pare minut na poczatk uczenia sie a potem zleci godzina i nawet niewiecie kiedy... Powaznie;) Uwierzcie w siebie i nieodpuscie... Bo zobaczycie ze wrto bylo np. jak po latach zrobicie spotkanie klasowe i trzeba si ebedzie pochwalic zawodami to bedziecie dumnie z siebie i z tego do czego doszliscie;) Pozderawiam i zycze szczescia;*
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.02.2009 17:28
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] [quote][b]Gosc[/b] ja chcę poprawic oceny.. ( zeby sie dostac na architekture) i wziasc sie w garsc.. ale przychodze do domu zjem objad. spie całe popoludnie siedze na papilocie jem.. ponarzekam , popłacze jak to mi trudno i znow ide spac.. zero chęci do zycia.. ; ( ;/ juz mialam isc do psychologa bo mama podejrzewa dopresje..[/quote] c**** mnie to boli. [/quote] o to może bedziemy kiedyś razem studiować:D ja też mam takie postanowienie[/quote] ja mam to samo! nauki od groma a ja nic nie robie dzis zalapalam 2 banie!! zabic sie i juz!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.02.2009 17:28
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] [quote][b]Gosc[/b] ja chcę poprawic oceny.. ( zeby sie dostac na architekture) i wziasc sie w garsc.. ale przychodze do domu zjem objad. spie całe popoludnie siedze na papilocie jem.. ponarzekam , popłacze jak to mi trudno i znow ide spac.. zero chęci do zycia.. ; ( ;/ juz mialam isc do psychologa bo mama podejrzewa dopresje..[/quote] c**** mnie to boli. [/quote] o to może bedziemy kiedyś razem studiować:D ja też mam takie postanowienie[/quote] ja mam to samo! nauki od groma a ja nic nie robie dzis zalapalam 2 banie!! zabic sie i juz!!
odpowiedz

Polecane dla Ciebie