Jak radzić sobie z krytyką? (I dlaczego jej potrzebujemy)

Wiele osób nie radzi sobie z krytyką. Co zrobić, by łatwiej ją znieść i dlaczego nie należy obrażać się na przykre słowa?
Jak radzić sobie z krytyką? (I dlaczego jej potrzebujemy)
Fot. Thinkstock
28.01.2016

Problem nieodporności na krytykę dotyczy wielu osób. Kiedy słyszymy przykre słowa pod swoim adresem, nierzadko bierzemy je do siebie, a poczucie naszej wartości diametralnie spada. Częsta krytyka może wpłynąć na całe nasze życie. Internautka Ania pisze na forum: „Przez prawie dwa lata byłam w związku z facetem, który mnie wciąż krytykował, niby dla mojego dobra, a ja czuła się coraz bardziej zdołowana i w sumie nie wiedziałam już, jaka jestem i kim jestem, nie umiałam siebie docenić, wręcz przeciwnie – ganiłam siebie za każdą porażkę. (…) Boję się, że znów mnie ktoś skrytykuje i znów wezmę sobie to do serca”.

Swoją sytuację opisuje również inna internautka, która przyznaje, że przez ciągłą krytykę rodziców nie radzi sobie w życiu. „Byłam wychowywana przez rodziców którzy byli wiecznie zapracowani, a gdy znaleźli już czas, traktowali mnie jako dodatek do swojego życia. Byłam ciągle krytykowana, za wszystko. Od przedszkola słyszałam, że córka tych i tych jest fajniejsza, ładniejsza, lepsza. Byłam non-stop porównywana do starszego brata. (…) Mój brat żył, ja wegetowałam. Poszłam do kiepskiego liceum, bo bałam się, że w lepszym nie będę umiała się odnaleźć. Poszłam na kiepskie studia, bo pomimo świadectwa z czerwonym paskiem czułam się za tępa na lepsze. Zrobiłam prawo jazdy, ale nie jeżdżę autem, bo ciągle słyszę, że pewnie nie potrafię jeździć, więc nikt z domowników nie zgodzi się na to, bym pożyczyła ich samochód (a swojego nie kupię, bo nikt mi w tym nie pomoże). Czuję się głupia, niezaradna. Nie mam pracy i nie potrafię jej znaleźć. Brakuje mi wiary w siebie, rozpamiętuję latami to, co zrobiłam źle wiele lat temu. Ciągle słyszę, jaka jestem beznadziejna, głupia, brzydka. Jestem niezaradną kobietą, kłębkiem nerwów. Boję się ludzi, wyjście do sklepu to strach dla mnie, bo będą mnie oceniać. Boję się odezwać do kogoś, bo ciągle czuję się oceniana”.

pewność siebie

Fot. Thinkstock

Ciągła, nieuzasadniona krytyka fatalnie wpływa na osobowość. Prowadzi do kompleksów i braku wiary w swoje możliwości. Z drugiej strony konstruktywna krytyka jest potrzebna – bez niej nie możesz się rozwijać. Krytykę warto traktować jako podpowiedź, nad czym warto popracować, szczególnie jeśli stykasz się z nią w szkole czy w pracy. Przede wszystkim trzeba jednak budować poczucie własnej wartości. I wiedzieć, jak radzić sobie z krytyką, która zamiast ci pomóc, tylko cię dołuje.

Po pierwsze: wyciągnij wnioski

Już wiesz, że wyważona krytyka jest potrzebna. Z krytyką jest jak z plotką – w każdej jest ziarno prawdy. Skoro więc ktoś powiedział pod twoim adresem kilka gorzkich słów, zamiast się obrażać albo reagować agresywnie, zastanów się, skąd taka opinia na twój temat i czy twój rozmówca nie miał racji. Potraktuj krytykę jak okazję do wyciągnięcia cennej lekcji. Dzięki temu będziesz mogła popracować nad swoim charakterem czy umiejętnościami, by w przyszłości nie popełniać tych samych błędów.

pewność siebie

Fot. Thinkstock

Po drugie: nie obrażaj się

Obrażalstwo to dziecinada. Przykład: jeśli szef stwierdzi, że źle wypadłaś podczas ostatniego spotkania biznesowego, nie obgaduj go po kątach, tylko zapytaj wprost, co dokładnie zrobiłaś nie tak. Domagaj się konkretu. Tylko w ten sposób będziesz mogła zrobić to, co najważniejsze, czyli wyciągnąć wnioski. W krytyce ważne jest to, co słyszysz, a nie ton czyjegoś głosu. Nie warto obrażać się szczególnie na pustą krytykę, za którą nic nie stoi (np. „Ależ jesteś głupia”).

Dlaczego lubimy krytykować?

Po trzecie: odróżniaj krytykę konstruktywną od destrukcyjnej

Krytyka konstruktywna jest cenna, bo dzięki niej można się wiele nauczyć. Krytyka destrukcyjna nic nie wnosi do twojego życia, a tylko podkopuje twoją pewność siebie. Musisz umieć odróżniać jedną od drugiej. Ważne są intencje osoby, która wypowiada zarzuty pod twoim adresem. Jeśli skrytykował cię nauczyciel czy szef i w głębi ducha czujesz, że ma rację, zastanów się nad jego słowami. A jeśli ktoś przypadkowy rzucił w twoją stronę głupawy tekst, jak najszybciej o nim zapomnij. Konstruktywna krytyka ma ci pomóc. Destrukcyjna sprawi jedynie, że poczujesz się zraniona.

pewność siebie

Fot. Thinkstock

Po czwarte: zrozum, że myli się każdy

Nikt nie jest doskonały. Koniec. Kropka. Każdy z nas popełnia błędy. Arystoteles mówił: „By uniknąć krytyki, nic nie rób, nic nie mów, pozostań nikim”. Proste, prawda? Krytyka jest wpisana w nasze działania. Nie można się spodziewać, że przez całe życie będziesz słyszała same komplementy i każdy będzie gładził cię po główce. To niemożliwe. Każdemu na jakimś etapie może powinąć się noga. Mamy prawo popełniać błędy – trudno być przecież nieomylnym. W internecie znajdziesz mnóstwo przykładów ludzi sukcesu, których droga do szczyt była wyboista. Przykład: noblista Rudyard Kipling od „Księgi dżungli” usłyszał kiedyś od jednego z wydawców, że… nie umie używać języka angielskiego.

Po piąte: spróbuj być mniej wrażliwa

Stało się, usłyszałaś parę gorzkich słów na swój temat. I co teraz? Zamierzasz rozpamiętywać to przez godziny, dni, tygodnie? Nie wolno tego robić! Ludzie mówią różne rzeczy, a każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii – w końcu ty też to robisz, prawda? I nie wiesz, jak twoje słowa wpływają na innych. Nawet jeśli czyjaś krytyka bardzo cię dotknęła, nie pozwól, by zdominowała twoje życie, kompletnie cię zdołowała, sprawiła, że zrezygnujesz ze swoich planów czy marzeń. Spróbuj szybko poprawić sobie humor, a nawet popłacz, jeśli tego właśnie potrzebujesz, po czym ruszaj do przodu.

pewność siebie

Fot. Thinkstock

Po szóste: przekuj wadę w sukces

Ktoś powiedział ci, że kiepsko mówisz po angielsku. Pewnie gdyby było inaczej, nie usłyszałabyś tego, prawda? Przestań się więc zadręczać, wmawiając sobie, że wypadłaś fatalnie, skompromitowałaś się i generalnie do niczego się nie nadajesz. Zamiast tego – weź się do pracy. Wiesz już, jaka jest twoja słabsza strona, trzeba więc zrobić wszystko, by przekuć ją w zaletę. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla ciebie! Ważne, kto wypowiada słowa krytyki – jeśli ktoś, kto wie, co mówi, naprawdę warto popracować nad swoją słabszą stroną.

10 najgorszych sytuacji w życiu każdej kobiety!

To też jest ważne:

- Omów porażkę z zaufaną osobą. Jeśli ktoś cię skrytykował, warto poprosić o ocenę sytuacji bezstronną osobę. Wspólnie wyciągnijcie wnioski.

- Naucz się bronić swojego zdania. Nie zgadzasz się z krytyką ani trochę? Wyraź swoją opinię, przedstaw argumenty. To wzmocni twoją pewność siebie.

- Sama proś o wskazówki. Zrobiłaś coś ważnego, a wszyscy tylko cię chwalą? Sama widzisz, że komplementy nie budują w tobie kreatywności i nie pomagają ci się rozwijać. Poproś o wskazanie, nad czym jeszcze mogłabyś popracować. To naprawdę bardzo ważne!

RAF

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 28.01.2016 10:59
Całe życie byłam pewna siebie, ludzie krytykowali mnie i potrafiłam to przyjąć, konstruktywną krytykę zawsze brałam do serca, bardzo pracowałam nad charakterem, żeby pozbyć się paskudnych cech (plotkarstwo, skłonność do małych kłamstewek). Było mi całkiem nieźle, ale ostatnio spadł na mnie po prostu grad krytyki, z którą sobie nie radzę. Trafiłam do miejsca pracy, do którego zupełnie nie pasuję, komentuje się w nim mój wygląd, moje zachowanie, przeszkadza ludziom właściwie wszystko.
zobacz odpowiedzi (10)

Polecane dla Ciebie