Emocjonalne niedostępna - to Ty?

Skrywanie emocji nie służy ani tobie, ani osobom w twoim otoczeniu. Jak taka postawa wpływa na całe twoje życie?
Emocjonalne niedostępna - to Ty?
06.04.2013

Niejedna kobieta choć raz spotkała na swojej drodze osobę niedostępną emocjonalnie, kryjącą się za murem własnych odczuć, potrzeb i pragnień. Osobę tajemniczą, skrytą, zamkniętą. Osobę, z którą trudno było nawiązać bliski kontakt. A co, jeśli sama taka jesteś? Jeżeli problem emocjonalnej niedostępności dotyczy ciebie, gdzieś leży przyczyna takiej postawy. Przekonaj się, jak wpływa to na twoje życie – zwłaszcza na związki partnerskie.

Czym są uczucia?

O emocjonalnej niedostępności pisze licencjonowana, amerykańska psycholog Bryn C. Collins. Autorka analizę problemu emocjonalnej niedostępności zaczyna od zdefiniowania emocji. Jej zdaniem są one „nieintelektualne, subiektywne, indywidualne, reaktywne i natychmiastowe. Każdy z nas doświadcza emocji na swój własny sposób i definiuje powszechnie używane określenia emocji na podstawie własnych wewnętrznych reakcji” – wyjaśnia Bryn C. Collins. I dodaje, że emocje stanowią połączenie nieuchwytnych wskazówek, zdarzeń i wspomnień. Jednak z odczuciami istnieje jeden podstawowy kłopot: zarówno zbyt silne, jak i zbyt słabe reakcje emocjonalne prowadzą do zwężenia rzeczywistego zakresu przeżyć. Taka osoba z czasem staje się emocjonalnie zamknięta, czyli niedostępna.

Trudne związki

Bryn C. Collins nie ma złudzeń – osoba emocjonalnie niedostępna nie jest w stanie normalnie funkcjonować w społeczeństwie, a zwłaszcza w związku partnerskim. „Osoby, które chcą stworzyć związek, muszą być emocjonalnie dostępne. W przeciwnym razie ulegnie on zniszczeniu” – ostrzega specjalistka. Takie osoby mogą przejawiać skrajne zachowania w sferze uczuć – nieustannie szukać doskonałego partnera, obawiać się bliskości, nie ufać partnerowi, zamykać się w sobie, nadmiernie analizować każdą sytuację, nie reagować na emocje innych, bać się odrzucenia. Emocjonalna niedostępność utrudnia także zwykłe relacje z różnymi ludźmi i często prowadzi do nieadekwatnych reakcji. Emocjonalnie zamknięty może być rodzic, partner, dziecko, brat, siostra. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna.

Czas zmian

Istnieje szereg badań, które potwierdzają, że otwarte wyrażanie emocji niesie sporo korzyści. Badacze z University of California (Los Angeles) pod kierownictwem Kathariny Kircanski dowiedli, że wyrażanie negatywnych emocji poprawia samopoczucie. Bryn C. Collins proponuje zatem model zmian i rozwój osobom emocjonalnie niedostępnym. „Człowiek, który jest niedostępny emocjonalnie, musi sam zapragnąć przemiany. Bez jego zaangażowania będziesz stosować swe doskonałe umiejętności komunikacyjne na próżno” – zwraca uwagę psycholog. I podpowiada, aby przede wszystkim używać języka uczuć; nauczyć się słowa „czuję”, a także, by nie tolerować języka agresywnego lub napastliwego.

Bądź asertywna

Oczywiście, otwartego mówienia o uczuciach osoba emocjonalnie niedostępna musi się nauczyć. Dlatego Bryn C. Collins daje radę: ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz! Twoim celem jest także asertywność. „Pamiętaj, że ludzie asertywni proszą o to, czego pragną, nie pozwalają, by inni uczynili z nich ofiary. Kiedy jesteś asertywna, a nie agresywna, stwarzasz swemu partnerowi bezpieczne środowisko. To bardzo ważne, bo dla wielu osób niedostępnych emocjonalnie bezpieczeństwo jest kluczową kwestią” – zaznacza specjalistka w swojej książce.

Ale Bryn C. Collins pisze również o „dobrych granicach”, które jej zdaniem powinna wyznaczyć każda osoba. „Ludzie niedostępni emocjonalnie nie mają zdrowych granic. W zamian zakuwają się w zbroję, która całkowicie ogradza ich od świata” – przyznaje Collins.

Tymczasem ludzie o dobrych granicach:

- Są asertywni

- Posługują się językiem uczuć

- Pozostają w kontakcie z własnymi uczuciami

- Zachowują dla siebie to, co poufne

- Nie dają ani nie dostają niewłaściwych podarunków; nie utrzymują nieodpowiednich kontaktów towarzyskich lub seksualnych

- Mają jasność co do różnych ról, które pełnią w życiu

- Nie używają seksu jako substytutu miłości

- Nie dają prezentów po to, żeby otrzymać w zamian przysługi lub przywileje

- Szanują ciała, terytorium, myśli i uczucia innych

- Nie mówią wszystkiego

- Nie plotkują

- Ich emocje są wyraźne i możliwe do odczytania

- Potrafią rozpoznawać złe granice u innych

- Nie oczekują, że inni będą automatycznie zaspokajać ich potrzeby

- Nie uważają, że inni potrafią lub powinni być w stanie odczytywać ich myśli i pragnienia

- Nie pozwalają, by ktoś z jakiegokolwiek powodu dopuszczał się wobec nich przemocy seksualnej, fizycznej, słownej lub emocjonalnej

- Nie pozwalają, by inni definiowali ich samych lub ich rzeczywistość

- Nie pozwalają, by inni brali od nich lub dawali bez ograniczeń.

Ustanawianie celów

Są jeszcze inne sposoby na osiągnięcie emocjonalnej dostępności. „Jeśli chcesz pomóc sobie i partnerowi posuwać się naprzód, ustalaj z nim wspólnie cele. Ustanawianie celów wymaga komunikacji w trybie skoncentrowanym na rozwiązaniach oraz asertywności bez uciekania się do agresji” – twierdzi Bryn C. Collins. Buduj także swoje wartości i przekonania. W przypadku niektórych osób wskazana jest współpraca z terapeutą. „Kiedy nauczysz się interpretować i oceniać własne uczucia, emocje innych ludzi staną się dla ciebie znacznie jaśniejsze i zaczną pełnić rolę przewodnika, który pomoże ci wybierać pełne szacunku i miłości reakcje względem twojego partnera lub jakiejkolwiek innej osoby” – sumuje Bryn C. Collins.

Ewa Podsiadły-Natorska

Wyciąganie ręki

Aby lepiej zrozumieć, czym jest wspomniana niedostępność, Bryn C. Collins kontrastuje ją z emocjonalną dostępnością. O tej drugiej pisze, że „to umiejętność wyciągnięcia ręki i zbudowania więzi emocjonalnej z inną osobą. Ta definicja opiera się na założeniu, że dana osoba stworzyła już wewnętrzną więź z własnymi emocjami, ma jasność co do własnych uczuć i potrafi rozpoznać uczucia innych. Jeśli którykolwiek z tych warunków nie zostanie spełniony, nie sposób zbudować więzi emocjonalnej”. Wskutek tego ludzie emocjonalnie niedostępni zostają odcięci od procesów emocjonalnych – zachodzących w nich samych i w innych – oraz odizolowani od emocjonalnej treści swego życia. Ich życie staje się wtedy bardzo samotne. Takie osoby nie są w stanie nawiązać kontaktu z ludźmi, a przede wszystkim ze sobą.

Nie bądź ofiarą

Jako osoba emocjonalnie niedostępna możesz zastanawiać się, jak do tego doszło. Amerykańska psycholog nie kryje, że taka postawa często ma swoje źródło w traumatycznym doświadczeniu – zwłaszcza tym, które miało miejsce w dzieciństwie. Przemoc, agresja, molestowanie, alkoholizm, znęcanie psychicznie w większości przypadków prowadzą do emocjonalnego zamknięcia; podobnie jak gniew doświadczany ze strony bliskiej osoby. Bryn C. Collins wspomina również o bezsilności – zdaniem specjalistki emocjonalna niedostępność pojawia się u osób, które są ofiarami. „Poczucie bycia ofiarą odbiera człowiekowi jego osobistą moc” – twierdzi Collins. Istotnym problemem wpływającym na psychikę oraz postawę dorosłej osoby jest również niska samoocena.

Polecane wideo

Komentarze (67)
Ocena: 5 / 5
Anonimowy (Ocena: 5) 15.11.2020 11:18
Nie dopuszczam do siebie uczuć szybko się odcinam starm się jak najszybciej,nie myśleć,mam swój świat, nie wierzę ludziom.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.11.2015 16:15
Moje problemy nawarstwiały się. Tymczasem mój stan psychiczny stale się pogarszał. Nie radziłam sobie kompletnie, a nie miałam nikogo, kto by mi pomógł, na kogo mogłabym liczyć. Kiedy już byłam na skraju wyczerpania, zdecydowałam się spróbować poszukać ratunku w ezoterycy. Zamówiłam oczyszczenie energetyczne na stronie moc-energii.pl . I rzeczywiście podziałało. Zaczęłam czuć się lepiej, mieć więcej energii, przez co poradziłam sobie z problemami, które wcześniej wydawały mi się nie do przezwyciężenia.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.04.2013 12:51
Ja mam taki problem tak naprawdę to chyba z nikim nie byłam do końca szczera nawet z rodziną zawsze skrywam swoje uczucia.Chciałabym to zmienić ale to jest bardzo trudne...A jeśli chodzi o facetów to już wgl tak jak jest napisane w artykule boje się odrzucenia .Naprawdę takie osoby mają trochę trudniej w życiu.
odpowiedz
maja (Ocena: 5) 07.04.2013 01:21
ja mam 19 lat i to samo, tzn. mam wielu kumpli, bliskich przyjaciół i jestem towarzyska, ALE jak już uda mi się spotkać fajnego faceta, jest super i nagle zaczyna robić się poważnie, po prostu uciekam, w glowie kłębią mi sie myśli, że to nie to, zaczynam zwracać uwagę na każdą, nawet małą wadę, no ogólnie szukam dziury w całym:/ nnie wiem dlaczego tak jest, nie panuję nad tym, mimo, że w głębi naprawdę chciałabym mieć prawdziwnego partnera, tak na serio...:/
zobacz odpowiedzi (5)
xxx (Ocena: 5) 06.04.2013 23:50
To nie moda...niektorzy tak maja chodz tego nie chca ...pozdrawiam normalnego ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie