Czy nie wymagasz od siebie za dużo?

A teraz czas na rachunek sumienia: czy zdajesz sobie sprawę, że przez swój perfekcjonizm możesz skrzywdzić samą siebie?
Czy nie wymagasz od siebie za dużo?
04.02.2013

Perfekcjonizm stał się jedną z największych bolączek naszych czasów. Z jednej strony jest pożądany przez pracodawców, doceniany i przydatny w drodze po sukces. Z drugiej strony może wyrządzić więcej szkód niż dobrego. – Potrzeba bycia idealnym potrafi skutecznie odebrać chęć do życia – uważa dr Paul Hewitt z Uniwersytetu British Columbia, cytowany przez serwis badania.net. Perfekcjonista wciąż chce więcej i więcej, robiąc krzywdę nie osobom z otoczenia, a przede wszystkim sobie.

Surowa dla siebie

Z tego, że dążenie do perfekcji może być bardzo szkodliwe, zdaje sobie sprawę coraz więcej internautek. „Za dużo od siebie wymagam i nigdy siebie nie doceniam… Mimo licznych pochwał widzę tylko swoje błędy. Nie umiem spojrzeć na swoją pracę i być zadowolona… Na studiach dostaję najwyższe oceny, ale mimo tego zawsze mam do siebie żal, bo mogłam tamto powiedzieć. To odnosi się nawet do życia – kolega mówi, że mam ładne nogi, a ja na to, że mogły być lepsze… Nie mam pojęcia, jak to zmienić” – wyznaje jedna z nich.

Ładna dziewczyna

Co możesz zrobić?

Jeśli problem dotyczy ciebie, musisz zacząć działać – natychmiast.

- Poproś bliską osobę, aby spisała albo wymieniła listę twoich największych zalet i osiągnięć. Możesz zwrócić się z tym do kilku zaufanych osób.

- Rozpraw się z bolesną przeszłością, jeśli to ona jest źródłem twoich problemów. O tym, jak to zrobić, piszemy tutaj.

- Przestań być dla siebie taka surowa. Zacznij cieszyć się drobnostkami. Spotkaj się z przyjaciółmi, skup się na swoim hobby, wybierz się na wycieczkę.

- Stosuj metodę małych kroczków, wyznaczając sobie łatwe do zrealizowania i krótkoterminowe cele. Za każdy z nich się wynagradzaj.

- Wciel w życie nasz szybki kurs pewności siebie.

- Spotkaj się z psychologiem. Specjalista znajdzie przyczynę twojego obsesyjnego perfekcjonizmu i pozwoli ci się z niego wyzwolić.

Ewa Podsiadły-Natorska

Ładna dziewczyna

Obsesyjny perfekcjonizm najczęściej wynika z niskiego poczucia własnej wartości. Może być to wynik np. przykrych przeżyć w dzieciństwie. Osoba, która dorastała w domu, gdzie panowało surowe wychowanie, w przyszłości nie będzie umiała cieszyć się ze swoich osiągnięć. Poczucie, że stać ją na więcej będzie zbyt mocno zakorzenione w jej podświadomości. Zadręczanie się bilansem własnych sukcesów i porażek to bardzo często również efekt kompleksów i niedowartościowania.

Wymagasz od siebie za dużo, jeśli:

- Nie potrafisz cieszyć się ze swoich najmniejszych sukcesów. Uważasz, że niewiele znaczą, że mogłaś osiągnąć więcej i zrobić to lepiej.

- Nie lubisz być komplementowana. Zawsze znajdziesz sposób, by storpedować miłą uwagę na swój temat.

- Zawsze musisz coś robić; masz wyrzuty sumienia, gdy leniuchujesz albo odpoczywasz.

- Często myślisz, że do niczego się nie nadajesz. Wpadasz przez to w kompleksy i zamykasz się w sobie.- Czujesz się wykończona psychicznie przez sposób, w jaki żyjesz.

Ładna dziewczyna

Kobiety cierpią bardziej

Różne badania potwierdziły, że perfekcjonizm jest bardzo szkodliwy. Zdaniem badaczy perfekcjonistów nie opuszcza przeświadczenie, że zawsze powinni zrobić coś lepiej. Analiza przeprowadzona przez Paula Hewitta z Uniwersytetu British Columbia i Gordona Fletta z Uniwersytetu York w Toronto, o których pisze serwis badania.net, dowodzi, że z perfekcjonizmem ściśle łączą się zaburzenia jedzenia (naukowcy dowiedli wcześniej istnienie związku między anoreksją a wewnętrznym przymusem doskonałości). To nie wszystko. Zbyt wysokie wymagania względem siebie często przenoszą się na wymagania względem osób z otoczenia perfekcjonisty; pracowników, rodziny, przyjaciół. A to z kolei może popsuć łączące ich z bliskimi osobami relacje.

Badania na temat szkodliwego perfekcjonizmu przeprowadziła również Jacqueline Mitchelson z Uniwersytetu Auburn w Alabamie. Zdaniem badaczki to kobiety częściej od mężczyzn mają poczucie niedopasowania, częściej także czują się nieudolne w pracy i życiu osobistym. Wśród osób, które wzięły udział w eksperymencie, znalazło się 38 proc. kobiet, które stwierdziły, że nie wypełniają swoich zawodowych obowiązków wystarczająco dobrze. Z kolei 30 proc. kobiet uznało, że źle wypełniają swoje domowe zadania.

Badacze twierdzą, że kobiety bardziej cierpią z powodu perfekcjonizmu, ponieważ starają się być bardziej skrupulatne i we wszystko się angażują.

Ładna dziewczyna

A to inny wpis na forum: „Jednym z moich problemów jest to, że za dużo od siebie wymagam. Stawiam sobie cele, których nie jestem w stanie osiągnąć. Ciągle wydaje mi się, że powinnam zrobić więcej, więcej i więcej, co w rezultacie nie pozwala mi na robienie niczego albo na cieszenie się tym, co zrobiłam. Wymagam od siebie czasem rzeczy, które są ciężkie dla zdrowych ludzi. Nie potrafię cieszyć się z tego, że coś się jednak udaje, tylko skupiam się na tym, co nie wychodzi, stawiając wygórowane cele, mając chore ambicje, by zrobić więcej... Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Zawsze byłam perfekcjonistką i musiałam wszystko robić idealnie, często nie zabieram się do niektórych rzeczy, jeśli nie będę mogła ich wykonać na 100 procent. Jestem dla siebie bardzo, bardzo surowa”.

Przez kompleksy

Perfekcjonizm może przejawiać się na wiele sposobów. Czasem jest to nieustanne dążenie do bycia najlepszym w każdej dziedzinie, a czasem zwykły, z pozoru niegroźny, pedantyzm, który również może zabić radość płynącą z życia. Zawsze jednak efekt jest ten sam: osoba dotknięta chorobliwym perfekcjonizmem praktycznie nigdy nie jest z siebie zadowolona. Nie dostrzega swoich sukcesów, przejmuje się za to każdą, nawet najmniejszą porażką. Przeradza się to zazwyczaj w obsesyjne zamartwianie się, pogrążanie, a nawet wymierzanie sobie kar. „Gdy coś mi się nie uda, mówię sobie, że np. nie mogę zrobić tego albo tamtego” – pisze jedna z internautek.

Polecane wideo

Komentarze (29)
Ocena: 5 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 05.01.2023 10:27
W ogóle kwestię zaburzeń można rozpatrywać też w trakcie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa dr Arletta Bolesta adwokat kościelny mail: [email protected]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.11.2015 16:17
Moje problemy nawarstwiały się. Tymczasem mój stan psychiczny stale się pogarszał. Nie radziłam sobie kompletnie, a nie miałam nikogo, kto by mi pomógł, na kogo mogłabym liczyć. Kiedy już byłam na skraju wyczerpania, zdecydowałam się spróbować poszukać ratunku w ezoterycy. Zamówiłam oczyszczenie energetyczne na stronie moc-energii.pl . I rzeczywiście podziałało. Zaczęłam czuć się lepiej, mieć więcej energii, przez co poradziłam sobie z problemami, które wcześniej wydawały mi się nie do przezwyciężenia.
odpowiedz
mARITA (Ocena: 5) 17.03.2013 10:10
kOBIETA TO TAKA ISTOTA IM WIEEJ AM TYM WIECEJ CHCE TZN ODNOSNIE WYGLADU SWIAT OSZALAŁ PANUJE TOTALNA ZNIECZULICA AZ PŁAKAC SIE CHCE
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.02.2013 12:01
przez moje niskie poczucie wartości w wieku 15 lat wpadłam w anoreksję, chciałam być perfekcyjna, najpierw 2 kg, później 5, 10, 15, 20 kg - ciągle widziałam się gruba, nie do końca chuda. Teraz mam 21, fizycznie jestem zdrowa ale psychicznie niestety nie, dalej gdy patrze na moje ładne koleżanki wpadam w doła, nie chce wychodzić z domu bo czuję się poprotu brzydka, ostatnio znowu zaczęłam się odchudzać mimo, że nie chce być anorektyczką i nie chce wyglądać tak jak te wychudzone dziewczyny... chcę tylko parę kilo ale później jak się już wpadnie w ten wir ciężko i samokontrolę
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 04.02.2013 19:55
Ze strony 3 wszystkie podpunkty się zgadzają. Ja nie widzę żadnych swoich sukcesów. Komplementy - zawsze szukam 2 dna. Ktoś chce mnie wykorzystać, lub wcale tak nie myśli tylko udaje. Muszę coś robić to prawda poza weekendami, chociaż potem mi wstyd bo nie posprzątałam mieszkania. Ja wiem, że do niczego się nie nadaje, nie mam takiej wiedzy z iny jak powinnam mieć, języki nie mówię jak native, nie mówię tak dobrze jakbym chciała - jestem kiepska. Ale ja wiem, że to przez mojego ojca, który zawsze na zewnątrz, jak nie słyszałam mnie chwalił, a przy mnie tylko karcił. Bo ja nic nie mogę zrobić dobrze.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie