Jedynak. Rozpieszczony egoista czy pełen wiary w siebie społecznik? Zahartowany samotnością samotnik czy może spragniony emocji, wieczny poszukiwacz bratniej duszy? Czy to, jacy jesteśmy, zależy od naszej roli w relacjach rodzinnych? Jedni twierdzą, że tak, a inni śmieją się z łatki, którą społeczeństwo zwykło przyczepiać jedynakom… Co jest prawdą, co stereotypem i jak brak rodzeństwa może zmienić naszą naturę?
Jedynak w domu
Dzieciństwo bez rodzeństwa. To, czy jest udane, czy też nie, nie ma nic wspólnego z obecnością brata i siostry! Choć według stereotypu rodzice jedynaków właśnie na nich skupiają całą swą uwagę, w większości przypadków rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej! Egoistyczny charakter, natura samotnika i przywiązanie do bliskich nie są cechami typowymi dla jedynaków! W przeciwieństwie do dzieci, wychowujących się w gronie braci i sióstr, osoby wychowywane w pojedynkę zmuszone są samodzielnego wypełnienia luki w kontaktach z rówieśnikami. Jeśli charakter sprzyja nawiązywaniu kontaktów, dziecko porównując swoją osobowość i rozwój z tym, co reprezentują rówieśnicy spoza jego rodziny szybciej dowie się, kim jest, co lubi, a przede wszystkim, co sobą stanowi. Nie będzie mógł naśladować starszego brata, czy siostry, ani buntować się narzucanemu przez starsze rodzeństwo zasadom. Może oznaczać to rozwijanie pewnego rodzaju autonomii. Wszystko zależy jednak od indywidualnej mieszanki cech charakteru każdego z nas. To swoisty grunt, na którym plon nabytych doświadczeń wzrośnie w indywidualny sposób.
Czy jedynacy są rodzinni?
Dla każdego z nich w czasie dzieciństwa to właśnie rodzice są najbliższymi osobami, których obecność i światopogląd jest najważniejszym źródłem kształtowania własnego światopoglądu. Jednak kiedy dorastamy to, czy będziemy związani z naszymi rodzicami, również nie jest całkowicie uzależnione od tego, czy dorastaliśmy z rodzeństwem czy też nie. Może zdarzyć się tak, że jedynak z chęcią podejmie się opieki nad rodzicami, a sam kontakt z nimi będzie jedną z życiowych potrzeb. Czy może być odwrotnie? Owszem! Intensywny kontakt z rodzicami bądź specyfika danej relacji pomiędzy pokoleniami może spotęgować wzajemną niechęć, która na skutek braku zainteresowania z czasem będzie się intensyfikować!
Jedynak w związku
Jeśli w poszukiwaniu partnera idealnego kierujesz się tym, czy dana osoba jest jedynakiem czy nie, robisz błąd! Pomyłka może być większa, jeśli żyjesz w przekonaniu o tym, że osoby nieposiadające rodzeństwa są kapryśne, nieskłonne do współodczuwania i przede wszystkim uzależnione emocjonalnie od swoich partnerów… Rzeczywistość wygląda inaczej! Dlaczego więc zwykło się przypisywać te cechy jedynie jedynakom? Problem tkwi w przekonaniu, że jeśli wychowujemy się „samotnie”, nie nabędziemy umiejętności przydatnych w życiu z bliskimi. Często zapominamy, że nawet posiadając liczne rodzeństwo, najcenniejszym źródłem nauki są nasi rodzice. Dla każdego dziecka to oni stanowią największy autorytet, który podopieczni starają się nie tylko obserwować, ale i naśladować. Jeśli wieź pomiędzy dziećmi i rodzicami jest prawidłowa, nic nie stoi na przeszkodzie w tym, aby również jedynacy wyćwiczyli się w rozpoznawaniu nastrojów, potrzeb i aspiracji swoich bliskich.
Poczucie osamotnienia towarzyszy każdemu jedynakowi. Mimo to, nie zawsze oznacza brak emocjonalnej niezależności, poszukiwanie źródła duchowego wsparcia, czy bezustanne poddawanie partnera próbom, które mogą być postrzegane, jako chociażby nieustające posiadanie zachcianek. Posiadanie rodzeństwa nie jest też gwarancją braku obaw przed związkiem. Choć jedynacy mogą podświadomie szukać partnera stabilnego, a nawet narzucającego własną emocjonalność, często sami bywają dla innych autorytetami w tej dziedzinie. Wszystko dzięki niezależności, która jest jednym z najważniejszych elementem życia każdego, kto musiał dorastać sam.
Jedynak w pracy
Choć informacja o posiadaniu rodzeństwa nie widnieje w standardowym CV, wielu kandydatów twierdzi, że fakt dorastania w gronie sióstr i braci jest plusem w procesie rekrutacyjnym! Dogadywanie się z rodzeństwem, wzajemne krycie przed rodzicami swoich przewinień, czy też walka o kolejne przywileje to według specjalistów świetny sposób na zaoszczędzenie środków przeznaczanych na szkolenie zdolności menedżerskich. Z drugiej strony, to właśnie jedynacy, jako oczka w głowie swoich rodziców, dorastają w atmosferze oczekiwań i starania się o spełnienie aspiracji swych opiekunów. Rezultatem może być ambicja i motywacja w dążeniu do realizacji. Jak jest naprawdę?
Niezależnie od stereotypów, życie zawodowe jedynaków rzadko uwarunkowane jest układem rodzinnym. Ambicja, inteligencja, umiejętność pracy w grupie i predyspozycje do uczestnictwa w rywalizacji również na polu rozwoju kariery zależne jest od indywidualnych predyspozycji danego pracownika. Jeśli jego zdolności menedżerskie mogą rozwinąć się w okresie dzieciństwa, ich intensyfikacja nastąpi w gronie podwórkowych towarzyszy zabaw, chęć współzawodnictwa objawi się w procesie edukacji bądź na płaszczyźnie aktywności fizycznej, natomiast to, czy dana osoba wybierze wykonywanie wolnego zawodu, czy też nie, będzie zależeć od preferencji niezależnych od pojęcia samotności, typowej dla jedynaków.
To, kim jesteśmy zależy przede wszystkim od szeregu bodźców takich, jak: charakter, styl życia pozostałych członków rodziny, indywidualnych doświadczeń i potencjału danej osoby. fakt posiadania rodzeństwa zdaje się schodzić na dalszy plan. To, jak bycie jedynakiem wpływa na jego rozwój i dorosłe życie nie jest wzorcem, który warunkuje typową dla każdego z nich naturę. W tej sferze generalizacja nie ma racji bytu. Warto o tym pamiętać, zanim za wszystkie wady zaczniemy winić fakt braku posiadania rodzeństwa.
Oliwka Mostowska
Zobacz także:
Mężczyźni wolą DZIEWICE za żony!
A kobietom jest obojętne, czy ich przyszły mąż jest prawiczkiem, czy zmieniał partnerki jak rękawiczki…
CIĄŻA BEZ TAJEMNIC: Przyszła mama na plaży
Gorące słońce i wysokie temperatury nie sprzyjają przyszłym mamom. Nie oznacza to jednak, że w czasie ciąży musisz rezygnować z wakacji czy odpoczynku nad brzegiem morza.