Czas noworocznych obietnic

Jakie postanowienia sobie złożyć i co zrobić, żeby (wreszcie!) ich dotrzymać?
Czas noworocznych obietnic
28.12.2009

Powoli kończy się rok 2009. Czy był dobry? Każda z was powinna zrobić jego podsumowanie i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ten rok był dla was udany, czy raczej wolałybyście o nim jak najszybciej zapomnieć. Na stronach Papilota na bieżąco pisaliśmy o najbardziej zaskakujących wydarzeniach z całego świata. To w 2009 roku poinformowaliśmy was o dziewczynce, która urodziła się bez nosa i o planach rozdawania darmowych prezerwatyw wśród studentów. Taki to był rok – pełen niespodzianek i szokujących zdarzeń. 

Przed nami rok 2010. Jaki będzie –  tego nie wiemy. Jednak przy odrobienie starań i wysiłku, nadchodzące miesiące mogą być o wiele lepsze od minionych. Zatem czas uczynić to, co robimy wszyscy na przełomie lat, ale o czym najczęściej szybko zapominamy – na noworoczne postanowienia. Jednak – uwaga – w tym roku wprowadzamy zupełnie nową zasadę – dosyć z rzucaniem słów na wiatr i niedotrzymywaniem postanowień (albo, co gorsza, z zapominaniem, co w ogóle sobie obiecałyśmy...). Od tej pory każda złożona przez ciebie obietnica zostanie dotrzymana. Grunt, to złożyć sobie rozsądne postanowienie i konsekwentnie realizować je aż do następnego Sylwestra! 

Jaką obietnicę sobie złożyć?

Pod koniec starego roku albo na samym początku nowego mamy zazwyczaj mnóstwo pomysłów i najchętniej wszystkie z nich byśmy zrealizowały jak najszybciej. Spowodowane jest to świąteczną  atmosferą, wolnym czasem, czymś nowym (tu akurat nowym rokiem), które są szansą na zmiany, przygody i zostawienie za sobą różnych spraw oraz wydarzeń. W takich momentach najczęściej rzucamy na wiatr różne słowa, jednocześnie samej sobie obiecując gruszki na wierzbie.

Co najczęściej postanawiamy? Przede wszystkim – co na pewno nie będzie zaskoczeniem – że schudniemy. Takim obietnicom sprzyja świąteczne obżarstwo i wynikające z niego często niezadowolenie z sylwestrowego wyglądu. Postanawiamy także, że zaczniemy regularnie uprawiać sport, rzucimy palenie, będziemy mniej pić, znajdziemy miłość (albo popracujemy nad obecnym związkiem), nie będziemy się denerwować, zaczniemy oszczędzać... I tak co roku. Jednak teraz będzie zupełnie inaczej. Bo jeśli chcesz, żeby noworoczne postanowienie miało sens (i moc!), musi być złożone z głową – „nie sobie a muzom”. 

Przede wszystkim zastanów się, czy naprawdę potrzebujesz takiego postanowienia. Może składasz je, bo taka już jest moda, bo inni to robią, bo tak się utarło? A o obietnicy zapominasz równie szybko, jak ją składasz. W takim razie po co tak naprawdę cokolwiek sobie obiecujesz? Przecież nie jest powiedziane, że nowy rok dla każdego jest idealnym momentem na wielkie postanowienia. Dla każdej z nas dobrym czasem może być inny okres w roku lub jakieś przełomowe wydarzenie. Jeśli jednak uważasz, że koniec roku to odpowiednia pora na składanie sobie obietnic i naprawdę (NAPRAWDĘ!) chcesz ją sobie teraz złożyć, wybierz tę jedną jedyną, której realizacja będzie miała dla ciebie największe znaczenie. 

Tak naprawdę, kiedy przeanalizujesz to wszystko, może się okazać, że nie zrzucenie kilku kilogramów, mniej stresów czy znalezienie nowej pracy są dla ciebie najważniejsze. Czujesz się dobrze w swojej skórze i regularnie chodzisz na siłownię? Po co w takim razie masz obiecywać sobie skuteczne odchudzanie? Pomyśl jednak, co tak naprawdę przyniesie ci radość, z czego będziesz dumna i co chciałabyś zrobić. Po takiej analizie może się okazać, że twoje postanowienie będzie bardzo prozaiczne, a jednak wprowadzi sporo dobrego do twojego życia – a przecież o to właśnie chodzi! Może postanowisz, że powoli zaczniesz uczyć się gotować i będziesz jeść obiady w domu, a nie tylko w mieście? A może będzie to postanowienie, że zaczniesz bardziej interesować się wydarzeniami w kraju i na świecie? Albo że zaczniesz czytać. Pomyśl, czego brakuje ci do pełni szczęścia i co naprawdę chciałabyś zacząć robić po nowym roku. A potem do dzieła. 

Jaki jej dotrzymać?

Właśnie – obietnica to jedno, a jej dotrzymanie to drugie. Jeśli wybierzesz to jedno ważne dla ciebie postanowienie, najlepiej zanotuj je gdzieś, żeby ci nie umknęło. Może przecież zdarzyć się tak, że za kilka dni o nim po prostu zapomnisz. A tego byś przecież nie chciała, prawda? Dlatego zapisz je na karteczce. Najlepiej byłoby, gdybyś tę kartkę miała zawsze w zasięgu wzroku lub na widoku – tak, aby szybko nie umknęło twojej uwadze. Daj sobie czas na jego realizację. Bo postanowienia dzielą się na dwie grupy. Do jednej należą obietnice, które dążą do osiągnięcia jednego konkretnego celu (np. schudnięcie 5 kg). Drugą grupę stanowią postanowienia, które są czynnością stałą, powtarzającą się w czasie i najczęściej są równoznacznie ze stałymi zmianami w twoim życiu (np. będę czytać gazety). 

Bez względu jednak na to, do której grupy będzie należała twoja obietnica, pamiętaj, żeby dać sobie czas na dotrzymanie słowa. Masz przecież na to 12 miesięcy! Nie uda ci się w ciągu pierwszych kilku tygodni, nawet gdy pełna zapału i chęci weźmiesz się do pracy? Nie zniechęcaj się, poczekaj i znowu spróbuj. Jeśli obietnica okaże ci się niewykonalna (np. okaże się, że nie jesteś w stanie dwa razy w tygodniu chodzić na spinning, tak jak postanowiłaś), nie poddawaj się tylko zmodyfikuj swoje założenie. Dwa razy w tygodniu to może rzeczywiście za dużo, ale raz na tydzień może się okazać realne i nawet przyjemne. No i warto mieć u swojego boku kogoś, kto będzie cię wspierał. Niech to będzie osoba, której ufasz i która wiesz, że będzie cię wspierać przez okrągły rok. To w końcu kawał czasu. 

Przed nami szampańska sylwestrowa zabawa i nowy 2010 rok! Niech będzie doskonały, drogie Papilotki. Bo przy odrobinie zaangażowania z pewnością będzie idealny.

A teraz już wiesz, jak dotrzymać obietnic, więc na pewno będzie perfekcyjnie. 

Ewa Podsiadły   

Zobacz także: 

Nowy rok za pasem, a ty wciąż sama?  

Nie przejmuj się – w Polsce żyje ok. 6 milionów singli. Przy okazji sprawdź, jakim typem wolnej dziewczyny jesteś. 

Makijaż sylwestrowy: Jak wymodelować policzki, nos i brodę? VIDEO 

Popraw swoja urodę i z perfekcyjnym lookiem wkrocz w nowy rok.     <!--[if !supportLineBreakNewLine]--> <!--[endif]-->

Polecane wideo

Komentarze (103)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 31.12.2009 13:38
a ja im bardziej sie nie staram tym lepiej mi cos wychodzi np mature sobie olalam w ogole sie nie uczylam bo mialm takie zalamanie nerwowe wtedy ze mi sie zyc nie chcialo no i zdalam pojechalam potem do pracy na wakacj i bylo zajebiscie cudowne mialam wakacje n astudia tez sie dostalam bez problemu prace tez mam w ogole olewka na nią totalna a najlepiej mi z calej grupy nowych osob idzie , wiec nie zawsze trzeba sie starac zeby cos wyszlo
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 31.12.2009 11:56
Przygotować się solidnie do matury z chemii i biologii, zacząć ćwiczyć w domu oraz więcej czasu poświęcać na pielęgnację ciała. :) Papilotki życzę wytrwałości :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.12.2009 22:16
Moje postanowienia to: Znajdę sobie fajnego chłopaka Będę więcej ćwiczyć Mam nadzieję że wszystko się uda :)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 30.12.2009 15:30
Moje postanowienia to uczyć się więcej, myśleć przyszłościowo, zbierać pieniądze na przyszłe mieszkanie, robić zakupy z rozsądkiem, więcej ćwiczyć by utrzymać piękną talie. Mam nadzieje że uda mi się to osiągnąć w roku 2010.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.12.2009 12:08
Przestane przeklinac ... bo czasem zdarza mi sie :P
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie