Coraz częściej piję do lustra

Sięga po alkohol, bo jest wkurzona. Bo chce wprowadzić się w dobry nastrój. Bo jest za gruba. Bo nie może znaleźć faceta. W końcu traci kontrolę nad piciem i popada w alkoholizm…
Coraz częściej piję do lustra
Fot. Thinkstock
21.04.2016

Wyliczanka, którą zamieściliśmy na wstępie jest inspirowana opowieścią o Bridget Jones. Słynna bohaterka książek Helen Fielding odreagowuje bowiem większość problemów życiowych, racząc się alkoholem w samotności. Taką samą drogą podąża wciąż rosnące grono Polek, ponieważ – zdaniem specjalistów – picie do lustra zaczyna być znakiem naszych czasów. W przeciwieństwie do mężczyzn, którzy preferują biesiady w większym gronie, kobiety chętniej zamykają się w swoim małym świecie, obawiając się, że ujawnienie skłonności do alkoholu zszarga im reputację. Potrafią świetnie ukrywać picie, nawet przed najbliższymi osobami.

Tak jak Magda z Radomia, 30-letnia kierowniczka hurtowni. „Piję niemal codziennie, zazwyczaj wieczorami, siedząc przy komputerze. Nie znam lepszego sposobu na zrzucenie z siebie stresów i problemów. Do perfekcji opanowałam jednak sztukę maskowania się przed otoczeniem. Mąż jest przedstawicielem handlowym, więc w domu bywa gościem. Gdy przyjeżdża, jestem zawsze wypachniona i odświeżona, żuję gumę o intensywnym zapachu i jak do tej pory ani razu nie spytał, dlaczego tak dużo piję” – opowiada kobieta. „Wydaje mi się, że mogłabym w każdej chwili rzucić alkohol, ale po co? Na razie nie wymyśliłam lepszego sposobu na odreagowanie codziennych kłopotów” – dodaje.

35 rzeczy, które każda kobieta powinna zrobić choć raz w swoim życiu!

Dlaczego coraz więcej Polek pije w samotności?

Zazwyczaj chcą w ten sposób złagodzić stres, nerwice, depresyjne myśli czy problemy z partnerem (z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Göteborgu wynika, że kryzys w związku sześciokrotnie zwiększa ryzyko alkoholizmu u kobiet). Trunkami próbują też zrzucić z siebie presję związaną z karierą zawodową albo przeciążenie obowiązkami domowymi.

Do kieliszka często zaglądają Polki zmagające się z samotnością, które nie mogą pogodzić się z brakiem niemożnością znalezienia „drugiej połówki”. U kobiet po 50. roku życia dochodzą kolejne preteksty do sięgnięcia po napoje wyskokowe – trudności z zaakceptowaniem nadchodzącej starości czy syndrom pustego gniazda, spowodowany odejściem z domu dorosłych dzieci.

alkoholizm

Fot. Thinkstock

Kiedy zwyczaj sączenia drinka dla poprawy nastroju przeradza się w drogę prowadzącą do alkoholizmu? Według specjalistów tzw. picie ryzykowne u kobiety pojawia się, gdy codziennie spożywa dwie standardowe dawki alkoholu. Jedna dawka to małe piwo, niepełna lampka wina lub kieliszek wódki o pojemności 25 ml.

Niszczący nałóg

Warto pamiętać, że kobieta uzależnia się znacznie łatwiej niż mężczyzna. Jej organizm wytwarza bowiem znacznie mniej enzymów przetwarzających alkohol. Na jego większą toksyczność wpływają też zmiany hormonalne wynikające z cyklu menstruacyjnego, mniejsza zawartość wody, a większa tkanki tłuszczowej. Poza tym kobieta ukrywa swoje skłonności i z reguły później trafia na odwyk, co sprawia, że leczenie jest znacznie trudniejsze.

 

 

alkoholizm

Fot. Thinkstock

U kobiety znacznie szybciej następuje degeneracja wątroby. Alkohol przyczynia się do marskości, czyli postępującego procesu zwłóknienia tego bardzo ważnego organu. Wątroba potrafi się przed tym bronić. Zobojętnia związki toksyczne, które krążą we krwi i funkcjonuje nawet wtedy, gdy znaczna liczba komórek ulega zniszczeniu. Kiedy jednak proces marskości narasta, organ staje się bezradny, a jego poważne uszkodzenie może prowadzić do śmierci.

Nadmiar alkoholu zwiększa także ryzyko schorzeń serca, przyczynia się do nadciśnienia, a także wpływa na pracę neuroprzekaźników w mózgu, prowadząc do depresji czy problemów z pamięcią. Nadużywając trunków znacznie przyspieszamy procesy starzenia organizmu. Obniża się wówczas m.in. poziom witaminy A, istotnej w procesie tworzenia włókien kolagenowych. Skóra staje się wówczas wiotka i sucha. Pod wpływem długotrwałego niedoboru płynów pojawiają się zmarszczki.

5 oznak, że jesteś psychopatką

alkoholizm

Fot. Thinkstock

Picie więcej niż jednego drinka dziennie podnosi ryzyko wystąpienia raka sutka, ponieważ alkohol powoduje wzrost stężenia estrogenów. U dziewcząt w okresie przedpokwitaniowym zmniejsza poziom hormonu wzrostu, a u kobiet w wieku rozrodczym – wywołuje zaburzenia cyklu miesiączkowego i wcześniejszą menopauzę.

Pamiątka na całe życie

Po alkohol coraz częściej sięgają również kobiety w ciąży, wychodząc z błędnego założenia, że lampka wina czy jeden drink nie zaszkodzą maluchowi. Jednak każda przyszła matka powinna mieć świadomość, że nawet minimalna ilość alkoholu przenika przez łożysko do krwioobiegu dziecka, czego konsekwencje mogą być naprawdę tragiczne. Picie napojów wysokoprocentowych w czasie ciąży grozi bowiem uszkodzeniami mózgu i niedorozwojem naszego potomka.

alkoholizm

Fot. Thinkstock

Ze statystyk wynika, że w co roku w Polsce przychodzi na świat blisko tysiąc dzieci z alkoholowym zespołem płodowym (FAS). Niektórym mogło zaszkodzić nawet kilka małych piw, którymi raczyła się kobieta w ciąży. Nie wiadomo bowiem, jaka dawka jest toksyczna dla malucha. Wiadomo natomiast, co może go czekać w przyszłości.

Jaki tatuaż pasuje do Twojego znaku zodiaku?

Dziecko z FAS będzie miało niższy iloraz inteligencji, trudności z zapamiętywaniem, przyswajaniem nowych informacji, czytaniem i liczeniem, kłopoty z koncentracją, orientacją w przestrzeni oraz komunikacją z otoczeniem. W dorosłym życiu niełatwo będzie mu się usamodzielnić.

Warto o tym pamiętać, zanim sięgniemy po alkohol. W samotności czy na imprezie…

RAF

Polecane wideo

Komentarze (8)
Ocena: 4.63 / 5
Anonim (Ocena: 5) 25.04.2016 22:38
tez lubie pic w samotnosci, narazie to kontroluje ale nigdy nic nie wiadomo... jak nie bede milała meza i dzieci to napewno bede alkoholiczka
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.04.2016 22:55
Wszystko z umiarem bo alkohol dostępny jest więc zabronić nie można .poza tym znam alkoholików więc dopóki nie wstajesz rano z chęcią picia dalej to jest jeszcze ok. Picie w ciąży lampka wina ok ale wypić dwie czy jedna butelkę to przegięcie więc umiar i rozsądek;)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 21.04.2016 16:55
Miałam 22 lata, piłam dużo. Tęskniłam za byłym, za przyjaciółmi, którzy wyjechali... Miałam beznadziejną pracę i zero perspektyw. Teraz wszystko się zmieniło, mam 24 lata, kończę studia, mam niezłą pracę i ukochanego. Nie czuję już w ogóle potrzeby picia. Odzwyczaiłam się od alkoholu i mam nadzieję, że tak zostanie. Moja siostra piła nawet w ciąży, mając prawie 30 lat (i teoretycznie będąc mądrą kobietą). Straciłam do niej szacunek przez to.
odpowiedz
Daria (Ocena: 5) 21.04.2016 16:24
Wyjdź mi stąd!!!!!!!!!
odpowiedz
k (Ocena: 2) 21.04.2016 13:56
a piwo bezalkoholowe myślicie, że można pić będąc w ciąży?
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie