Niektórzy mówią, że życie zaczyna się po 30-tce, ale to nie do końca nieprawda. My się po prostu zmieniamy i wyraźnie tę zmianę odczuwamy, zwłaszcza jeżeli przyglądamy się młodszym kobietom. Czasami mamy wręcz wrażenie, że dzieli nas przepaść.
Są zarówno osoby wypatrujące 30-tki z przerażeniem, jak i niepotrafiące się jej doczekać. Te pierwsze myślą, że nadchodzi koniec młodości i czasu radosnej beztroski. Druga grupa ma inne zdanie. Jest świadoma, że to wtedy kobieta najbardziej przyciąga płeć przeciwną. Poza tym zaczyna się okres stabilizacji w życiu. Po 30-tce przeważnie mamy jakieś lokum, w miarę stabilną pracę i życie uczuciowe.
Jak to jest z tą 30-tką? Co konkretnie zmienia się w naszym życiu? Czy są to zmiany pozytywne?
Zobacz także: Black And White Beauty: Zdjęcia, które powinna obejrzeć każda kobieta
Nie wiesz dokładnie, co to Snapchat i prawdę powiedziawszy nie za bardzo cię to interesuje. Nie czujesz presji, aby wszystko wiedzieć i być na czasie. Potrafisz odróżnić rzeczy ważnie od nieważnych. Wiesz, że czas to pieniądz i trzeba go dobrze zagospodarować – niekoniecznie używając Snapchata. Kiedy ktoś probuje ci dać do zrozumienia, że nie jesteś na czasie, wzruszasz ramionami. Nie interesuje cię to...
To jedna z najwspanialszych rzeczy w życiu po 30. Nie obchodzi cię, co myślą o tobie inni. Trochę już przeżyłaś i poznałaś ludzi. Wiesz, że niektórzy są toksyczni, zakompleksieni bądź sfrustrowani i docinanie innym sprawia im przyjemność. Dlatego nie masz się czym przejmować. Podobnie jest z plotkarzami. Plotkowanie zbyt dobrze o człowieku nie świadczy. Co do samej oceny, nigdy nie jesteśmy w stanie ocenić dobrze drugiego człowieka, a osądy są najczęsciej formułowane na podstawie fragmentów z życia i domysłów – niekoniecznie mających uzasadnienie w rzeczywistości. Ty zyskałaś już dystans do siebie i otoczenia, więc możesz odetchnąć pełną parą.
Fot. unsplash.com
Po pierwsze tracisz kontakt z osobami, z którymi miałaś najbardziej płytkie relacje. Poza tym robisz selekcję, ponieważ już trochę znasz się na ludziach i możesz zdecydować, które wady w człowieku są do zaakceptowania, a które nie. A co najlepsze, wiesz już, że nie liczy się ilość znajomych, ale jakość przyjaźni.
To właśnie po 30. wiele kobiet przewartościowuje swoje życie. Często dzieje się to za sprawą dzieci albo życiowego partnera. Już nie masz potrzeby, aby brać udział w wyścigu szczurów i robić ogromną karierę. Ty już wiesz, że w życiu najbardziej liczą sie inni ludzie, a zwłaszcza rodzina.
Fot. unsplash.com
Impreza? Zapomnij! W sobotni wieczór najchętniej siadasz na kanapie i oglądasz kolejny odcinek ulubionego serialu, ewentualnie spędzasz czas z facetem albo rodziną. Nie czujesz się gorsza, zapomniana, odcięta od świata. Nie przeraża cię, że nie słyszysz dźwięku przychodzącej wiadomości. Imprezy już nic dla ciebie nie znaczą.
Nie czujesz presji, aby mieć najnowszego iPhone’a, ekstra tablet i laptopa Apple’a. Nie musisz mieć najmodniejszych ciuchów ani fryzury. Nie interesuje cię, że najmodniejszy kolor sezonu to marsala, a Julia Wieniawa przeżywa kryzys w związku. Niezależnie czego lub kogo dotyczą trendy, masz do nich neutralny stosunek.
Zobacz także: Jestem złym człowiekiem. Opowiem Wam, co ostatnio zrobiłam
Fot. unsplash.com
Możesz mieć kilka kilogramów za dużo i odrobinę pomarańczowej skórki, ale nie dbasz o to. Wiesz, że nigdy nie będziesz idealna i że nie ma idealnych kobiet. Poza tym masz świadomość, że siła atrakcyjności tkwi w pewności siebie.
To zostało udowodnione naukowo. Jeden z brytyjskich kanałów telewizyjnych przeprowadził sondaż i okazało się, że osoby biorące udział wskazały za najbardziej atrakcyjne kobiety po 30. To okres, w którym rozkwitamy. Jesteśmy też bardziej pewne siebie, a przy tym nadal wyglądamy młodo. Poza tym nie bez znaczenia jest fakt, że znalazłyśmy swój styl i nie szalejemy już z fryzurami i ubiorem.
Po 30. zaczynamy mieć trochę więcej czasu. Większość z nas pracuje albo wychowuje dzieci. Wbrew pozorom, przy dobrej organizacji i wsparciu możemy znaleźć wtedy dla siebie więcej czasu. Pod względem czasu najgorzej mają osoby studiujące, które bardzo często łączą naukę z pracą. Potem zaczyna się walka o pracę i godne warunki życie. Dopiero po 30. można trochę odetchnąć, chociaż oczywiście zdajemy sobie sprawę, że są wyjątki od tej reguły.
Zgadzacie się z tymi punktami? A może coś jeszcze zmienilo się u was po 30-tce?