Ludzie się ode mnie odsuwają, dlatego wolę siedzieć w domu.
Czy on jest narcyzem?
Oskarżają mnie o nieobyczajne zachowanie i piszą skargi do administracji.
Poczułam się jak śmieć. Ona naprawdę ma mnie za łatwą dziewczynę.
Uważam, że kobiety przerywające ciążę powinny być karane.
Koleżanki z zazdrości rozpowszechniają plotkę, że to mój sponsor.
Ludzie będą się dziwić, co ja w nim widzę!
Jestem za to krytykowana, ale wiem co robię!
Poznałam dziewczynę, która usunęła ciążę i nie ma wyrzutów sumienia.
Wcale nie chodzi o lenistwo i zaniedbanie!
Dobrobyt bardzo uzależnia. Straciłam pracę i uczę się żyć od nowa.
Nie wszyscy są w stanie zrozumieć, że wcale nie szukam faceta.
Naprawdę na nic więcej nie zasługuję?
To chyba moja jedyna wada. Jak widać, to wystarczy, żeby nie mieć powodzenia.
Nie ma nawet czasu, żeby ze mną porozmawiać przez telefon. Powinnam ich skłócić?
Chce mi się płakać, kiedy oglądam zdjęcia znajomych z egzotycznych wyjazdów.
Kocham ją, ale z takim wyglądem nie będzie jej łatwo w życiu.
Niektórzy rodzice liczą na to, że goście sfinansują im przyjęcie!
Ksiądz nie sprawdzał mojej wiedzy, ale wiarę!
Rodzice mogli mi załatwić taką kolonię, ale chyba wolę siedzieć w domu.
Marzę o drugim dziecku, a on patrzy tylko na pieniądze.
Wyszłam za mazgaja i jest mi potwornie wstyd.
Poszłam na studia i niedługo biorę ślub. Gdybym urodziła - pewnie byłoby znacznie gorzej.
Mieszkam w małej miejscowości i to się prędzej czy później wyda.
Oni nie zwracają na mnie uwagi, a ja jestem zbyt nieśmiałą osobą, żeby sama zagadać.
Nie przekonuje mnie, że to miękki narkotyk i wszyscy to robią!
Chcą mi pokazać, że mieli rację i nie powinnam mieć zwierzaka.
Nigdy nie odbyłam normalnego stosunku, ale uprawiam seks w inny sposób.
Na widok malucha z tyłu głowy słyszę głos: uciekaj!
Nie jestem za aborcją, ale czasami sobie myślę, że lepiej, gdyby tego porodu nie było.
Kiedy mi o tym powiedziała - fatalnie zareagowałam. Co teraz?
Powstała lista kosztownych prezentów, z której mam coś wybrać.
Chcę poczuć strach. On zasłania mi usta, każe się rozebrać i zawleka do łóżka...
Nie miałam pojęcia, że ona jest tak radykalna. Czy to koniec znajomości?
Nie pasuje im wszystko, co dotyczy mojego stylu życia. Dlaczego?
Stwierdził, że sakrament to nie jest towar, który można sobie kupić.
Naiwnie myślałam, że można być żoną, matką i szczęśliwą kobietą.
Zabrzmi to dziwnie dla osób, które „nie wierzą w bajki”, ale do tej pory wszystko mi się sprawdzało.
Straszna znieczulica w narodzie, a już zwłaszcza w młodych ludziach...
Nachodzi mnie i wydzwania, a w ogóle nie jest w moim typie. Nie chcę jej ranić...
Nie lubię okazywać uczuć przy innych. On to chyba robi na pokaz...
Siostra chce być lepsza od innych i gardzi taką muzyką. Pożałuje...
Wykorzystuję stan błogosławiony, żeby sobie odpocząć. Jest mi wstyd.
Nie mam zamiaru się głodzić i katować ćwiczeniami...