Mój chłopak jest o kilkanaście lat młodszy ode mnie. I w czym problem? Emilia, 31 l.

Ja jestem już po trzydziestce, a on...
Mój chłopak jest o kilkanaście lat młodszy ode mnie. I w czym problem? Emilia, 31 l.
fot. Unsplash
21.12.2017

Nie wiem co się we mnie zmieniło, ale całe życie spotykałam się z rówieśnikami lub facetami o kilka lat starszymi ode mnie. To było dla mnie normalne i wydawało mi się, że inaczej być nie może. Dzisiaj znajomi śmieją się ze mnie, że jestem mamuśką wychowującą dorosłe dziecko. Mam 31 lat, a mój chłopak 18. Niby to związek dwóch dorosłych osób, ale wielu osobom to nie pasuje. Szkoda, że nikt nie przejmuje się moimi uczuciami.

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Zerwałam z facetem, z którym byłam przez 5 lat. Zdradził mnie i takie tam. Nie chcę nawet o nim myśleć. W pracy nie zarabiałam tyle, ile bym chciała, więc zaczęłam udzielać korepetycji z matematyki. Miałam coraz więcej uczniów. Rodzice podsyłali mi swoje dzieci, najczęściej z gimnazjum, ale pewnego dnia trafił się ktoś znacznie dojrzalszy...

młodszy chłopak

fot. Unsplash

Nie zdradzę jego imienia. Zresztą, to w tym momencie mało ważne. Spotykaliśmy się, żeby rozwiązywać zadania, a oboje byliśmy zajęci czymś innym. Spojrzenia, galopujące myśli, wyłapywanie uśmiechów... Po kilku tygodniach zadzwonił, że na kolejne korepetycje nie przyjdzie. Nie wie co się z nim dzieje, ale nie może się skupić. Wyznał, że coś do mnie czuje i wie, że to jest złe. W środku cała trzęsłam się z radości, ale nie zaprotestowałam. Zastanowiłam się nad tym głęboko i stwierdziłam, że nie mogę dać mu odejść.

Może powiecie, że to smarkacz, ale wiek o niczym nie świadczy! Większości 18-latków nie powinno się zostawiać samych w domu, bo są zupełnie bezmyślni, ale on... Ma duszę prawdziwego mężczyzny. Może nie skończył jeszcze szkoły i nie jest w stanie się utrzymać, ale na wszystko przyjdzie czas. Naprawdę wierzę w to, że możemy być razem. Dla mnie i dla niego ta różnica wieku nie ma znaczenia. Gorzej z moimi znajomymi...

młodszy chłopak

fot. Unsplash

Jeszcze chwila, a ktoś powie mi, że jestem pedofilką. Słyszałam już, że ogłupiłam biednego chłopca i wykorzystuję jego naiwność. Ale to nie ja zrobiłam pierwszy krok! To on wyznał mi uczucie. Nie atakowałam go, nie zabiegałam, ale teraz jestem szczęśliwa, że tak wyszło. Próbowałam zabierać go na imprezy do znajomych albo na wspólne wyjścia do kina czy restauracji. Koleżanki coś sobie szeptały, jeden kolega ciągle mówi do niego „ej, synek”.

Nie czuję, żebym robiła coś złego. Dlaczego inni chcą mnie tak zdołować? Mam wrażenie, że mój ukochany jest mądrzejszy od nich wszystkich. Jak ułożyć sobie życie w takiej relacji? Ciągle potykam się o kłody, które rzucają mi bliscy ludzie. Jego rodzice jeszcze o niczym nie wiedzą.

Emilia

Polecane wideo

Komentarze (17)
Ocena: 4.82 / 5
gość (Ocena: 4) 10.01.2022 11:20
Komentarze jak zwykle na poziomie...
odpowiedz
Ano (Ocena: 3) 23.12.2017 11:55
Gdy on będzie miał 30 lat a jego kochana po 40tce-luz , już tak dziwić się nie będą. Teraz pewnie różnica wieku fizycznie jest widoczna. Czasem tak się dzieje że samych siebie zaskakujemy, bo zycie jest nieprzewidywalne a uczucia niezgłebione . Ja zawsze wolałam dużo starszych. Mam powodzenie u mężczyzn w różnym wieku- nie ma reguły ale młodszych zawsze z gory odrzucalam. Do czasu. Byłam 3 lata w związku z 8 lat mlodszym. Potem zwuazek z 8 lat starszym i teraz od 5 lat z mlodszym o 9 lat. Będzie ślub. Mam 40 lat. I duze poczucie humoru oraz normalnych znajomych, tzn. życzących innym szczęścia i nie wchrzaniających się w czyjeś życia, sprawy i wybory. Kazdy ma prawo do przeżywania życia jak chce. Ilu ludzi tyle poglądów . Dajmy sobie i innym żyć zgodnie z wlasnym wyborem a nie wedle narzucanych przez ograniczone wyrocznie jedynych, slusznych poglądów.... Nie popieram, nie zachecam. Życzę szczęśliwego życia po prostu.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.12.2017 19:07
Krytykujecie autorkę, ale gdyby było na odwrót - ona miałaby 18, a jej partner 31 lat, to pewnie wtedy byłoby wszystko w porządku?
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 21.12.2017 17:47
w tej chwili mam 27 lat i nie wyobrazam sobie patrzec na jakiegokolwiek nastolatka w spodob inny niz na dzieciaka...ktokowlei by to byl bylby dla mnie calkowicie aseksualny a autorka tekstu ma chyba cos z glowa dziwiac sie ze znajomi nie akceptuja tego chorego zwiazku..
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 21.12.2017 00:08
Jesteś debilką. On jest niedojrzały i głupi bo ma tylko 18 lat, ale ty? Baba po 30 i taka durna? Jakbym miała syna w życiu bym go nie posłała na korepetycje, żeby nie prowadzał się z taką starą babą, która nie potrafi znaleźć nikogo w swoim wieku. Tamten cię zdradził i myślisz, że ten dzieciak cię nie będzie zdradzał? W ogóle to będzie się chwalił kolegom, że zaliczyły 30 babę. Zepsuje ci opinię i będziesz musiała się wyprowadzić. Ale rób jak chcesz, według ciebie oboje jesteście przecież dojrzali.
zobacz odpowiedzi (9)

Polecane dla Ciebie