Czuję się gorsza od młodszej siostry. Ma męża i jest w ciąży, a ja... Sylwia, 28 l.

Ona we wszystkim jest pierwsza i coraz bardziej mnie to dobija.
Czuję się gorsza od młodszej siostry. Ma męża i jest w ciąży, a ja... Sylwia, 28 l.
fot. Unsplash
06.07.2018

Mam prawie 28 lat i czuję, że życie przecieka mi przez palce. Miałam sporo marzeń, ale chyba żadnego nie udało się spełnić. Tyle mojego, że skończyłam dobre studia, ale cała reszta to jedna wielka katastrofa. Nie mam życia prywatnego, ani uczuciowego. Coraz bardziej wydaje mi się, że robię coś nie tak. Skoro młodszej siostrze się udaje, to dlaczego nie mnie?

Kaśka ma 24 lata i teoretycznie to ona powinna brać ze mnie przykład. Wszyscy myśleli, że to ja najpierw znajdę chłopaka, stworzę rodzinę, będę mamą. Sama byłam tego pewna, bo wiek robi swoje. Stało się zupełnie inaczej. To ona we wszystkim jest pierwsza i coraz bardziej mnie to dobija.

Nie wiem czy chodzi o moją zazdrość, czy bardziej o to, że mnie się nic nie udaje... To o niej rozmawia się w rodzinie. Na mnie szkoda czasu.

Zobacz również: LIST: „Wolę kupić psa, niż rodzić dziecko. Bardziej rozczula mnie słodki mops niż zapłakany bobas”

smutna kobieta

fot. Unsplash

Jedyne co mi się udało, to pierwsza poszłam na studia. Inaczej być nie mogło, więc to żaden sukces. Ale potem... Jej sukces za sukcesem, a u mnie same porażki. W tym samym momencie poszłyśmy na kurs prawa jazdy. Ona zdała za pierwszym razem, a ja męczyłam się kilka miesięcy i potem odpuściłam. Ona sobie jeździ, dostała nawet od rodziców samochód.

Byłam w kilku związkach, ale wszystkie szybko się rozleciały. Ona znalazła świetnego chłopaka i są razem do dzisiaj. To ona uchodzi za wzór, a nie ja. Pierwsza się zaręczyła, a w maju odbył się jej ślub. Próbowałam się cieszyć jej szczęściem, ale to był śmiech przez łzy. Też bym tak chciała.

Teraz okazuje się, że zaszła w ciążę i spodziewa się dziecka. To już mnie zupełnie dobiło.

Zobacz również: LIST: „Moja przyjaciółka czuje się lepsza, bo związała się z obcokrajowcem. Co z niej za Polka?”

smutna kobieta

fot. Unsplash

Jestem starsza, powinnam być bardziej doświadczona, a czuję się przy niej jak gówniara, która nic nie wie. Ona, za co się nie weźmie, to wszystko jej się udaje. Super związek, małżeństwo, teraz dziecko, po drodze mnóstwo innych spraw, w których też jest lepsza. Jak ktoś dzwoni, to mama opowiada tylko o niej. Co się dziwić, skoro ja nie mam takich osiągnięć.

Przez to nie tylko czuję się źle, ale to mnie blokuje. Chyba spisałam się już na straty. Nie prędko jej dorównam, o ile w ogóle mi się to uda. W moim życiu nic nie dzieje się zgodnie z planem. U niej wszystko działa jak w zegarku...

Jestem sfrustrowana, to prawda. Najgorsze jest to, że nie wiem, co z tym zrobić.

Sylwia

Zobacz również: LIST: „Przed trzydziestką każda kobieta powinna wyjść za mąż, urodzić dziecko i mieć stałą pracę”

Polecane wideo

Komentarze (18)
Ocena: 4.89 / 5
gość (Ocena: 5) 07.07.2018 12:38
Też jestem gorsza. Kiedyś było inaczej. Ale niestety sama jestem sobie winna. Źle lokowalam uczucia. Nawet jak facet starał się to zniszczyłam wszystko. Fakt wina po obu stronach. Byłam dwa lata z bardzo rozsądnym facetem ale od samego początku mówił że nie chce ślubu dzieci. Brnelam w to dalej bo miałam nadzieję że zmieni zdanie. Teraz jestem w kolejnym związku. I sama dziwię się że mój chłopak daje ze mną radę. Oczywiście mam trzy dyplomy,coraz lepsZą pozycję na rynku pracy,kilka ciekawych podróży ale wciąż brak mi stabilizacji, własnego m2 czy męża i dzieci u boku...Bo tak mam ambicję ale marzę o normalnej , zdrowej rodzinie.... A kłopoty w moim rodzinnym domu wciąż rzucają cień na me dorosłe życie i relację z facetami. Bo wiecznie moja mama mówi moim chłopakom i mnie jaką ja jestem trudna. I wiecie co byłam grzecznym dzieckiem, ułożona nastolatka A w wieku 27 lat nie radzę sobie sama ze sobą bo zaczęłam wierzyć w to co ona mówi...czuję się skończona....
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 06.07.2018 20:19
Ale ta Twoja siostra musi mieć nudne życie, w tak młodym wieku zamknąć się dla świat, w domu z mężem i dzieckiem. Tak tak drogie dziewczyny, taka jest prawda, świat jest naprawdę ogromnie ciekawy, ludzie, życie, jest tyle możliwości, dziedzin, którymi można się zainteresować. I niech mi nikt nie wmawia teraz, że każda ma wybór jak żyć. Ok, ale jeśli ktoś w tym wieku decyduje się na małżeństwo, dziecko, to świadczy tylko o tym, że nie miał pomysłu na siebie albo na serio jest totalnym nudziarzem, bo nigdy się niczym nie interesował. Zaraz się pewnie wielce oburzą papilotowe marudy, że mając rodzinę, też można się rozwijać. Guzik z pętelką! Owszem , można, ale tylko dla naprawdę zdeterminowanych, a powiedzmy sobie szczerze, kto dąży do czegoś, realizuje swoje pasje, mając rodzinę i to jeszcze w tym wieku? No właśnie. Dziewczyno, jesteś młoda, korzystaj z życia, nie słuchaj, że jesteś na coś albo a stara albo nic nie osiągnęłaś! Korzystaj zatem z wolności, wyjdź do ludzi, poznaj świat, znajdź swoją pasję, poświęć się teraz temu w 100 , a zobaczysz, że miłość przyjdzie, nie szukaj nikogo na siłę, bo prędzej czy później zamęczysz się w tym związku, jeśli będzie to tylko po to, żeby być, czasem lepiej zaczekać! Jeśli oddasz się teraz czemuś z sercem i pasją, to to na pewno zaowocuje!
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.07.2018 16:49
pusta jak bęben;d weź się za naukę i prace lepiej
odpowiedz
Anonim (Ocena: 3) 06.07.2018 12:59
Wiesz co mam podobną sytuację, ale żeby zazdrościć to jest mega dziecinne. Dam Ci dobą radę u mnie się sprawdziło weź się za siebie rób to co Ci sprawia przyjemność i przestań się oglądać na innych
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 06.07.2018 07:18
Czy mąż i dziecko to jakiś sukces życiowy?? Daj spokój. Nie porównuj się z nikim tylko żyj swoim życiem.
zobacz odpowiedzi (8)

Polecane dla Ciebie